
Mój storczykowy kącik :) cz.II
Re: Mój storczykowy kącik :) cz.II
Będę trzymać kciuki! 

Re: Mój storczykowy kącik :) cz.II
Aniu, gratuluję pędzików w tak zmasowanej ilości
U mnie phal. też biorą się do roboty, więc może niebawem będę mogła pochwalić się jakimś kwitnieniem. 


Pozdrawiam,
Marta
Marta
Re: Mój storczykowy kącik :) cz.II
Ale cuda u Ciebie się dzieją
. Gratuluję pędzików ale i spostrzegawczości,ja to najczęściej widzę zmianę jak już kawał pędu urośnie lub spory liść
. Czekam z niecierpliwością na dalszy bieg wydarzeń.


- Dufin
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4709
- Od: 18 cze 2012, o 11:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Mój storczykowy kącik :) cz.II
Marto ale Cię długo nie było
Cieszę się, że u Ciebie tez tętni życiem bo chętnie zobaczyłabym znów kwitnienie moich dwóch faworyzowanych falków u Ciebie
Bianka hehe... ja dzień zaczynam od "obchodu", który z resztą w ciągu dnia jeszcze ze 3 razy powtórzę, więc nie ma szans by mi coś umknęło



Bianka hehe... ja dzień zaczynam od "obchodu", który z resztą w ciągu dnia jeszcze ze 3 razy powtórzę, więc nie ma szans by mi coś umknęło


- Dufin
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4709
- Od: 18 cze 2012, o 11:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Mój storczykowy kącik :) cz.II
Przyszła dzisiaj do mnie Katlejeczka
byłam mega zaskoczona, bo zapłaciłam za nią wczoraj a już dzisiaj integrujemy się
Dziękuję Aniu, jeśli zaglądasz
Cattleya rosła trochę na boki i doniczka się przechylała, więc postanowiłam, że przesadzę ją na wstępie. Nie wiem czy dobrze zrobiłam, bo mam wrażenie, że tylko jej zaszkodziłam
część młodych korzonków się ułamała, Młoda (ale dość spora) pseudobulwa mi się oddzieliła od pozostałych - myślicie, ze da radę? Zaczynała jakieś tam korzonki puszczać, ale czy pseudobulwa może rosnąć pojedynczo? Jestem totalnie zielona..
Roślina rosła na boki, więc starałam się pseudobulwy popodpinać by je nieco naprostować. Usunęłam część zgniłych korzonków i nie wiem czy dobrze zrobiłam sadząc ją w tą samą doniczkę, bo nie będę mogła obserwować korzonków... Myślicie, że lepiej przesadzić w plastikowa z otworami po bokach? Ta też jest plastikowa ale dziurki ma tylko od dołu.. nie chciałabym jej znów ruszać
Wydaje mi się, że podłoże ma dość lekkie bo to głównie keramzyt, chipsy kokosowe, różnej granulacji kora, pumeks ogrodniczy, odrobina skorupek cedrowych.. w zależności co mi się nabrało, bo komponenty mam już zmieszane w pudełeczku.
Jest to Cattleya botaniczna, ale jej kwiat (jeśli doczekam) będzie dla mnie niespodzianką, bo fiszka zaginęła
Może ktoś z Was ma pomysł czym owa Cattleya może być patrząc na same listki? 





Cattleya rosła trochę na boki i doniczka się przechylała, więc postanowiłam, że przesadzę ją na wstępie. Nie wiem czy dobrze zrobiłam, bo mam wrażenie, że tylko jej zaszkodziłam

Roślina rosła na boki, więc starałam się pseudobulwy popodpinać by je nieco naprostować. Usunęłam część zgniłych korzonków i nie wiem czy dobrze zrobiłam sadząc ją w tą samą doniczkę, bo nie będę mogła obserwować korzonków... Myślicie, że lepiej przesadzić w plastikowa z otworami po bokach? Ta też jest plastikowa ale dziurki ma tylko od dołu.. nie chciałabym jej znów ruszać

Jest to Cattleya botaniczna, ale jej kwiat (jeśli doczekam) będzie dla mnie niespodzianką, bo fiszka zaginęła


- kahim
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2483
- Od: 30 cze 2011, o 10:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Mój storczykowy kącik :) cz.II
Moja ma bardzo podobne liście
Też jest dwuliściowa i też nie wiadomo co to za jedna
Ja mam jedną cattleykę w nieprzeźroczystej doniczce i jakoś brak możliwoście doglądania korzeni mi nie przeszkadza. Po prostu podlewam jak jest lekka


Ja mam jedną cattleykę w nieprzeźroczystej doniczce i jakoś brak możliwoście doglądania korzeni mi nie przeszkadza. Po prostu podlewam jak jest lekka

- Dufin
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4709
- Od: 18 cze 2012, o 11:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Mój storczykowy kącik :) cz.II
tylko to podłoże jest samo w sobie leciutkie, wiec nie wiem czy wyczuję tę róznicę w cieżkości
No ale od czego mam moje magiczne nalepki na doniczki z informacją, kiedy storczyk był moczony
byleby tylko się zaaklimatyzowała a poturbowane przyrosty puściły korzonki 



Re: Mój storczykowy kącik :) cz.II
Aniu, nic jej nie będzie, katlejki to mocne bestie. Otworki po bokach możesz dorobić nie ruszając rośliny. Ja zwróciłam uwagę na coś innego. Nie wiem czy to zdjęcie przekłamuje ale mam wrażenie, że trochę za głęboko ją posadziłaś. Cattleya musi tak być w doniczce aby kłącze z którego u tego gatunku wyrastają młode psb było na powierzchni podłoża. Mnie tu wydaje się zbyt mocno przysypane podłożem.
- Dufin
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4709
- Od: 18 cze 2012, o 11:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Mój storczykowy kącik :) cz.II
Aniu bo usunęłam sporo korzeni i roślina posadzona płytko jest bardzo niestabilna. Po prostu nie będę jej moczyć w całości, tylko do połowy, aby nie zalewać młodych przyrostów.. ale głęboko też posadzona nie jest. W zasadzie od góry widać korzonki i kłącze (?) ja je tylko lekko zasłoniłam 

Re: Mój storczykowy kącik :) cz.II
To ja tu będę czekać na kwitnienie, bo cattleyki uwielbiam, a nadal nie mam...
Z pozdrowieniami - Janka
Tropiki (triki) cz.1, cz.2, W objęciach tęczy...
Wieści z warsztatu WarmJanki...
Tropiki (triki) cz.1, cz.2, W objęciach tęczy...
Wieści z warsztatu WarmJanki...
- Dufin
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4709
- Od: 18 cze 2012, o 11:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Mój storczykowy kącik :) cz.II
Mi się ogromnie podobają Cattleyki Janeczko ale jakoś mi z nimi nie po drodze.. Albo źle posadzę, albo korzonki gniją, albo usychają, albo przyrost nie wydaje pochewki i ciągle coś
dlatego zaryzykowałam z kolejną - trzecią, bo im więcej ich będe mieć, tym większe prawdopodobieństwo, że któraś zakwitnie hehee.. a wtedy to już wpadnę po uszy ;) Mam już nawet mała wishlistę co do katlejek
Aaaa.. i oczywiscie nie dawało mi to spokoju, że je za głęboko posadziłam, więc wywróciłam wszystko jeszcze raz i poprawiłam
Dużo się nie zmieniło, bo inaczej się jej nie da posadzić, ale starałam się ją jak najmniej zakryć. Gdzieś tam leży kora ale nie w takiej ilości aby potancjalnie młody przyrost podgniwał, więc powinno już być dobrze
Przy okazji poprawiłam jeszcze dwie inne



Aaaa.. i oczywiscie nie dawało mi to spokoju, że je za głęboko posadziłam, więc wywróciłam wszystko jeszcze raz i poprawiłam




- wiolamanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4127
- Od: 16 cze 2012, o 20:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Mój storczykowy kącik :) cz.II
Aniu gratuluję kolejnej zdobyczy
Ja też czekam na kwitnienie dwóch moich cattleyek zobaczymy

Ja też czekam na kwitnienie dwóch moich cattleyek zobaczymy

- Dufin
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4709
- Od: 18 cze 2012, o 11:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Mój storczykowy kącik :) cz.II
Wiolu a masz już jakieś pochewki? Bo sama pochewka byłaby dla mnie już dużym sukcesem
ale póki co dopiero doczekałam pierwszego swojego przyrostu, który na razie ciągle rośnie, dlatego mam nadzieję, że coś wypuści 


- wiolamanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4127
- Od: 16 cze 2012, o 20:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Mój storczykowy kącik :) cz.II
Aniu zajrzyj do mnie na 55 str. wątku na tym etapie mam cattlejki 
