
Parę moich kaktusów - banditoo cz.2
- banditoo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3054
- Od: 23 lis 2008, o 01:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Parę moich kaktusów - banditoo cz.2
oj nie złoszczę się i tak jeszcze przebiły mnie inne osoby wiec ci wybaczam a poza tym mam tego sporo
co nie oznacza że nie mogę mieć więcej

- piasek pustyni
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6531
- Od: 10 cze 2012, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: Parę moich kaktusów - banditoo cz.2
No bo to jest jak nałóg i tu się zgadzam, ja też przecież będę się starała powiększać swój zbiorek, ale na ten sezon chyba wystarczy. Zaczynam się martwić, jak je przezimować, bo niektóre malutkie jeszcze są. Możesz podpowiedzieć, jak Ty zimujesz takie maluchy?
- banditoo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3054
- Od: 23 lis 2008, o 01:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Parę moich kaktusów - banditoo cz.2
te co masz to już w chłodzie, możesz w domu tylko że w cieple łatwo łapią wełnowca
- piasek pustyni
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6531
- Od: 10 cze 2012, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: Parę moich kaktusów - banditoo cz.2
Czyli tak jak dorosłe? To powinny przetrwać. Dzięki 

- Artur89
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5125
- Od: 8 lis 2009, o 11:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Parę moich kaktusów - banditoo cz.2
No ale zasilenie ich chemią przed zimowaniem nic nie daje? Oczywiście zachowując wymagany okres 'podsuszenia' przed wywaleniem do piwnicy etc. Ile taki środek jest w stanie uchronić roślinę przed robactwem? Zawsze można wspomóc się opryskiem 

- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7898
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Parę moich kaktusów - banditoo cz.2
To wychodzi na to, że już teraz - lada chwila należałoby to zrobić?Artur89 pisze:No ale zasilenie ich chemią przed zimowaniem nic nie daje? Oczywiście zachowując wymagany okres 'podsuszenia' przed wywaleniem do piwnicy etc.
- Artur89
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5125
- Od: 8 lis 2009, o 11:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Parę moich kaktusów - banditoo cz.2
To prawda. Swoje będe zasilać chemią na początku września, tak by zdążyły się nieco podsuszyć do października.
Ciekawe czy w związku z przesunięciem sezonu, październik będzie na tyle ciepły by rośliny zostały na balkonach, tarasach, szklarniach etc.
Ciekawe czy w związku z przesunięciem sezonu, październik będzie na tyle ciepły by rośliny zostały na balkonach, tarasach, szklarniach etc.

- piasek pustyni
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6531
- Od: 10 cze 2012, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: Parę moich kaktusów - banditoo cz.2
Ja mam inny problem troszkę, bo według prognoz na konkretnie nasze miasto październik ma być ciepły - teoretycznie, bo dziś w nocy było już 12st, a w dzień ma być dziś 24. Ale my tu mamy ten mikroklimat, znad morza dodatkowo wilgotność, co bardziej sprzyja sukulentom niż kaktusom, zwłaszcza moim astrakom. Z racji tej nadmiernej wilgotności zwłaszcza w okresach rannych ja swoje astraczki do domu, by się wysuszyły przed zimowaniem, zabieram już we wrześniu, czyli za jakieś dwa tygodnie już się będą suszyć. Chyba, że będzie lać konkretnie, to już zabiorę wszystkie. Chemię już raz dostały.
Wy wszyscy niemal narzekaliście na upały, a ja ich tak naprawdę wcale nie odczułam. Może tylko kilka dni, w dodatku smagane wiatrem. W każdym razie - "zazdraszczam" Wam suchych regionów....
Wy wszyscy niemal narzekaliście na upały, a ja ich tak naprawdę wcale nie odczułam. Może tylko kilka dni, w dodatku smagane wiatrem. W każdym razie - "zazdraszczam" Wam suchych regionów....

- Artur89
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5125
- Od: 8 lis 2009, o 11:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Parę moich kaktusów - banditoo cz.2
Czy ja wiem. U was chociaż klimat jest mniej skrajny. Łagodne zimy i lata, a nie ta jak u nas na południu - jak nie ponad 30*C upały to mrozy do -30*C 

- banditoo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3054
- Od: 23 lis 2008, o 01:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Parę moich kaktusów - banditoo cz.2
meteorolodzy widzę u mnie goszczą
, to tak troszkę przesada z tą ciepłolubnością astraków ja w tamtym roku chyba wynosiłem w listopadzie, właściwie to czekam aż temp będzie spadać do 0, nie liczę porannych przymrozków jeżeli w dzień jest ciepło. Teraz jest najlepsza pogoda żeby rośliny podrosły chłodne noce i słoneczne nie upalne dni, trzeba podlewać i patrzeć jak rosną. Faktycznie pogoda nad morzem jest troszęczkę odmienna od dolnegośląska ale jeżeli nie pada im na czambuł to można je troszkę podmrozić byle nie do przesady

- piasek pustyni
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6531
- Od: 10 cze 2012, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: Parę moich kaktusów - banditoo cz.2
Padać nie pada, chyba że zacina porządnie, to trochę się im oberwie, jak niegdyś z gradobiciem. Ale chłoną cholery wilgotność z powietrza. Na wszelki wypadek połowa września - aut na wysuszenie.
A meteorolodzy? Dlaczego nie? A masz ciekawostkę, jaka przeszła niedawno nad Kołobrzegiem, byliśmy przekonani, że tornado jak nic:

To właśnie wtedy było potem potężne gradobicie, kwiatom się oberwało troszkę, a była to 11 rano.
A meteorolodzy? Dlaczego nie? A masz ciekawostkę, jaka przeszła niedawno nad Kołobrzegiem, byliśmy przekonani, że tornado jak nic:

To właśnie wtedy było potem potężne gradobicie, kwiatom się oberwało troszkę, a była to 11 rano.
- banditoo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3054
- Od: 23 lis 2008, o 01:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Parę moich kaktusów - banditoo cz.2
teraz to dobra chwila żeby na nie padało, wtedy zobaczysz jak w oczach rosną, tak naprawde to bardziej możesz się spodziewać że pare ci padnie podczas zimoiwania albo zaraz po. Ja trzymam astraki na 8 piętrze więc jak wieje to porządnie, potrafia czasami z tych mniejszych etykietki powywiewać i wtedy muszę się nieźle nagłowić z gymnolami. W tym roku było ze 3 dni deszczowe gdzie mocno wiało i zacinało na balkon, praktycznie przez te 3 dni były non stop wszystkie kaktusy podlewane
- piasek pustyni
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6531
- Od: 10 cze 2012, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: Parę moich kaktusów - banditoo cz.2
Ze stratami po zimowaniu trzeba się liczyć zawsze. Do tej pory były tylko "duże" astraki. teraz mam te mniejsze, i wiesz, jak to jest, po prostu to takie maluchy jeszcze...
Mam je po prostu cały czas na oku 


- banditoo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3054
- Od: 23 lis 2008, o 01:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Parę moich kaktusów - banditoo cz.2
A. capricorne SB331

A. capricorne v.minor RS395

A.capricorne v.minor Lx 598

A.capricorne v.minor SB 323

i bliźniaki superkabuto


A. capricorne v.minor RS395

A.capricorne v.minor Lx 598

A.capricorne v.minor SB 323

i bliźniaki superkabuto

- piasek pustyni
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6531
- Od: 10 cze 2012, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: Parę moich kaktusów - banditoo cz.2
No wreszcie jakieś nowe fotki. A jak już, to z grubej rury. Te bliźniaki są niesamowite same w sobie, a jeszcze z kwiatkami...Dla mnie bomba! 
