Dzięki, Maju za wsparcie i pociechę. Hm,

za trzy lata, powiadasz będę już wiedziała? A co mój portfel na to? No, dobra, zrobię tak, jak ktoś mi tu radził, rachunki do ziemi, pod kwiatki, niech wiedzą ( takie małe zobowiązanie). Tam przynajmniej M nie znajdzie

. Co do ogródka, to niestety, nie jest ładnie, bo go rozkopałam straszliwie. Usiłuję zmusić M do wycięcia tujek, bo robią za dużo cienia. Ale na razie same kłody pod nogi....

. Jeszcze mi poradź do kogo uderzać po piękną Jalitah , do Kamili? Róże kupuję w różnych szkółkach i to też jest powód, dlaczego ich jest tyle. No, bo jak już płacę za przesyłkę, to jeszcze ta i ta...
Chyba otworzę wątek na pogaduchy, bo Ci tu zawracam głowę...
Gdzie ja widziałam Gracefull Palace, u Ciebie? ładna ale gdzieś ją zgubiłam..
Mój ogród też kiedyś będzie piękny. Pozdrawiam, Celina