To wielkie wydarzenie - do mojego wątku zawitała męska płeć.
Witaj
Aleosiku u mnie, zapraszam na pokoje.
Zajrzałam już do Ciebie, ale tam taka moc wątków, że nie wiem, od którego zacząć

Pewnie stanie na ogrodowym.
Dzisiaj usilnie pracuję, nad rozszyfrowaniem swoich róż. Ta pierwsza, na którą wskazałeś to
c h y b a Sahara.
Lilii mam sporo, ale jeszcze w pąkach. Byłoby nawet bardzo dużo, gdyby krety z nornicami na mojej liliowej rabatce, nie urządziły dyskoteki.
Ewuniu przecież to nasza narodowa specjalność! Ilość pracowników jest odwrotnie proporcjonalna do postępów na budowie.
Po tych wcześniejszych postach, nie wiem, czy tawlinę można komukolwiek polecać.
Jagódko i owszem, scenki rodzajowe są interesujące, z tym, że nie zawsze nadają się do pokazania.

Sporo ich było na początku mojego wątku.
Ewuś wniosek prosty: kolejna przeprowadzka w pobliże wnuków. Bierz ze mnie przykład.
Większość roślin wyszła z opałów pogodowych bez szwanku. Zniszczone zostały usunięte i jako tako to wygląda.
Ewo (muszę Was jakoś zacząć rozróżniać). Ostróżki są u mnie drugi rok. Zaskoczyły mnie swoją wielkością, Najwyższa ma ponad 2 metry.
Muszę się jeszcze dokształcić n/t ich uprawy.
Ogród zaczyna być powoli podobny do ogrodu. Brakuje tylko starych drzew. Owocowe, które zostawiłam, należałoby wyciąć, są po prostu niebezpieczne. I tak ich powoli ubywa.
Z tego co piszesz, wynika, że babcie są nie do zdarcia.
Gosiu - chyba przeczytam Twój post eMowi. Ucieszy się, że ma autorytet.

Od jakiegoś czasu, prognoza pogody, stała się dla mnie najważniejszym programem telewizyjnym.
Może lepiej - powróżyć?
