Ogromnie podoba mi się William Morris Kształt kwiatu niesamowity, płatki upakowane gęsto-cudo. Grasten śliczna, ale nie wiem, czy u mnie by sobie poradziła. Nie dowiem się, póki nie spróbuję
Piękne dzwonki. Ja od wczoraj też mam Dzwonek skupiony, Campanula glomerata.
A ogladając Twoje zdjęcia, powoli dochodzę do niemal pewności - teraz czas na pare krzaczków róż. Mam pnącą i pomarszczoną, teraz, takie klasyczne, białe, oczywiscie
Wandziu przybiegłam zobaczyć i faktycznie prawie łączka ze Złocienia maruny ...
Biel i prostota jego kwiatów urzeka a jednocześnie podkreśla wielkość i bogactwo sąsiednich roślin.
Te Złocienie zalicza się do grupy tzw krótkowiecznych bylin choć informacje podają, że są roczne i dwuletnie jednak z mojej obserwacji żyją dłużej ale ... w kolejnych latach mniej obfite kwitnienie.
Daje duży samosiew a siewki charakterystyczne więc łatwo poznać.
Żurawki od Ciebie rosną w szerz i robią się coraz ładniejsze czyli egzamin zdały bo to była próba w moich warunkach - czas na kolejne.
Aha ... czy R.Westerland kupiona bo pamietam,że sadzonka ode mnie nie ukorzeniła Ci się - jeśli nie to ukorzenię Ci latem.
Wandziu prześliczne niebiesko-białe widoczki, takie eleganckie i spokojne
U Ciebie już różyczki czarują, moje w tym roku bardzo marne, nie będzie się czym cieszyć, sezon przeznaczony na regeneracje
Wandziu,piękne kolory u ciebie.Ciekawe jakie choroby nas opanują przez zimę,bo u mnie cos czuję,że przez spotkanie u Igi bedę miała chorobę żurawkową,nawet koleżance kupiłam 5 sztuk.Będę dokupować systematycznie w zamian jednorocznych pewnie.
Wandziu Twoje dzwonki rosną w słońcu, czy cieniu? A może to pół cień? Moje w donicy jakoś marnie rosną, słonka mają tam sporo, może powinnam je przenieść
Wpadła mi w oko kompozycja w okrągłej donicy
Wandziu nadrabiam zaległości, no i u Ciebie to chyba dwanaście stron musiałam doczytać. No, ale czemu się dziwić? Ogród dojrzały i piękny to i podziwiać jest co. U mnie deszczowy tydzień niewiele pozwolił zrobić, a teraz oboje z synkiem smarkaci, kaszlaci i gardła jak wulkany takie czerwone.
Różany spektakl w Twoim wykonaniu powalający
Uwielbiam dzwonki, mam u siebie kępkę takich samych białych. I jestem na siebie wściekła że kupiłam tylko jedną sadzonkę bo kwitną wspaniale, a ich biel jest aż błękitnawa. Mam też fioletowe, chyba karpackie, one są o połowę niższe. Też piękne ale białe są bez porównania wdzięczniejsze.
Wandziu, żałuje że nie mogłam być u Tadeusza ale z pewnością będzie jeszcze okazja żeby porozmawiać, widzę że dzwonki wzbudziły zainteresowanie, ja też się zastanawiam dlaczego tak ładnie stoją? u mnie zawsze wyrastają do nieba a potem a potem bach..