Beatko no no ... popatrzyłam na Twoje hortensje i jest na czym oko zawiesić. czy odmiana Bobo faktycznie ma zwarty pokrój bo tak ja opisują ?
Też zaczynam szukać odmian o mniejszych parametrach bo mam w zamyśle obsadzić nimi małą trójkątna rabatę przy wejściu do altany. Masz rację ...żaden inny krzew nie dorównuje ilością kwiatów i długością kwitnienia.
Choć mam też ciekawą odmianę z innej grupy(piłkowana) FORGET ME NOT dość niska a w tym roku to prawie przy ziemi kwitnie ...

zakwita jako jedna z pierwszych i pąkami była obsypana juź w połowie czerwca. Teraz zbiera się do powtórnego kwitnienia - znów ma nowe pąki ale tak dziwnie - masz ją ? Mam za mało kwasne podłoże i brak niebieskości ... a szkoda.
Na różowej drzewiastej INVINCIBELLE tez lekko się zawiodłam - czy miałaś ja na słonecznym stanowisku bo moja w półcieniu rośnie ?
W porównaniu z Anabelle ma bardziej wiotkie pędy i to mi przeszkadza ale można podwiązać i jest ok. U mnie dostała obręcz.