Dobry wieczór kochani
Dzisiaj korzystając z wolnego i bardziej luźnego dzionka,wyniosłam z piwnicy
Begonie,co nie które maja już malutkie łepki
Przymierzam się powoli to podziału bulw jak co roku
Zawsze wsadzam je do ziemi w ostatnim tygodniu stycznia,jeszcze troszkę i zacznie się pierwsze szaleństwo w tym roku.
Po nich posieję Szałwię bo bez niej nie wyobrażam sobie sezonu
Pozdrawiam Was cieplutko
Przemku zima leci nawet bardzo szybko,dni już coraz dłuższe ..nawet się
nie obejrzymy i będzie pachniało cudownie wiosną
Cudowny czas...