Nasze marzenie cz.3
- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4352
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Nasze marzenie cz.3
Madziu,
już po robocie, woda leci więc uszy do góry. Z tego co widziałam, panowie studniarze mogli narobić znacznie gorszych szkód. Jest nieźle. Zresztą, jak to się mówi, na wojnie straty muszą być. Przyjdzie wiosna, trochę oprzątniesz, trawa się zazieleni, szybko zapomnisz o całej akcji, a woda będzie radośnie lecieć z kranu...
już po robocie, woda leci więc uszy do góry. Z tego co widziałam, panowie studniarze mogli narobić znacznie gorszych szkód. Jest nieźle. Zresztą, jak to się mówi, na wojnie straty muszą być. Przyjdzie wiosna, trochę oprzątniesz, trawa się zazieleni, szybko zapomnisz o całej akcji, a woda będzie radośnie lecieć z kranu...
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Nasze marzenie cz.3
Asiu berberys cały przejechany nie jest. Poobcinałam co trzeba i da radę. Tylko szkoda mi bo taki ładny już był.. Najbardziej mi tujki szkoga. Ją musiałam ściąć o połowę.
Renatko dziękuję. Mam wrażenie że dużo kciuków trzymanych mi trzeba
Madziu poza bałaganem który mnie denerwuje to jestem absolutnie zadowolona. Dręczyło mnie wszystko co z ta studnią związane. A na ilu metrach? A ile kasy pójdzie? A czy wystarczy? A czy woda będzie? A czy auto z wiertnią wjedzie? ITD ITD.
a propos auta... to jednym kołem prawie byliby w stawie. Wiedziałam że się nie zmieszczą. Ale byli mądrzejsi.
Renatko dziękuję. Mam wrażenie że dużo kciuków trzymanych mi trzeba

Madziu poza bałaganem który mnie denerwuje to jestem absolutnie zadowolona. Dręczyło mnie wszystko co z ta studnią związane. A na ilu metrach? A ile kasy pójdzie? A czy wystarczy? A czy woda będzie? A czy auto z wiertnią wjedzie? ITD ITD.
a propos auta... to jednym kołem prawie byliby w stawie. Wiedziałam że się nie zmieszczą. Ale byli mądrzejsi.
- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4352
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Nasze marzenie cz.3
Grunt, że wszystko dobrze się skończyło...(najważniejszy ten czas przeszły) 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Nasze marzenie cz.3
Ojjj tak, to prawda 

- Paulii
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2462
- Od: 25 lut 2013, o 15:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: PsiaSkórka południowe mazowsze
Re: Nasze marzenie cz.3

Trzymam kciuki, aby dalsze prace zakończyły się pomyślnie

Szkoda tylko ze roślinki na tym ucierpiały
Pauli
"To możliwość spełnienia marzeń sprawia, że życie jest tak fascynujące"

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Nasze marzenie cz.3
Ciąg dalszy fotorelacji z wypadu na działkę:
Dowód na to że woda jest i leci
Jeszcze się musi trochę przebrać do zupełnej czystości.

Z prac ogrodowych :
udało mi się uprzątnąć z liści trzy rabatki. Dwie donice na lilie wypieliłam, skalniak przy furtce też doprowadziłam do porządku. Nie zdążyłam już zająć się rabatą z krzewuszkami niestety. Róże tarasową wyniosłam już na taras. Widziałam że zaczyna wypuszczać listki. Podlałam ją tak jak radziła Kasia, ale jeszcze jej nie odkryłam. Owinięta jest taką pianką a z góry ma dopływ powietrza. Mimo ostatniego zgrabiania liści, znowu naśmieciły te brudasy (brzozy). Także trzeba było się troszkę wziąć za grabienie. Zrobiłam przegląd tuj i Promanal konieczny! Miałam spryskać w piątek ale niestety padało i nic z tego nie wyszło. Dzisiaj też. Muszę jednak jakoś w najbliższym czasie się zebrać i jechać opryskać. Bo zauważyłam jakieś kokony porobione. A w jednym to nawet coś dużego, czarnego siedziało. Coś jak larwa motyla. Tzn takiej wielkości
. Tuje od strony drogi nic mi nie łapie. Natomiast te pod lasem okropnie. Pousuwałam to co zdołałam dostrzec i spaliłam. Mam nadzieję że Promanal pomoże. Żałuję strasznie że nie udało mi się już opryskać.
Powiem Wam że ten weekend nie tylko był ciężki przez studnię. Wszystko zebrało mi się na głowę na jeden weekend. Wczoraj studnia ( dobrze że nie było odwrotnie ) a dzisiaj :





W altanie tak jak pisałam wcześniej, będzie stół i krzesła które stały na tarasie. A na tarasie stolik z huśtawki. Za altaną będzie stał basen, tak jak rok temu.
Dowód na to że woda jest i leci


Z prac ogrodowych :
udało mi się uprzątnąć z liści trzy rabatki. Dwie donice na lilie wypieliłam, skalniak przy furtce też doprowadziłam do porządku. Nie zdążyłam już zająć się rabatą z krzewuszkami niestety. Róże tarasową wyniosłam już na taras. Widziałam że zaczyna wypuszczać listki. Podlałam ją tak jak radziła Kasia, ale jeszcze jej nie odkryłam. Owinięta jest taką pianką a z góry ma dopływ powietrza. Mimo ostatniego zgrabiania liści, znowu naśmieciły te brudasy (brzozy). Także trzeba było się troszkę wziąć za grabienie. Zrobiłam przegląd tuj i Promanal konieczny! Miałam spryskać w piątek ale niestety padało i nic z tego nie wyszło. Dzisiaj też. Muszę jednak jakoś w najbliższym czasie się zebrać i jechać opryskać. Bo zauważyłam jakieś kokony porobione. A w jednym to nawet coś dużego, czarnego siedziało. Coś jak larwa motyla. Tzn takiej wielkości

Powiem Wam że ten weekend nie tylko był ciężki przez studnię. Wszystko zebrało mi się na głowę na jeden weekend. Wczoraj studnia ( dobrze że nie było odwrotnie ) a dzisiaj :














W altanie tak jak pisałam wcześniej, będzie stół i krzesła które stały na tarasie. A na tarasie stolik z huśtawki. Za altaną będzie stał basen, tak jak rok temu.
- iwwa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2263
- Od: 27 sty 2013, o 18:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Nasze marzenie cz.3
Wow ! Madziu, to się u Ciebie w weekend działo !
Bardzo łądna altanka i ta ława w kwiaty, nie pisałaś o niej, to też zakup internetowy ? Woda się leje, cudnie
Pozdrawiam !


Pozdrawiam !
wątek aktualny Ogródek Asi- cz 3
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Nasze marzenie cz.3
Annes 77 dziękuję 
Asiu pisałam, pisałam
Altanka i te dwie ławki są od jednego producenta. Ta w kolorze tiku zakupiona była docelowo na tamtą drugą stronę żeby była przy miejscu na ognisko. Ta z listkami, na ryby dla eMa. Ale stwierdziłam że jest na to za ładna. I moooże kiedyś stanie przy jakimś fajnym grillu. Żeby Em miał gdzie usiąść przy pichceniu
To czarne za altaną to ślad basenu. Taka jest mniej więcej odległość między altaną a basenem.


Asiu pisałam, pisałam


To czarne za altaną to ślad basenu. Taka jest mniej więcej odległość między altaną a basenem.

- Paulii
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2462
- Od: 25 lut 2013, o 15:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: PsiaSkórka południowe mazowsze
Re: Nasze marzenie cz.3


Ale się działo u Ciebie

Altanka pięknie się prezentuje

Miłej Niedzieli Ci życzę

Pauli
"To możliwość spełnienia marzeń sprawia, że życie jest tak fascynujące"

- Ivona44
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1208
- Od: 31 mar 2013, o 14:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Nasze marzenie cz.3
I wezmą takie barany całą radość z roboty zepsują, większość takich fachowców niestety mamy, jak się trafi trochę myślący, to człowiek mu pomnik od razu chce stawiać, współczuję Ci Marta, tak pracują u nas specjaliści, jedno naprawią - drugie zepsują.MID2006 pisze:trochę jestem zła, bo właśnie zawalili całego świerka. I wszystko do sprzątania. Jakby nie mogli obok sypać. No i rozjechali mi tuję rheingold i jednego berberysa. Aha, no i dwie tujki kuleczki małe musieli wykopać. Tzn.. wyrwali. Brr jak przyszłam i zobaczyłam....
Ale rewolucja u Ciebie przednia- studnia, altanki - radocha, że hej

Pozdrawiam, Iwona.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Nasze marzenie cz.3
Paulinko
dzisiejszy dzień faktycznie niezwykle
. I bardzo fajnie! Mnie dzisiaj wszystko co może to boli. Odczułam ten przyjemny ból o którym większość forumek pisze już od jakiegoś czasu. Nawet mimo tego że ledwo chodzę. To wina złej kondycji. Nie ma co się oszukiwać. Trzeba kości po zimie rozruszać. Tobie również życzę miłego dnia.
Iwonko w miarę się starali nie porozjeżdżać reszty roślin.. ale mimo wszystko wściekłam się. Ale już się cieszę że byli, pojechali a teraz tylko po nich sprzątnąć i spokój.
Fajnie że zrobili to wszystko teraz, to do lata może już się ładnie ogarnie i w miarę zazieleni nowa trawka.


Iwonko w miarę się starali nie porozjeżdżać reszty roślin.. ale mimo wszystko wściekłam się. Ale już się cieszę że byli, pojechali a teraz tylko po nich sprzątnąć i spokój.

- iwwa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2263
- Od: 27 sty 2013, o 18:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Nasze marzenie cz.3
Madziu
Kochana altanka prezentuje się bardzo ładnie
Dobrze to było przemyslane, tak bliżej stawu... Fajnie będzie latem
i tak trochę z góry, to i widok inny, ciekawszy. Udany zakup Madziu, gratuluję !
A o tych ławkac, jakoś ominełam ? nie wiem, nie pamiętam. Ważne,że fajne i bardzo oryginalne
Miłej niedzieli, odpoczywaj

Kochana altanka prezentuje się bardzo ładnie


A o tych ławkac, jakoś ominełam ? nie wiem, nie pamiętam. Ważne,że fajne i bardzo oryginalne

Miłej niedzieli, odpoczywaj

wątek aktualny Ogródek Asi- cz 3
- Matemax
- 1000p
- Posty: 2281
- Od: 14 sty 2010, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Nasze marzenie cz.3
Madziu ale super altanka,
super że już masz ten wywiert za sobą, ważne że woda jest, ciekawe czy bardzo wapienna?
Pozdrawiam

Pozdrawiam

- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4352
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Nasze marzenie cz.3
Widzę, że się rozwijasz. Aby tylko tak dalej
A z tymi fachowcami od szeroko rozumianych robót budowlanych oraz inżynieryjnych (i z wszystkimi innymi ludźmi)to jest tak: jak ktoś lubi rośliny, to uważa i nie trzeba pilnować. A jak ktoś nie lubi (lub są one mu obojętne), to nie widzi, nawet, gdyby się o nie potykał. I nic tego nie zmieni.

A z tymi fachowcami od szeroko rozumianych robót budowlanych oraz inżynieryjnych (i z wszystkimi innymi ludźmi)to jest tak: jak ktoś lubi rośliny, to uważa i nie trzeba pilnować. A jak ktoś nie lubi (lub są one mu obojętne), to nie widzi, nawet, gdyby się o nie potykał. I nic tego nie zmieni.