Witam
Własnie grad nieco większy niż wczoraj zgonił nas z działki

Mam nadzieję ,że rośliny dają rade i nic nie uszkodził złośliwiec.
Agatko - ta aleja już zawsze będzie Twego imienia

Nawet córka tak mówi.
Agatko z dwóch stron mam sady zniedbane ,więc trawy i chwaściorów nie brakuje.Z trzeciej strony pole rolnika o dużym areale,a reszta moja ,zielona trawa,i wszystko co przerasta
Alicjo dziękuje w imieniu Agaty

Ale grad padał dziś większy i jutro ocenie straty
Pepsi - iryski moje rosną tam pod gruszą chyba ju ż ze 20 lat ,nawet ich nie ruszam,muszą sobie radzić .
Myślę ,że u Ciebie to kwestia klimatu i gleby.
Marysiu - nie martw się robalami,pewnie uciekną przed deszczem

Fiołki kocham bardzo,ale u mnie najczęściej umierają ,nie mam reki do nich.Marysiu pokazuj swije fiołeczki bo bardzo są urokliwe
Aneczko-iryski też lubie,a dalia nie powiem też mi sie bardzo spodobała
Kobitki na ryneczku pytały zaraz gdzie je kupiłam
A tak wyglądają moje pomidorki ,przed dzisiejszym gradem
