Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część II)
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część II)
piękny ogród. Masz rewelacyjne pomysły!!! Jestem pod wielkim wrażeniem. Ściągnęłam sobie kilka fotek, bo naprawdę jest się czym inspirować. Mam nadzieję, że Ci to nie przeszkadza.
Pozdrawiam serdecznie i z przyjemnością będę zaglądała częściej.
Pozdrawiam serdecznie i z przyjemnością będę zaglądała częściej.
Pozdrawiam - Dosia
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=67157
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=67157
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część II)
jejku Ilonko cudnie masz....te kamyki to był strzał w dziesiątkę - wygląda prześlicznie!




- asma
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7818
- Od: 19 wrz 2011, o 12:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część II)
Cieszę sie ,że zajrzałam-wszystko nabrało rozmachu i rumieńców
Pomysł na rózyczkę na tarasie chętnie zgapię bo nabyłam właśnie jedną:)
Tamaryszek zachwyca mnie od jakiegos czasu,a żarnowiec masz wielki ,cudny musi być na żywo
Sporo masz szczawików ,jak zakwitną to pieknie będzie:)Swoje sadzę w doniczkach,potem wykopuje i do piwnicy-łatwo,szybko i czysto-wdzięczne roślinki:)
Pięknie

Pomysł na rózyczkę na tarasie chętnie zgapię bo nabyłam właśnie jedną:)
Tamaryszek zachwyca mnie od jakiegos czasu,a żarnowiec masz wielki ,cudny musi być na żywo

Sporo masz szczawików ,jak zakwitną to pieknie będzie:)Swoje sadzę w doniczkach,potem wykopuje i do piwnicy-łatwo,szybko i czysto-wdzięczne roślinki:)
Pięknie

Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część II)
Zapomniałam wcześniej dodać: brawo za pomysł z podwójnymi donicami. No po prostu kapcie spadają. Pomysłowy z Ciebie Dobromir 

Pozdrawiam - Dosia
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=67157
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=67157
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część II)
Ilonko mało tego,że malujesz kwiatami swój ogród to teraz kamieniami wysypujesz podłoże bawiąc się wzorami, kształtem i kolorem.
Zanim nadejdzie jesień to będziesz takim specem,że mandale będziemy podziwić a nie kwiaty ...
kto wie ...
Czy Ty jakieś kursy po cichu robisz ?
Doniczki teraz to piękna ozdoba - nabrały szczególnego wyrazu - jest idealnie.
Zanim nadejdzie jesień to będziesz takim specem,że mandale będziemy podziwić a nie kwiaty ...

Czy Ty jakieś kursy po cichu robisz ?
Doniczki teraz to piękna ozdoba - nabrały szczególnego wyrazu - jest idealnie.
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część II)
Ilonko, czemu myślisz o wymianie ścieżki (kiedyś) Te plastry drewna są świetne 

- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część II)
Ilonko,pięknie wyszły te ścieżki kamienne,ale skąd miałas tyle kolorów kamieni? Fajny pomysł tez z doniczka obłozoną kamykami,moze zgapię u siebie.
- ilona2715
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3410
- Od: 7 wrz 2010, o 11:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gortatowo
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część II)
Beatko u nas jeszcze nie jest najgorzej z ta pogodą, co prawda z przerwami wciąż pada i jest strasznie zimno jak na czerwiec, ale nawałnice i gradobicie, póki co moje okolice na szczęście ominęły
Ewuniu dziękuję
, cieszę się, że Ci się podoba
Duszyczko (jak Ci na imię?) dziękuję
, to połączenia kamienia i drewna tak naprawdę wynikło z oszczędności, bo ogród to wieczna skarbonka, można wkładać, wkładać i dna nie widać, marzy mi się jeszcze kilka zmian, ale to z czasem, muszę wreszcie pomyśleć o skończeniu salonu, to znaczy o jego umeblowaniu do końca.
Dosiu, no pewnie, że mi nie przeszkadza, a nawet się cieszę, że mój ogród może być inspiracją dla kogoś, tylko, że jak zobaczyłam Twoje piękne królestwo, to szczęka mi opadła, a oczy mi wyszły na wierzch i zaczęłam się zastanawiać, co Cię też tak bardzo u mnie urzekło?
Karioka, z tymi drewnianymi donicami, to pomysł mojego M, ja przynajmniej mam, gdzie sadzić, bo miejsca wciąż za mało
, a przy okazji powstała "ala" barierka
Martuś super, że Ci się podoba, mam nadzieję, że jak trawki podrosną, to dopiero wówczas będzie dokładnie widać zamierzony efekt
Asiu pomysł na różyczkę zgapiaj nie ma sprawy, tamaryszek tak naprawdę dopiero w tym roku mnie urzekł, a żarnowiec faktycznie jest wielki i cudny, w zasadzie przez cały rok jest uroczy, bo po przekwitnięciu jest wiecznie zielony nawet zimą, szczawiki mam i w doniczkach i w gruncie, bo troszkę się tych cebulek namnożyło, ale faktycznie są bez problematyczne przynajmniej ten gatunek, bo inne ściągnięte z internetu nigdy się nawet nie pokazały, tak jak i frezja w tym roku niestety.
Dosiu ja chyba już tak mam, że lubię troszkę powymyślać, sypiąc te kamyki zastanawiałam się jak to zrobić, żeby one się z czasem nie wymieszały, myślałam, myślałam i dosłownie tak jak ten Dobromir, dostałam w pewnym momencie olśnienia, wzięłam pocięłam na pół moje przeźroczyste znaczniki, wyrysowałam wzór i wbijałam je misternie jeden za drugim aż powstała przegroda oddzielające je, a potem to już tylko sypałam z jednej strony jeden kolor z drugiej drugi kolor.
Krysiu kochana, żadnych kursów nie robię
, to po trochu wynika z wygody (i wieku też niestety
), bo żeby drugi raz do tego samego nie podchodzić najpierw dziesięć razy przemyślę, a potem robię, chociaż nie zawsze tak wychodzi jakby się chciało, bo do doniczek podchodziłam jednak po raz drugi, ale teraz przynajmniej jestem zadowolona
Bożenko te plastry były kładzione na żywioł, niczym nie zakonserwowane, więc z czasem siłą rzeczy zaczną się rozwalać, już teraz widzę, że niektóre nadają się do wymiany, bo na razie jeszcze całych ścieżek zmieniać nie będę, myślę, że to zostawię na sam koniec, jak już będę pewna, że ich kształt nie ulegnie zmianie.
Małgosiu a zgapiaj, fajnie, że moje pomysły mają wzięcie, kamyczki kupiłam, zanim jednak po nie pojechałam najpierw sprawdziłam w necie, gdzie najbliżej mnie je mają, a potem podzwoniłam sprawdzając ceny i tu miałam miłą niespodziankę, nie dość, że dosłownie kawałek ode mnie (dużo bliżej niż tam, gdzie brałam w zeszłym roku te białe), to jeszcze dużo taniej. Pan nasypał mi je w woreczki policzył za 1kg tyle samo ile w przeliczeniu kosztuje tona (zazwyczaj liczą sobie więcej przy mniejszej ilości) i sam wsadził te worki do samochodu, chucherko nie jestem
, ale nie byłabym wstanie tego podnieść.
Wczoraj udało mi się wreszcie zrobić więcej fotek niż zazwyczaj, więc dzisiaj troszkę dłużej, ale za to jak kolorowo Was ponudzę, co prawda dziś już wszystko znacznie więcej się rozbujało, ale trudno
powojniki się rozkręcają się na całego, widać różnicę pomiędzy tymi posadzonymi wiosną i jesienią w ubiegłym roku, ale pomału nadganiają
Solidarność

Isago

The President

Jan Paweł II

Ernest Markham

wszystkie różyczki mają takie ładne pączusie


ta dogoniła już prawie kalinę

w przybliżeniu trzy, później jak już rozkwitną pokażę kwiatuszki wszystkich, bo nie sposób pokazać pączki ponad 70 róż, zresztą na tym etapie i tak wszystkie podobne
Extravaganza

Fresia

Chandos Beauty

begonia niczym różyczka



pierwsze lilie

piwonie lada chwila


goździki

krzewuszka

wieczornik damski i orliki

białe iryski

i jeden cukierkowy

-- środa, 5 czerwca 2013, 20:22 --
Nudzenia ciąg dalszy
chyba doczekam się kwiatów szałwii muszkatałowej
z własnego siewu

następne czosnki

Fuksja zimująca w domu daje radę

Aucuba od Danusi, ślicznie rośnie, na razie jeszcze w doniczce, mam obawy przed wysadzeniem jej do gruntu i zimowaniem w nim

winogronko

i troszkę widoczków
ścieżka prowadząca do warzywnika, oczywiście wszędzie, wokół niej, gdzie tylko to możliwe są rabatki




naparstnice


przekwitający tamaryszek, zaczynająca krzewuszka a za nią perukowce










Ewuniu dziękuję

Duszyczko (jak Ci na imię?) dziękuję

Dosiu, no pewnie, że mi nie przeszkadza, a nawet się cieszę, że mój ogród może być inspiracją dla kogoś, tylko, że jak zobaczyłam Twoje piękne królestwo, to szczęka mi opadła, a oczy mi wyszły na wierzch i zaczęłam się zastanawiać, co Cię też tak bardzo u mnie urzekło?
Karioka, z tymi drewnianymi donicami, to pomysł mojego M, ja przynajmniej mam, gdzie sadzić, bo miejsca wciąż za mało

Martuś super, że Ci się podoba, mam nadzieję, że jak trawki podrosną, to dopiero wówczas będzie dokładnie widać zamierzony efekt
Asiu pomysł na różyczkę zgapiaj nie ma sprawy, tamaryszek tak naprawdę dopiero w tym roku mnie urzekł, a żarnowiec faktycznie jest wielki i cudny, w zasadzie przez cały rok jest uroczy, bo po przekwitnięciu jest wiecznie zielony nawet zimą, szczawiki mam i w doniczkach i w gruncie, bo troszkę się tych cebulek namnożyło, ale faktycznie są bez problematyczne przynajmniej ten gatunek, bo inne ściągnięte z internetu nigdy się nawet nie pokazały, tak jak i frezja w tym roku niestety.
Dosiu ja chyba już tak mam, że lubię troszkę powymyślać, sypiąc te kamyki zastanawiałam się jak to zrobić, żeby one się z czasem nie wymieszały, myślałam, myślałam i dosłownie tak jak ten Dobromir, dostałam w pewnym momencie olśnienia, wzięłam pocięłam na pół moje przeźroczyste znaczniki, wyrysowałam wzór i wbijałam je misternie jeden za drugim aż powstała przegroda oddzielające je, a potem to już tylko sypałam z jednej strony jeden kolor z drugiej drugi kolor.
Krysiu kochana, żadnych kursów nie robię



Bożenko te plastry były kładzione na żywioł, niczym nie zakonserwowane, więc z czasem siłą rzeczy zaczną się rozwalać, już teraz widzę, że niektóre nadają się do wymiany, bo na razie jeszcze całych ścieżek zmieniać nie będę, myślę, że to zostawię na sam koniec, jak już będę pewna, że ich kształt nie ulegnie zmianie.
Małgosiu a zgapiaj, fajnie, że moje pomysły mają wzięcie, kamyczki kupiłam, zanim jednak po nie pojechałam najpierw sprawdziłam w necie, gdzie najbliżej mnie je mają, a potem podzwoniłam sprawdzając ceny i tu miałam miłą niespodziankę, nie dość, że dosłownie kawałek ode mnie (dużo bliżej niż tam, gdzie brałam w zeszłym roku te białe), to jeszcze dużo taniej. Pan nasypał mi je w woreczki policzył za 1kg tyle samo ile w przeliczeniu kosztuje tona (zazwyczaj liczą sobie więcej przy mniejszej ilości) i sam wsadził te worki do samochodu, chucherko nie jestem

Wczoraj udało mi się wreszcie zrobić więcej fotek niż zazwyczaj, więc dzisiaj troszkę dłużej, ale za to jak kolorowo Was ponudzę, co prawda dziś już wszystko znacznie więcej się rozbujało, ale trudno
powojniki się rozkręcają się na całego, widać różnicę pomiędzy tymi posadzonymi wiosną i jesienią w ubiegłym roku, ale pomału nadganiają
Solidarność
Isago
The President
Jan Paweł II
Ernest Markham
wszystkie różyczki mają takie ładne pączusie
ta dogoniła już prawie kalinę
w przybliżeniu trzy, później jak już rozkwitną pokażę kwiatuszki wszystkich, bo nie sposób pokazać pączki ponad 70 róż, zresztą na tym etapie i tak wszystkie podobne
Extravaganza
Fresia
Chandos Beauty
begonia niczym różyczka
pierwsze lilie
piwonie lada chwila
goździki
krzewuszka
wieczornik damski i orliki
białe iryski
i jeden cukierkowy
-- środa, 5 czerwca 2013, 20:22 --
Nudzenia ciąg dalszy
chyba doczekam się kwiatów szałwii muszkatałowej

następne czosnki
Fuksja zimująca w domu daje radę
Aucuba od Danusi, ślicznie rośnie, na razie jeszcze w doniczce, mam obawy przed wysadzeniem jej do gruntu i zimowaniem w nim
winogronko
i troszkę widoczków
ścieżka prowadząca do warzywnika, oczywiście wszędzie, wokół niej, gdzie tylko to możliwe są rabatki
naparstnice
przekwitający tamaryszek, zaczynająca krzewuszka a za nią perukowce
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część II)
witaj Ilonko
mam na imię Ania, ja też szukam tanich rozwiązań w ogrodzie, i to prawda ogród to studnia bez dna, ja mam dość młody ogród (ma trzy lata)więc wszystko przede mną jeszcze, ale kamień i drewno zawsze i będzie pasowało w ogrodzie a jego wykorzystanie uzależnione jest od inwencji twórczej właściciela
a u ciebie jest super to wykorzystane.pozdrawiam


Jeśli któregoś dnia ktoś zarzuci Ci, że Twoja praca nie jest profesjonalna, powiedz sobie, że Arkę Noego zbudowali amatorzy a Titanica profesjonaliści...
Jestem Ania Witam serdecznie i zapraszam
Jestem Ania Witam serdecznie i zapraszam
- ilona2715
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3410
- Od: 7 wrz 2010, o 11:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gortatowo
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część II)
Aniu bardzo mi miło
, chętnie wpadłabym do Twojego królestwa, ale nie wiem jak Cię znaleźć, nie masz w podpisie odsyłacza do niego, jeśli nie umiesz tego zrobić sama, spróbuję Ci pomóc, napisze na pw, co powinnaś zrobić, może się uda, niestety nie łatwo to wytłumaczyć.

- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część II)

masz rację dziś zrobione zdjęcie jutro jest już nieaktualne?..



Czyli ślicznotka nn ma już swoja nazwę Extravaganza, ona jest wyjątkowo piękna.

Chyba na forum ktoś podawał namiar gdzie ją można kupić.
Pączusie bardzo cieszą

- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część II)
Witaj Ilonko, ja jak zawsze zachwycam się Twoimi ścieżkami i połączeniem kamienia z drewnem, rabatki cudne, klematisy cudne, no po prostu piękne wszystko 

- ilona2715
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3410
- Od: 7 wrz 2010, o 11:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gortatowo
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część II)
Nareszcie weekend
, hulaj dusza, otwieram piwko i lecę na działkę, jak ja kocham piątek szczególnie ten, po którym w sobotę nie muszę iść do pracy, o ile mnie pamięć nie myli, to dziś właśnie sporo grono wybiera się do Sulejowa, troszkę mi szkoda, że nie będę miała okazji poznać w realu nowych twarzyczek, ale mam nadzieję, na obszerne relacje ze spotkania
Aniu, brawo
poszło błyskawicznie, czyli moje tłumaczenie nie było chyba zbyt chaotyczne
Majeczko, czasami nie mogę się nadziwić jak te widoczki błyskawicznie się zmieniają, praktycznie każdego dnia, gdy wracam z pracy ogród wygląda nieco inaczej i cieszy ogromnie
, ślicznotka ma w tym roku jeszcze raz tak duże pączusie jak w poprzednim, no i szczerze mówiąc na 100%, to nie wiem czy to Extravaganza, ale wszystkie porównania na to wskazują, więc postanowiłam tak ją nazywać, bo nn, to tak nijako
Iwonko,
, aż mi słów zabrakło, dziękuję kochana
kokorycz nadal kwitnie

wielosił

bodziszek wspaniały

clematis Bałtyk, kwitnący w zielonym zakątku mojej synowej

malwa

akebia i milin

perukowiec

szczawiki


Aniu, brawo

Majeczko, czasami nie mogę się nadziwić jak te widoczki błyskawicznie się zmieniają, praktycznie każdego dnia, gdy wracam z pracy ogród wygląda nieco inaczej i cieszy ogromnie

Iwonko,



kokorycz nadal kwitnie
wielosił
bodziszek wspaniały
clematis Bałtyk, kwitnący w zielonym zakątku mojej synowej
malwa
akebia i milin
perukowiec
szczawiki
- gosia22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1263
- Od: 31 sty 2009, o 09:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Francja/ Bretania
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część II)
Ślicznie, jednym słowem.
Powiedz mi tylko, jak a może czym ścinasz, ze trawa jest skoszona równiutko przy kamieniach
. taki widok mi się marzy.
Powiedz mi tylko, jak a może czym ścinasz, ze trawa jest skoszona równiutko przy kamieniach

- marzena06
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3064
- Od: 4 cze 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część II)



