O, o przesyłkach Ewka piszesz, właśnie wczoraj wróciwszy do domu wieczorem,
zastałam na stole "wypasioną" kopertę z pięknie wykaligrafowanym adresem,
potrząsana ładnie grzechotała

. Bardzo Ci dziękuję za tę niespodziankę.
A wiesz, od dwóch wieczorów wybieram nasiona w PNOS, dodaję i skreślam,
teraz z czystym sumieniem skreślam pełne onętki :P i jedną z aksamitek.
Myślałam o wysiewie koleusów, bo przetrwało mi tylko kilka (za późno wzięłam szczepki),
ale tylko myślałam - teraz trzeba myśli przeobrazić w czyn

.
Zimne kaloryfery- to straszna wiadomość, szczególnie dziś, gdy termometr wyświetlił -28

.