Dorotko.....no może go zostawię..jedynie jakieś boczne gałązki przytnę...ja mam te lilie niskie.. wysokie pięknie się nawet prezentują jak na razie;))
Nei robiłam jeszcze fotek wszystkim,,czasu nie było a i czekam jak będą już miały kwaity to będzie kolorowo:))
Ja też jak pracowałam to mi się nic wiele nie chciało po 16 już robić..teraz wykorzystuję wolny czas i pogodę między deszczami ..bo ogród zarasta tak jak mówisz w zastraszającym tempie
te są jeszcze średniego wzrostu ale sadzone były w kwietniu..
Tu troszkę już inne wyżej podskoczyły...
mały miks..lilie w różnym tempie idą...i mam kilka gatunków które różnią się wysokością..od tych maluchów po wielkoluda;)))
Ta jest dość wysoka i ma postawną nóżkę..;))
tak tak zgodzę sie z Tobą ogólnie ten rok jakiś dziwny jest 
róże jak nie przemarzły i ledwo co się jako tako zebrały to od razu je mszyce lub jakieś inne robale dopadły i męczą 
jeszcze nie zakwitły a juz znalazły na siebie amatorów 
.cięcie ,formowanie ,koszenie,plewienie ,palenie..sprzątanie wszystko po trochę...mogę powiedzieć że padam 
.Rabatki pięknie ci obrosły ,ale widzę już 
.Ja pewnie też za jakiś czas będę przesadzał ,bo za gęsto sadze ,ale ja już tak mam 
) 
Pomysł świetny 
Ja niestety też za gęsto sadzę 
Dzieciakom zawsze ogniska przypadają do gustu 
