Halinko, to ja dziękuję
Ago, wiele osób narzeka na wiciokrzewy, a u mnie są bezproblemowe. Generalnie zimują bardzo dobrze, jeśli trochę podmarzną, szybko się regenerują na wiosnę. Rosną w półcieniu, choroby grzybowe ich nie atakują. Mszyce upodobały sobie tylko wiciokrzew Browna- żerują w momencie pojawienia się pąków. Jednorazowy oprysk wystarcza. Polecam, bo to piękne długo kwitnące pnącze- pojedyncze kwiaty otwierają się jeszcze w październiku, bywa, że i w listopadzie.
Janeczko, też liczę na piękne kwitnienie

Nie wiem, jaka będzie wiosna, ale zima jest bardzo mokra.
Daluś, dziękuję

Słońca Ci zazdroszczę, u nas go bardzo brakuje...
Wiciokrzew pomorski "Graham Thomas"
