Cztery pory roku w moim ogrodzie cz. 3 i nie tylko....
- drozd
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4178
- Od: 13 lut 2009, o 21:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie cz. 3 i nie tylko....
Sylwio. Ciekawy jestem czy zauważyłaś jakieś szkodniki na cebulach. Dzisiaj jeszcze raz dokładnie sprawdziłem cebule i niestety znalazłem wciornastki. Jeszcze w niewielkim stopniu ale są. Wyniosę je do garażu tam chłodniej a później pomyśle co dalej z nimi czynić. Szkoda wyrzucić bo dość ładne odmiany ale wiem,że walka z nimi nie jest łatwa.
Jagusiu. To niewielkie masz wykopki ale jak ma się złe samopoczucie to i do takich trudno się zabrać. Należę do osób które źle znoszą krótki dzień a w szczególności brak słońca i też do każdej pracy z trudem się zabieram. Trzeba się pocieszać,że z każdym dniem coraz bliżej wiosny a zimę najlepiej byłoby przespać.
Jagusiu. To niewielkie masz wykopki ale jak ma się złe samopoczucie to i do takich trudno się zabrać. Należę do osób które źle znoszą krótki dzień a w szczególności brak słońca i też do każdej pracy z trudem się zabieram. Trzeba się pocieszać,że z każdym dniem coraz bliżej wiosny a zimę najlepiej byłoby przespać.
Pozdrawiamy. Krystyna i Janusz
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 32007
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie cz. 3 i nie tylko....
Oj tak ,w ogrodzie zimno , właśnie wróciłam , dobrze że ja mam nie wiele do wykopania , tylko kilka kann, ale to dopiero na koniec października .drozd pisze: Trzeba się pocieszać,że z każdym dniem coraz bliżej wiosny a zimę najlepiej byłoby przespać.
Genia
- promyk
- 200p
- Posty: 470
- Od: 18 kwie 2011, o 22:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie cz. 3 i nie tylko....
wciornastki a cóż to za stworzenie?, zaraz sobie poszukam w necie, jedyne co zauważyłam to moi mali przyjaciele pędraki
tego u mnie pod dostatkiem, i jeden drutowiec się trafił.. Cebulki na razie suszą się na słoneczku zaraz pójdę poprzeglądać bo już co nie co pod czytałam.

Staraj się dojrzeć promyk światła tam, gdzie inni widzą tylko ciemności.
Pozdrowienia z Doliny Wieprza - Sylwia
Promyczkowy przed ogródek
Pozdrowienia z Doliny Wieprza - Sylwia
Promyczkowy przed ogródek
- Helios
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3723
- Od: 15 cze 2010, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wyszków
Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie cz. 3 i nie tylko....

Witaj Januszu, widzę, że w tym samym czasie zafundowaliśmy sobie urlop. Ogród zostawiłam pod opieką sąsiadki i wielka jej chwała za trud.

Widzę, że wybrałeś już część warzyw i innych cebul. Nie wiem czy dobrze robię, ale chciałabym, żeby jeszcze trochę zostały w gruncie. Nie mam zbyt dobrych warunków do przechowywania.
Twoje "patykowe" róże przepiękne. Moja pierwsza próba niezbyt udana. Będę próbować dalej. Instrukcja Twojego autorstwa skopiowana i zachowana.

Gdzie kwitnie kwiat - musi być wiosna, a gdzie jest wiosna - wszystko wkrótce zakwitnie (Friedrich Rückert)
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie cz. 3 i nie tylko....
Januszu, zakończyłeś wątek Canna - Paciorecznik cz.4 zdjęciami swoich cann, czy mógłbyś podać nazwę tej czerwonej o ciemnych liściach
Szalenie mi się podoba i jej nazwa nie daje mi spokoju

Szalenie mi się podoba i jej nazwa nie daje mi spokoju

pozdrawiam - Mirka
Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie jak go wskrzesić.
Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie jak go wskrzesić.
- ilona2715
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3410
- Od: 7 wrz 2010, o 11:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gortatowo
Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie cz. 3 i nie tylko....
Witaj Januszu, przyznam się szczerze, że co jakiś czas podglądam po cichutku Twój (Wasz) piękny i wypielęgnowany ogród zachwycając się różnorodnością odmian i kolorów, ale zazwyczaj brakuje mi czasu na wpis, ale muszę w końcu nadrobić zaległości, a przy okazji zadać nasuwające się pytania
. Widziałam pięknie kwitnące liliowce, mieczyki, róże, canny i oczywiście też kaktusik, który mnie oczarował. Różanka prześliczna (w jakich odległościach masz posadzone róże?), mina wywarła na mnie ogromne wrażenie (sam siałeś czy kupiłeś sadzonkę?), hibiskus bylinowy śliczny akurat tez go mam i kwiaty miał porównywalne, ale mój wsadzony wiosną jeszcze dość niziutki w porównaniu do Twojego (jak długo go masz?). Jak zwykle będę rozczulała się nad Hokusem, do którego wciąż pałam wielką miłością, mój posadzony ubiegłej jesieni zmarzł, teraz kupiłam następnego (już posadzony} i łudzę się, że w końcu doczekam się kiedyś jego kwiatów, a może w przyszłości i sadzonek, oczywiście takich pięknotek jak Twoje (marzenie ściętej głowy
). Czerwona jeżówka ach, ech, och co za widok, mogłabym tak wymieniać bez końca, a Tobie znudziłoby się czytanie tego, no ale o taczce pełnej chyba ismen? wspomnieć muszę, ło matko, gdzie Wy to wszystko przechowujecie? Twój ogród bezustannie zachwyca, naprawdę jestem pełna podziwu dla Was 



- drozd
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4178
- Od: 13 lut 2009, o 21:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie cz. 3 i nie tylko....
Witam po dłuższej przerwie. Miniony tydzień był tak pracowity,że wieczorami nie miałem już siły nawet na pisania kilku zdań. Wybrałem sobie nieodpowiedni czas na "urlop" i spiętrzyły mi się jesienne prace w ogrodzie. Całe szczęście, że pogoda była znośna więc trochę pracy za mną. Pewnie jeszcze więcej przede mną ale zapowiadają ciepły tydzień więc jestem dobrej myśli.
Geniu. Twoje doniczki uratowały mi sytuację przy wykopywaniu Astroemerii. Maja one korzenie większe od części nadziemnej i w żaden sposób nie weszłyby w typowe doniczki. Było ich trochę do sadzenia a swoich doniczek tak wysokich miałem tylko kilka.


Wiosną za to otrzymasz ode mnie najładniejsza sadzonkę.
Sylwio. Wredne to stworzenie potrafi zniszczyć nie tylko w lecie kwiat ale także cebule zimą. Wszystkie cebule wyniosłem do garażu, by te stwory trochę uśpić a gdy cebule podeschną i oczyszczę -wezmę się za nie. Nie dam im spokojnie przetrwać zimy.
Helenko
Tak naprawdę to od wiosny do późnej jesieni nigdy nie ma odpowiedniej pory na urlop. W ogrodzie w tym czasie jest zawsze coś do zrobienia. Wybierałem się na ten wyjazd o lipca i zawsze coś było ważniejsze do zrobienia.
Z cebulami jak i z kannami też wolałbym przedłużyć im okres pobytu w ziemi ale na zdrowie to nie wszystkim wychodzi. Choroby grzybowe w tym okresie mają pole do popisu i mogą niektóre cebule zaatakować. Jednak warto przestrzegać kalendarza wykopywania by później nie mieć problemu z chorobami.
Róże polecam sadzonkować choćby dla satysfakcji,że coś wyhodowało się z patyka a i jest to sposób na rozmnożenie róży choćby z bukietu który się dostało a przede wszystkim można dochować się róży której w sprzedaży nie ma.
Mireczko. Czy chodzi o tę cannę?

Prawdopodobnie to "Cleopatra" choć w sprzedaży jest jakaś odmiana o tej nazwie mniej wybarwiona na kolor bordowy(dotyczy liści) a kwiat mają częściej dwukolorowy.

Ilonko. Miło mi,że zaglądasz do naszego ogrodu. Podobnie i ja zazwyczaj nie pozostawiam śladu pobytu w czyimś ogrodzie i też przeważnie z braku czasu.
Dziękuję za miłe słowa. To budujące
zazwyczaj chwalimy się nawzajem z żoną: że tu mamy już ładnie ....jutro będzie w następnym miejscu itd..
Róże mam dość rzadko posadzone, bo 60 x 70cm ale u mnie bardzo rozrastają się i byłyby kłopoty z pielęgnacja w środku rabaty.
Minę siałem wiosna do doniczek. Trochę to kłopotliwe bo jak podrośnie to czepia się wszystkiego w jej zasięgu a najlepiej lubi firanki.
Hibiskusa mam trzeci rok. Do tej pory rósł w donicy. Wiosna wsadziłem do gruntu i już pozostanie, bo duży krzak.
Hokus pokus. Róża kapryśna dość trudna do przezimowania. Trzeba dobrze okopczykować a w razie dużych mrozów jeszcze czymś okryć, szczególnie jak jest mało śniegu.
Jeżówki. To to tegoroczny nabytek i pewnie powiększę kolekcję, bo co raz jakieś nowości się ukazują a są warte uwagi.
Tak się złożyła,że z przechowaniem nie mam problemu. Miejsca dużo najgorsze to znoszenie. W ubiegłym tygodniu posadziłem 90 lobelii bylinowych w doniczki i to też trzeba na zimę pochować.
Dużo słoneczka
Janusz
Geniu. Twoje doniczki uratowały mi sytuację przy wykopywaniu Astroemerii. Maja one korzenie większe od części nadziemnej i w żaden sposób nie weszłyby w typowe doniczki. Było ich trochę do sadzenia a swoich doniczek tak wysokich miałem tylko kilka.


Wiosną za to otrzymasz ode mnie najładniejsza sadzonkę.
Sylwio. Wredne to stworzenie potrafi zniszczyć nie tylko w lecie kwiat ale także cebule zimą. Wszystkie cebule wyniosłem do garażu, by te stwory trochę uśpić a gdy cebule podeschną i oczyszczę -wezmę się za nie. Nie dam im spokojnie przetrwać zimy.
Helenko
Tak naprawdę to od wiosny do późnej jesieni nigdy nie ma odpowiedniej pory na urlop. W ogrodzie w tym czasie jest zawsze coś do zrobienia. Wybierałem się na ten wyjazd o lipca i zawsze coś było ważniejsze do zrobienia.
Z cebulami jak i z kannami też wolałbym przedłużyć im okres pobytu w ziemi ale na zdrowie to nie wszystkim wychodzi. Choroby grzybowe w tym okresie mają pole do popisu i mogą niektóre cebule zaatakować. Jednak warto przestrzegać kalendarza wykopywania by później nie mieć problemu z chorobami.
Róże polecam sadzonkować choćby dla satysfakcji,że coś wyhodowało się z patyka a i jest to sposób na rozmnożenie róży choćby z bukietu który się dostało a przede wszystkim można dochować się róży której w sprzedaży nie ma.
Mireczko. Czy chodzi o tę cannę?

Prawdopodobnie to "Cleopatra" choć w sprzedaży jest jakaś odmiana o tej nazwie mniej wybarwiona na kolor bordowy(dotyczy liści) a kwiat mają częściej dwukolorowy.

Ilonko. Miło mi,że zaglądasz do naszego ogrodu. Podobnie i ja zazwyczaj nie pozostawiam śladu pobytu w czyimś ogrodzie i też przeważnie z braku czasu.
Dziękuję za miłe słowa. To budujące

Róże mam dość rzadko posadzone, bo 60 x 70cm ale u mnie bardzo rozrastają się i byłyby kłopoty z pielęgnacja w środku rabaty.
Minę siałem wiosna do doniczek. Trochę to kłopotliwe bo jak podrośnie to czepia się wszystkiego w jej zasięgu a najlepiej lubi firanki.
Hibiskusa mam trzeci rok. Do tej pory rósł w donicy. Wiosna wsadziłem do gruntu i już pozostanie, bo duży krzak.
Hokus pokus. Róża kapryśna dość trudna do przezimowania. Trzeba dobrze okopczykować a w razie dużych mrozów jeszcze czymś okryć, szczególnie jak jest mało śniegu.
Jeżówki. To to tegoroczny nabytek i pewnie powiększę kolekcję, bo co raz jakieś nowości się ukazują a są warte uwagi.
Tak się złożyła,że z przechowaniem nie mam problemu. Miejsca dużo najgorsze to znoszenie. W ubiegłym tygodniu posadziłem 90 lobelii bylinowych w doniczki i to też trzeba na zimę pochować.
Dużo słoneczka

Pozdrawiamy. Krystyna i Janusz
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 32007
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie cz. 3 i nie tylko....
Januszu bardzo się cieszę że doniczki się przydały , wstyd mi tylko ,że Marian zapakował takie nie umyte .
Astroemerie masz tylko takie czerwone ?
Astroemerie masz tylko takie czerwone ?
- drozd
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4178
- Od: 13 lut 2009, o 21:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie cz. 3 i nie tylko....
Geniu. U mnie wody pod dostatkiem. Żaden kłopot.Ważne że miałem w co sadzić. Takie nietypowe trudno popaść w sprzedaży przeważnie na zamówienie. Astroemerię mam tylko jeden kolor ale mam już propozycję wymiany na miejscu na dwie innego koloru
Pozdrawiamy. Krystyna i Janusz
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 32007
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie cz. 3 i nie tylko....
Bardzo mnie cieszy , będziesz miał 3 kolory.
Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie cz. 3 i nie tylko....
To my już w tym roku zapisujemy się w kolejce na kanny "dwukolorowe". 

- sweety
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie cz. 3 i nie tylko....
Widzę, że solidne porzadki zrobione
Kana dwukolorowa na prawdę piekna.
Jeśli tylko chcesz to będę odkładać dobniczki po różach, bo to one są takie wysokie. Wolę Ci je posłać, niż oddawać z darmo w ogrodniczym. Tylko napisz, czy chcesz...

Jeśli tylko chcesz to będę odkładać dobniczki po różach, bo to one są takie wysokie. Wolę Ci je posłać, niż oddawać z darmo w ogrodniczym. Tylko napisz, czy chcesz...
Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie cz. 3 i nie tylko....
Mireczko. Czy chodzi o tę cannę?
Januszu, tak to o nią mi chodziło

Czy to Cleopatra

pozdrawiam - Mirka
Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie jak go wskrzesić.
Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie jak go wskrzesić.
- drozd
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4178
- Od: 13 lut 2009, o 21:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie cz. 3 i nie tylko....
Danusiu. Będę pamiętał.
Aniu. Bardzo dziękuję,że pomyślałaś o mnie ale koszt przesyłki przekroczy wartość doniczek. Nie mam tak dużo roślin o długich korzeniach a na razie mam zapas tych które przywiozłem od Geni.
Mireczko. Myślę,że to "Cleopatra" ale bardziej zna ją Genia, bo od niej ją otrzymałem.

Aniu. Bardzo dziękuję,że pomyślałaś o mnie ale koszt przesyłki przekroczy wartość doniczek. Nie mam tak dużo roślin o długich korzeniach a na razie mam zapas tych które przywiozłem od Geni.
Mireczko. Myślę,że to "Cleopatra" ale bardziej zna ją Genia, bo od niej ją otrzymałem.
Pozdrawiamy. Krystyna i Janusz
- MegiMegi
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 20
- Od: 20 lip 2012, o 23:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: blisko Wroclawia
Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie cz. 3 i nie tylko....
Witaj Januszu, ależ masz piękne kwiaty
Czy ty tak sam je plewisz?
Pozdrawiam

Czy ty tak sam je plewisz?

Pozdrawiam
MegiMegi