Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
- yareka
- 50p
- Posty: 87
- Od: 26 lip 2010, o 15:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
Próbowałem znaleźć gęstość nasypową tak jak forumowicz podawałeś z karty chrakterystyki ale ten siarczan magnezu to ciężar chyba zależy od producenta, wcześniej w karcie charakterystyki znalazłem gęstość nasypową 2,66/ml a teraz w dwóch powtórzyło mi się kilka razy 1,68/ml.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7253
- Od: 23 wrz 2010, o 14:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
Rybka ,no to ja swoje potraktowałam takim opryskiem: na 3 l wody dałam 2 łyżeczki tego siarczanu magnezu. Jak policzyłam na kalkulatorze kuchennym, na 1 g wychodzi soli 0.33łyżeczki to dałam 6 gramów na 3 litry. I tez zastanawiam się ,czy to przeżyjąRybka pisze:forumowicz nudziarzu![]()
![]()
![]()
Troszkę mnie pocieszyłeś, że stężenie może być troszkę wyższe, ale ja chyba wczoraj przegięłam.
Miałam do opryskania tylko parę krzaczków, więc rozrobiłam w pół litrowym opryskiwaczu....ale złapałam pomroczność jasną i ubzdurało mi się, że flaszka ma 0,8![]()
![]()
Suma sumarum dostały stężenie 4gr na 0,5 litra....przeżyją to?
I jeszcze jedno. Pamiętam z zeszłego roku, że po siarczanie szedł dolomit, tylko nie pamiętam kiedy go sypnąć


Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
Rybko- serce Ty moje
Sama się prosisz bym Cie nudził
4 gramy w 500 gramach wody to policzmy :
4x100/procent/ : 500= 0,8 %
Trochę dużo ale przeżyją.
A co do dolomitu. Jeśli stosujesz dolomit po to by uzupełnić w glebie magnez to wystarczy podlać tym samym siarczanem. Z dolomitu magnez uwalnia się wolniej

Sama się prosisz bym Cie nudził

4 gramy w 500 gramach wody to policzmy :
4x100/procent/ : 500= 0,8 %
Trochę dużo ale przeżyją.
A co do dolomitu. Jeśli stosujesz dolomit po to by uzupełnić w glebie magnez to wystarczy podlać tym samym siarczanem. Z dolomitu magnez uwalnia się wolniej
- Rybka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1668
- Od: 30 lip 2008, o 14:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Norwegia
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
Nudź mnie nudź
No patrz i znowu coś pokręciłam z tym dolomitem
To co mi się kołacze po głowie, że po oprysku siarczanem trzeba było prysnąć wapnem na zgniliznę?skleroza mnie dopada czy co?
Pelasia, ale Ty chyba za mało dałaś
.


No patrz i znowu coś pokręciłam z tym dolomitem

To co mi się kołacze po głowie, że po oprysku siarczanem trzeba było prysnąć wapnem na zgniliznę?skleroza mnie dopada czy co?
Pelasia, ale Ty chyba za mało dałaś

"Bo trzeba się śmiać, wariatkę grać, szczęśliwą być i z życia drwić"
pozdrawiam Beata
pozdrawiam Beata
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
Pelasia
6x100 : 3000= 0,2 %
Jeżeli nie przeżyją- to z głodu
6x100 : 3000= 0,2 %
Jeżeli nie przeżyją- to z głodu

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
Na forum wypowiadam się z całą odpowiedzialnością i jako producent nie wyobrażam sobie stosowania chemicznej ochrony roślin z naruszeniem obowiązującego porządku prawnego. Infinito w pomidorach stosować zgodnie z prawem w Polsce nie wolno i to w tym temacie tyle. Artykuł Pana Sobolewskiego pochodzi z czerwca 2010r. i wyraźnie mówi, że prace nad rejestracją Infinito w pomidorach trwają. Pomimo upływu 2 lat rejestracji takiej nie uzyskał. Nie wiem czy są to jakieś gierki, ale nie przypuszczam. Nie potrafię w tej chwili podać odsyłacza do informacji jaka pozostaje w mojej pamięci, ale jak sobie przypominam powodem, że infonito w pomidorach nie jest zarejestrowany do tej pory jest to, że jego stosowanie wpływa na smak pomidorów. Nie czuję się uprawniony ani tym bardziej kompetentny do decydowania o zastosowaniu środka niezgodnie z rejestracją. Zastosowanie środka niezgodnie z rejestracją wiąże się nie tylko z odpowiedzialnością moralną ale także odpowiedzialnością karną wynikającą z ustawy o ochronie roślin uprawnych i przepisów wykonawczych.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
Hamuj !Rybka pisze:po oprysku siarczanem trzeba było prysnąć wapnem na zgniliznę?skleroza mnie dopada czy co?

Zasadnicza sprawa to muszą być na pomidorach owoce. Masz ?. Bo to one ulegają zgniliźnie. A poza tym upały to Ci chyba na razie w Norwegii nie grożą ?..

- Rybka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1668
- Od: 30 lip 2008, o 14:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Norwegia
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
Ok, zaparkowałam
Ale daj znać kiedy będę mogła jechać dalej
Upały? A co to takiego?


Upały? A co to takiego?

"Bo trzeba się śmiać, wariatkę grać, szczęśliwą być i z życia drwić"
pozdrawiam Beata
pozdrawiam Beata
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
capek
Już tu niedawno pisałem, że spożycie pomidorów Polsce jest 10- krotnie mniejsze niż ziemniaków. I jakoś nikt się nie martwi ile pozostałości fluopikolidu zjadają Polacy w ziemniakach.
Tak, że skończmy tą dyskusję bo niektórzy maja prawo być nią znudzeni
Już tu niedawno pisałem, że spożycie pomidorów Polsce jest 10- krotnie mniejsze niż ziemniaków. I jakoś nikt się nie martwi ile pozostałości fluopikolidu zjadają Polacy w ziemniakach.
Tak, że skończmy tą dyskusję bo niektórzy maja prawo być nią znudzeni
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
Przepraszam ze tak sie wtracam miedzy wasze posty. jestem tutaj świezo i chciala bym posłuchac rady od specjalistów. co dotkneło moje pomidory. Przez ostatni tydzien przegladalam wszystkie strony na tym forum i nie moge zdefiniowac tej choroby. Jezeli jest ktos taki uprzejmy aby podzielic sie swoja wiedza na ten temat to piprosze o pomoc.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
Pomodorku. Pliiis.
Zdjęcia na poprzedniej stronie.
Zdjęcia na poprzedniej stronie.
Pozdrawiam, Dorota
Moje pupilki: http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 36&t=60009" onclick="window.open(this.href);return false; Wymienię, kupię, sprzedam: http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 11&t=59803" onclick="window.open(this.href);return false;
Przepraszam, ale nie działa u mnie klawisz 'alt+c'
Moje pupilki: http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 36&t=60009" onclick="window.open(this.href);return false; Wymienię, kupię, sprzedam: http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 11&t=59803" onclick="window.open(this.href);return false;
Przepraszam, ale nie działa u mnie klawisz 'alt+c'
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
Możesz trzymać mnie za słowoRybka pisze:daj znać kiedy będę mogła jechać dalej

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7253
- Od: 23 wrz 2010, o 14:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
Faktycznie muszę zainwestować w wagę na działkę. Działanie w oparciu na swojej wiedzy matematycznej nie wychodzi na korzyść moim pomidorom. Trochę mnie uspokoiłeś ,że nie zrobiłam oprysk 2 % siarczanem magnezu a tylko 0,2% (jakoś przecinki mi się poprzestawiałyforumowicz pisze:Pelasia
6x100 : 3000= 0,2 %
Jeżeli nie przeżyją- to z głodu

Jutro zrobię 5 l roztwór 5 % siarczanu magnezu.
Asia
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
forumowicz przy opisie Tattoo C 750 SC napisano:
Kolejne zabiegi wykonać fungicydami o działaniu kontaktowym.
Zrobiłam pierwszy oprysk profilaktyczny Mildexem - przy Mildexie takiej info nie ma
Gdzieś tam docztałam żeby profilaktyczny oprysk był skuteczny to powinien być wykonany przynajmniej 2 tyg. wcześniej zanim grzyb się pojawi. Nie wiem czy to prawda ale chyba ma sens, a ja może trafiłam czasowo.
Teraz nie bardzo wiem co dalej..czekać aż zaraza przylezie? - u mnie nie ma i nie było komunikatu. Korzystając z Twojego doświadczenia - zrobić kolejny oprysk profilaktyczny? ew po jakim czasie od ostatniego? mam Tattoo i Acrobat i chyba z Tattoo chciałabym skorzystać.
Krzewy w gruncie duże, zdrowe, kwitnące.

Kolejne zabiegi wykonać fungicydami o działaniu kontaktowym.
Zrobiłam pierwszy oprysk profilaktyczny Mildexem - przy Mildexie takiej info nie ma
Gdzieś tam docztałam żeby profilaktyczny oprysk był skuteczny to powinien być wykonany przynajmniej 2 tyg. wcześniej zanim grzyb się pojawi. Nie wiem czy to prawda ale chyba ma sens, a ja może trafiłam czasowo.
Teraz nie bardzo wiem co dalej..czekać aż zaraza przylezie? - u mnie nie ma i nie było komunikatu. Korzystając z Twojego doświadczenia - zrobić kolejny oprysk profilaktyczny? ew po jakim czasie od ostatniego? mam Tattoo i Acrobat i chyba z Tattoo chciałabym skorzystać.
Krzewy w gruncie duże, zdrowe, kwitnące.
