
Rośliny Karoliny cz.II
- Karolina__
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3039
- Od: 22 lip 2009, o 19:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- jola1313
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5412
- Od: 21 sty 2012, o 14:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Suwałk
Re: Rośliny Karoliny cz.II
śliczne fiołeczki
mnie w nich wkurza to że trzeba odmładzać
A z liścia to masakra tak długo to trwa

mnie w nich wkurza to że trzeba odmładzać

A z liścia to masakra tak długo to trwa
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7919
- Od: 2 cze 2010, o 11:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Rośliny Karoliny cz.II
Karolinko teraz rozumiem, dlaczego pytałaś w jakim stanie doszła przesyłka od Ciebie.
Kiedy przeczytałam, jakie masz doświadczenie z pocztą, to zbaraniałam
Odkąd jestem na forum dostałam mnóstwo przesyłek i jak do tej pory nie mogę narzekać
Skłamałam...jedna wyglądała, jakby ktoś sobie na niej posiedział, ale pozostałe dotarły bez szwanku
Kiedy przeczytałam, jakie masz doświadczenie z pocztą, to zbaraniałam

Odkąd jestem na forum dostałam mnóstwo przesyłek i jak do tej pory nie mogę narzekać

Skłamałam...jedna wyglądała, jakby ktoś sobie na niej posiedział, ale pozostałe dotarły bez szwanku

- Karolina__
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3039
- Od: 22 lip 2009, o 19:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Rośliny Karoliny cz.II
Dzięki Jolu!jola1313 pisze:śliczne fiołeczki![]()
mnie w nich wkurza to że trzeba odmładzać![]()
A z liścia to masakra tak długo to trwa
a coś Ty taka niecierpliwa

Będziesz zimować epiphyllum?
Iwonko, mnie się zdarzyło tak z pocztą tylko 2 razy

Zgłaszałam te przypadki pani obsługującej w okienku, powiedziała, że wyciągać z kopert mogą albo na rozdzielni, albo na docelowej poczcie... a kto skakał po kartonie tak, że aż doniczka popękała, to nie wiem. Przypuszczam, że chcieli zrobić na złość za to, że wysłałam karton jako list. Wycwaniłam się i teraz staram się słać przesyłki listem z zadeklarowaną wartością (jak mi poleciła Aga) - takie przesyłki są wtedy ubezpieczone i pracownicy bardziej o nie dbają.
- Dorota71
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6553
- Od: 2 cze 2011, o 14:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubuskie
- Kontakt:
Re: Rośliny Karoliny cz.II
Kurcze, ale piękne masz te fiolki. 

- Karolina__
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3039
- Od: 22 lip 2009, o 19:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Rośliny Karoliny cz.II
Witaj Dorotko w moich skromnych progach
Dziękuję za pochwałę fiołków, mam nadzieję, że przeżyją zimę

Dziękuję za pochwałę fiołków, mam nadzieję, że przeżyją zimę

- Dorota71
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6553
- Od: 2 cze 2011, o 14:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubuskie
- Kontakt:
Re: Rośliny Karoliny cz.II
A czemu mialyby nie przetrwać? Będzie dobrze.
- Karolina__
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3039
- Od: 22 lip 2009, o 19:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Rośliny Karoliny cz.II
A temu, że nie mam doświadczenia - to będzie moja pierwsza zima z fiołeczkami
Zastanawiam się, czy one zawsze tak kwitną jesienią?

Zastanawiam się, czy one zawsze tak kwitną jesienią?

- Dorota71
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6553
- Od: 2 cze 2011, o 14:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubuskie
- Kontakt:
Re: Rośliny Karoliny cz.II
Mi się wydawalo, że one na okrąglo kwitną. Też się nie znam. 

- Stokrotkania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3035
- Od: 3 maja 2011, o 12:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
- Kontakt:
Re: Rośliny Karoliny cz.II
Fiołki oczywiście przeżyją zimę i będą Ci kwitnąć, masz piękną kolekcje. 

- izabela skula
- 1000p
- Posty: 3130
- Od: 3 sie 2010, o 15:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Myszkowa
Re: Rośliny Karoliny cz.II
zdarza sie że fiołki kwitną cały rok - Karolcia uważaj żeby ich nie przechłodzic bo ja już kilka straciłam w ten sposób 

- labka1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4410
- Od: 4 wrz 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Rośliny Karoliny cz.II
Karolina__ pisze:Dzięki Jolu!jola1313 pisze:śliczne fiołeczki![]()
mnie w nich wkurza to że trzeba odmładzać![]()
A z liścia to masakra tak długo to trwa
a coś Ty taka niecierpliwa![]()
Będziesz zimować epiphyllum?
Iwonko, mnie się zdarzyło tak z pocztą tylko 2 razy![]()
Zgłaszałam te przypadki pani obsługującej w okienku, powiedziała, że wyciągać z kopert mogą albo na rozdzielni, albo na docelowej poczcie... a kto skakał po kartonie tak, że aż doniczka popękała, to nie wiem. Przypuszczam, że chcieli zrobić na złość za to, że wysłałam karton jako list. Wycwaniłam się i teraz staram się słać przesyłki listem z zadeklarowaną wartością (jak mi poleciła Aga) - takie przesyłki są wtedy ubezpieczone i pracownicy bardziej o nie dbają.
Ja się włączę do tej smutnej dyskusji, opowiem jak mój obraz oprawiony dotarł na pocztę w Łodzi, i mówię otwarcie jedna poczta w
Łodzi niszczy i gubi sukcesywnie przesyłki. Moja zabezpieczona bardzo dokładnie, najpierw "zaginęła" rzekomo..po dwóch tygodniach się znalazła w okropnym stanie, rama rozwalona, szkoło rozbite, obraz przetrwał, nawet nie ukradli skoro nie Picasso..wydać paczki nie chcieli adresatowi, wmawiając mu że były 3 x zostawiane awiza i nikt się nie zgłosił, niestety to było kłamstwo bo owo starsze małżeństwo jest w domu zawsze, a przynajmniej kobieta ze względu na chorobę. Nie wiem jak podrobili te rzeczy, ale to horror! Ostatecznie Wygrzebała z zaplecza rozwalona przesyłkę i załamany właściciel zwinął co zostało , ucieszył się że obrazek ocalał...i wrócił do domu. Przesyłka była polecona co powinno być uznane za szkodę i odszkodowanie się należy...ale podobno,żeby je dostać nie wolno podpisać odbioru
przesyłki...nie wiem jak to dokładnie działa, ale to straszne , bo obraz to grzechotał i było rozerwane opakowanie, ale jak rośliny zgniecione przyjdą, to zobaczymy dopiero jak pokwitujemy odbiór przesyłki...więc może ktoś ma możliwość poznania tych "tajnych" informacji jak domagać się odszkodowania..bo to są spore pieniądze, naprawdę tylko ukryte za głupimi przepisami....

- izabela skula
- 1000p
- Posty: 3130
- Od: 3 sie 2010, o 15:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Myszkowa
Re: Rośliny Karoliny cz.II
Kasiu to nie prawda, że nie wolno podpisac odbioru - KŁAMSTWO
kiedy wysyłałam dziewczynie sadzonki, które po dwóch tygodniach do mnie wróciły - nie wiadomo dlaczego, od adresata wiem, że nikt do niej z tą przesyłką nie dotarł - , paczyszka była pognieciona mimo zabezpieczeń a odnośnie sadzonek to pisac chyba nie muszę - dwa tygodnie bez wody, wystarczyło uiścic opłatę za ponowną usługę czyli powrót przesyłki, wypełnic wniosek i odszkodowanie otrzymałam wraz ze zwrotem kosztów już dwóch przesyłek - do adresata i ponownie do mnie - fakt że chyba z miesiąc na to czekałam ale dostałam i odbiór musiałam podpisac
nie wiem czy w przypadku adresata jest tak samo, ale n ie wydaje mi się żeby były inne zasady.
kiedy wysyłałam dziewczynie sadzonki, które po dwóch tygodniach do mnie wróciły - nie wiadomo dlaczego, od adresata wiem, że nikt do niej z tą przesyłką nie dotarł - , paczyszka była pognieciona mimo zabezpieczeń a odnośnie sadzonek to pisac chyba nie muszę - dwa tygodnie bez wody, wystarczyło uiścic opłatę za ponowną usługę czyli powrót przesyłki, wypełnic wniosek i odszkodowanie otrzymałam wraz ze zwrotem kosztów już dwóch przesyłek - do adresata i ponownie do mnie - fakt że chyba z miesiąc na to czekałam ale dostałam i odbiór musiałam podpisac
nie wiem czy w przypadku adresata jest tak samo, ale n ie wydaje mi się żeby były inne zasady.
- labka1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4410
- Od: 4 wrz 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Rośliny Karoliny cz.II
Wiesz ja opisałam przypadek, który bardzo przeżyłam bo dotyczył mnie, ale ten starszy Pan miał już dość zamieszania, a jego chora żona niecierpliwie czekała na obrazek to zabrał go i kupił nową oprawę.. nie chciał się z nimi szarpać..zasłaniali się przeróżnymi wymówkami..głównie tym że nikt nie odebrał...po rzekomych awizach..co było nieprawda bo czekali na na przesyłkę specjalnie...no więc jeśli on nie zgłosił nic, bo mu wmówili ,że nie może , a potem odpuścił to ja też nic nie mogłam..
A nie znam dokładnych przepisów... ale to okropne na prawdę..ogólnie okropne, płaci się wcale nie mało a właśnie na nocnej zmianie w sortowni najwięcej niszczycielskiej działalności się odbywa...tak mi mówiła osoba co tam pracuje..

A nie znam dokładnych przepisów... ale to okropne na prawdę..ogólnie okropne, płaci się wcale nie mało a właśnie na nocnej zmianie w sortowni najwięcej niszczycielskiej działalności się odbywa...tak mi mówiła osoba co tam pracuje..
