Ogródkowe rozmaitości cz.5
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.5
Neluś dopisałam do pw jeszcze 3, jeśli już nie za póżno.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8473
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.5
Jednak nie kupiłam "Jackmanii" tylko "Mikelite" z gr. Viticella i "Princess Diana" z gr. Texensis. 
No tak...czyli szaleństwa różanego apogeum.

No tak...czyli szaleństwa różanego apogeum.

- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13136
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.5
napatrzę się powojniki a potem dostaję małpiego rozumu - dziś kupiłam Blue Light i zaopiekowała się nim różyca Waltztraum w uścisku na drzewie
ciekawe czy będzie to tylko przyjazń czy kochanie
- czytam i myślę dobry wybór? miałam w ręku też Jackmani - zastanawiałam się a tu czytam piękność.
Ville de Lyon - jestem nieco rozczarowana, u mnie kwitnie ale te kwiaty takie sobie, coś może zle zrobiłam
, nie rozkrzewia się, taki praktycznie badyl, nóżki ma okryte od słońca może się spociły 
Moja sasiadka całkowicie do ziemi ścięła powojniki bo coś tam jej marudziły ale z myślą że ich wyrzuciła, nie chciała ich, a tu wybiły piękności, ile kwiatów czy aby nie pościnać np.Ville de Lyon?


Ville de Lyon - jestem nieco rozczarowana, u mnie kwitnie ale te kwiaty takie sobie, coś może zle zrobiłam


Moja sasiadka całkowicie do ziemi ścięła powojniki bo coś tam jej marudziły ale z myślą że ich wyrzuciła, nie chciała ich, a tu wybiły piękności, ile kwiatów czy aby nie pościnać np.Ville de Lyon?
- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.5
Jadziu szkoda ,że Twoja Purpurea już przekwitła...może ją przesadzałaś wcześniej ,a one mają to do siebie ,że swoje muszą odchorować po takim zabiegu...gdy korzenie zostają uszkodzone...w przyszłym roku będzie lepiej...poza tym one muszą mieć przy korzeniach ciemno i wilgotno ,aby słońce nie obsuszało ziemi wokół nich...JAKUCH pisze:NELUŚ jakoś chyba nie mam ręki do powojników albo coś żle robię . Twoje wszystkie takie wypasione a moje niedosyć ,że herlaki to jeszcze nie chcą kwitnąć. Purpurea ma takie wielgachne kwiaty a mój już poszedł spać . a w ubiegłym roku tak długo mi kwitnął . Nie wiem co źle robię z nimi . Za to Cecilia wzięła sie do roboty i wypuściła masę pędów a była przesadzana i tylko jej to na dobre wyszło
Cecilie puszcza Ci pędy to na wiosnę będziesz miała mnóstwo kwiatów...to dopiero będzie widok ...

Izka robiąc zdjęcia kwiatom w kolorze odcieni czerwieni ,czy fioletu ...zmniejszam naświetlenie obrazu...ale przy fiolecie Polish Spirit i to nic nie dało...

Grażynko Twój powojnik to pierwsza klasa...a z tego co czytałam o nim powinien powtórzyć w sierpniu...
Wymieniałam ziemię w tym miejscu gdzie go wkopywałam na tzw.czarną

Basiu przy tych deszczach powojniki za niedługo przekwitną... niestety...

Powojnik z linku widziałam na własne oczy na wystawie w Warszawie rok temu...ładny ,ale za bardzo mnie nie zachwycił...poza tym czytalam gdzieś ,że wrażliwy na mączniaka... Ale ciekawy jest...ma czarne pręciki ...super,mam mieszane odczucia na tak i na nie...

Izka u mnie korzenie tak nie rosną jak na drożdżach ,co widać w kondycji świeżych róż...

Moje myśli też krążą wokół nowych clematisów,chciałabym niektóre już rosnące rozjaśnić dodając do towarzystwa ,albo przyciemnić te zbyt jasne...


Ewuś niestety może być tych kwiatów niewiele ,po tych strugach deszczu ...pędy mają zbyt mokro...i podgniwają...
Wielkokwiatowe powojniki na wiosne czyli w marcu tniemy krótko ...30 cm nad ziemią,ale te późno kwitnące...na etykiecie są takie informacje...W drugim roku po posadzeniu wszystkie tak tniemy,ale w kolejnych sezonach są już różnice w cięciu...

Jarko zgadzam się z Tobą jak najbardziej ,mam też już dosyć wszechobecnej wilgoci...bagna na trawniku i gnijących kwiatów...

kupiłam niedawno magiczną siłę do hortensji...bo coś bardzo się ociągają z kwitnieniem...
Róże miniaturowe w takiej aurze nie mają szans na ominięcie plamistości i dlatego pozbywam się takich...
Zachęcające są zdjęcia w katalogach ,dlatego nieraz bezmyślnie kupujemy krzaki bez których nie wyobrażamy sobie ogrodu...a potem klapa...to nie to... Staram się szukać w różnych źródłach opisów danej odmiany...najlepiej na forach ogrodowych...z doświadczenia samych posiadaczy...tylko trzeba jeszcze spojrzeć z której strefy klimatycznej pochodzą...

Znalazłam ostatnio piękną różę Svejda ...Quadra,pnąca ,zdrowa ,mrozoodporna ,jak to odmiana tej Kanadyjki...http://www.helpmefind.com/rose/l.php?l=2.3438.1
Ale nie do zdobycia u nas..

Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Ogródkowe rozmaitości
- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.5
Majka do usług...
Aniu Eden po kwitnieniu bardzo powoli zbiera siły do ponownego...jeżeli w ogóle zdąży ...
także nie mam co na razie pokazywać...obok niej rośnie Aloha Boernera ...ta już ma pąki kolejne...ale wciąż jest floribundą ,a nie pnącą...
Małgoś nie mam szans lilie wkopać do ziemi...uszkodziłabym korzenie sąsiadów...
Poza tym poskrzypki wyczuwają szczególnie u mnie ich zapach...
Danusiu pachnące róże w ogrodzie to skarb...u mnie tak intensywnie pachnie Rose de Rescht i Lavender Lassie ...pod koniec ogrodu,a bliżej schodów zachęca do wąchania Comte de Chambord...no i oczywiście floksy...a i powojniki...
Eluś zawilce japońskie są bezproblemowe...i długo kwitną ,a kwiatki podobne do róż jednopłatkowych i nie wrażliwe na obecne opady... Jackmani ma kolor który nie blednie ...nie płowieje pod wpływem słońca ..warty zakupu...
Dawidzie proszę bardzo... Niech pięknie się sieją...
Jurek pewnie wieloma..bo sama się zachwycałam pięknie kwitnącymi odmianami...
Ale były takie ,które wryły się nam szczególnie w pamięć...
Na pewno były to Bukavu Lensa i Allen Chandler duże ciemnoczerwono-różowe kwiaty...
Chyba będziemy mieć okazję do podyskutowania o tym i innym...
Grażka na szczęście zdążyłaś...
Ania nie odbiegasz od szaleństwa...
Eluś kupiłaś bardzo ciekawy powojnik...też się nad nim zastanawiałam ,ale mam już sporo w podobnej kolorystyce...ale oprócz tego ma piękny kształt...
Diana wiosenna jeszcze mi nie zakwitła... 
Taruś i bardzo dobrze sąsiadka zrobiła ...Ville de Lion obcina się bardzo nisko,ja tnę 10 cm nad... To powojnik późnokwitnący ,a ich tniemy nisko...
Na pewno uścisk róży z powojnikiem i ciotka przyzwoitka ...-drzewo dadzą sobie radę i będzie mnóstwo dzieci...czyi kwiatów i zachwycać będą...
Dawno zdjęć nie było...
Budleja Black Knight



tojad
Solina i Lavender Lassie


clematis durandii i ślazówka turyngska




kosmos czekoladowy

fuksja wyprowadzona na drzewko
akant chyli się ku upadkowi...
Perennial Blue

Funkia pięknie pachnąca

Aniu Eden po kwitnieniu bardzo powoli zbiera siły do ponownego...jeżeli w ogóle zdąży ...


Małgoś nie mam szans lilie wkopać do ziemi...uszkodziłabym korzenie sąsiadów...


Danusiu pachnące róże w ogrodzie to skarb...u mnie tak intensywnie pachnie Rose de Rescht i Lavender Lassie ...pod koniec ogrodu,a bliżej schodów zachęca do wąchania Comte de Chambord...no i oczywiście floksy...a i powojniki...

Eluś zawilce japońskie są bezproblemowe...i długo kwitną ,a kwiatki podobne do róż jednopłatkowych i nie wrażliwe na obecne opady... Jackmani ma kolor który nie blednie ...nie płowieje pod wpływem słońca ..warty zakupu...

Dawidzie proszę bardzo... Niech pięknie się sieją...

Jurek pewnie wieloma..bo sama się zachwycałam pięknie kwitnącymi odmianami...

Ale były takie ,które wryły się nam szczególnie w pamięć...

Na pewno były to Bukavu Lensa i Allen Chandler duże ciemnoczerwono-różowe kwiaty...
Chyba będziemy mieć okazję do podyskutowania o tym i innym...

Grażka na szczęście zdążyłaś...

Ania nie odbiegasz od szaleństwa...

Eluś kupiłaś bardzo ciekawy powojnik...też się nad nim zastanawiałam ,ale mam już sporo w podobnej kolorystyce...ale oprócz tego ma piękny kształt...


Taruś i bardzo dobrze sąsiadka zrobiła ...Ville de Lion obcina się bardzo nisko,ja tnę 10 cm nad... To powojnik późnokwitnący ,a ich tniemy nisko...
Na pewno uścisk róży z powojnikiem i ciotka przyzwoitka ...-drzewo dadzą sobie radę i będzie mnóstwo dzieci...czyi kwiatów i zachwycać będą...

Dawno zdjęć nie było...





















Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Ogródkowe rozmaitości
- oliwka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5839
- Od: 24 mar 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.5
Ile pięknych zdjęć! tak jakby Twój ogród nic sobie nie robił z pory deszczowej.
Na jednym z nich mignęła mi ślazówka turyngska. To bylina, prawda? Duża rośnie?
I jak Ci się ogólnie sprawuje?
Na jednym z nich mignęła mi ślazówka turyngska. To bylina, prawda? Duża rośnie?
I jak Ci się ogólnie sprawuje?
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.5
Neluś czasem myślę, że wklejasz fotki z innego ogródka.
Gdzie to wszystko u Ciebie się mieści, to mnie nie mieści się w głowie.
No a jeszcze chcesz dokupić co nieco.....to już na prawdę nie wiem gdzie to upchniesz.
W porównaniu z tobą to ja mam jeszcze hektary do obsadzenia........
Gdzie to wszystko u Ciebie się mieści, to mnie nie mieści się w głowie.
No a jeszcze chcesz dokupić co nieco.....to już na prawdę nie wiem gdzie to upchniesz.
W porównaniu z tobą to ja mam jeszcze hektary do obsadzenia........

Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.5
Nelu muszę Ci powiedzieć że o wiele Myriam jest ładniejsza i piękniej pachnie od Comte de Chambord też ją mam.Jednak rozumiem twoje ograniczenia i to że chcesz same zdrowe róże ja dzisiaj całkowicie wycięłam Szekspira mam go już 3 lata i każdego roku po pierwszym kwitnieniu dostaje plamistości i wszystkie liście opadają nawet te nowe pędy też od razu chorują.Podobno do trzech razy sztuka nie usłuchał wię go wykopałam i idzie na spalenie.
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.5
Tu się zgadzam, ale ... u mnie drugi rok z rzędu bardzo mocno łapie "czarną plamistość'Nelu muszę Ci powiedzieć że o wiele Myriam jest ładniejsza i piękniej pachnie od Comte de Chambord

Teraz stoi (mimo nie najlepszej pogody




Pozdrawiam - Jurek
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2217
- Od: 22 lut 2011, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Beskidy
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.5
Ależ ja się Nelu stęskniłam za Twoimi kompozycjami
. Twoje kwiaty to balsam na moją duszę, szczególnie, że u mnie wszystko zmasakrowane po gradobiciu
i żal patrzeć na zniszczone rośliny.


- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.5
Moja Myriam piękna i ma zdrowe liscie chociaż to juz starszy okaz do mnie przyszedł jesienią ,ale jak na razie nie narzekam .
Neluś potem usunę fotkę ,ale musiałam stanąć w jej obronie .

Re: Ogródkowe rozmaitości cz.5
I słusznie, bo zdrowa 'Myriam' jest przepiękną różą ...,ale musiałam stanąć w jej obronie .
Jest to kolejny przykład na to, że jak u kogoś w ogrodzie dana róża spisuje się kiepsko, to nie oznacza, że w innych warunkach będzie się zachowywała podobnie


Pozdrawiam - Jurek
- basjak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5033
- Od: 20 wrz 2009, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.5
Hmm, mówisz Elf nie wart zachodu? Dzwoneczki małe, wiadomo, ale jakie wybarwienie? Mdły???
Nela, a kwiaty durandi jakiej wielkości? Porównywalne do Polish Spirit?
Szukam Blue na Perrenialu
u mnie też go nie ma
ale róża i tak mi sie podoba. Mknie w górę, jak dziki powój 
Nela, a kwiaty durandi jakiej wielkości? Porównywalne do Polish Spirit?
Szukam Blue na Perrenialu



Pozdrawiam mile - Basia
Balinki
Balinki