nie wiem czy uda mi się nie użyć niecenzuralnych słów

bo za oknem zamieć....drugi raz pada śnieg tej zimy, a ja mam wrażenie że ciągnie się latami
nooo..ponarzekałem sobie....ale nie wiem czy jest mi lepiej z tego powodu

za to Grzesiu od jutra bierze się za siebie....na początek....dwa tygodnie urlopu
odwyk od pracy....
bo jeszcze trochę na dzień dobry klientom będę odpowiadał....mam na imię Grzesiu i jestem pracoholikiem

tylko czy ja umiem nic nie robić....popatrzeć na padający śnieg....
posłuchać śpiewu ptaków....oglądać goły brzuch sąsiada na działce

no dobra bo się zagalopowałem....
a miało być krótko....zwięźle i na temat
i zacznę robić stroiki na święta....tylko weny twórczej brak....
Miłka Ola widziała jak czekasz na miejsce?
czy to miejsce idzie do Ciebie..i widziała je po drodze?
Ola spływa ciężka oliwa.....ale to nie ta bajka....
ja też kiedyś zobaczę....
patkaza ja lubię niedzwiedzie....w przyszłym wcieleniu chciałbym nim być....
tylko nie w Yellowstone bo turyści nie dali by mi spokoju
Gorzata a to człowiek na starość aż tak się zmienia?
niee...tylko dziecinnieje

na szczęście faceci to całe życie "duże" dzieci
fajna konewka....a to jest hortensja?
Tamaryszek dziękuję za pochwały...ale to nie o nie chodzi....
musi się podobać nam samym....i mnie się podoba.....czy innych to zadowala czy nie....
konewki lubię bardzo.....ale już mi ich wystarczy....trzeba znać granice

To prawda że działka ma tę możliwość iż nie trzeba brać zimy pod uwagę przy doborze roślin
praktycznie od 1 grudnia do 1 lutego nie trzeba tam zaglądać...bo i po co?
ale ogród przy domu...to co innego.....to MARZENIE
Agness wyższa szkola jazdy....a ja się nią tak za bardzo nie przejmuję
i jednocześnie zastanawiam się jaki jest jej sekret
sekret uprawy
liseczko a pamiętasz pewną roślinkę, która jest podobnie trudna w uprawie jak kamelia?
pamiętasz....na pewno....i co?
Tobie się udało....jakiż był twój zachwyt....
mam jeszcze jedną.....kupioną...gdzie?
w lidlu....za kilka złotych....i ma pąki
zastanawiam się co w nich takiego jest....
pięknego i zarazem trudnego w uprawie....
chyba muszą od maja stać na zewnątrz.....moje stały przed altanką.....od strony wschodniej
i cięcie.....
bo tej która teraz kwitnie....gałązki obciachałem jakoś w lutym...marcu....i wytworzyły pąki....
ale lidlowska kupiona dużo później, też ciachnięta....i też zdążyła kilka pąków zrobić
ale pewne jest że lubi cięcie....
mam 6 takich zielsk na ścianie...bardzo je lubię
KaRo nawet nie masz pojęcia jaki ja jestem dumny

jak paw.....chodzę teraz koło niej....i mówię sobie....taka dama...Krysia ma.....ja też....
i jej kwitnie...i mnie też....
dziś rozkwitł drugi kwiat.....zosatl jeszcze tylko jeden pączek....
ale ten dzisiaj rozkwitł błyskawicznie.....

temperatura ma wielkie znaczenie....bałem się że spadnie....bo wiem iż nie lubi obracania
a tu takie zmiany....
najpierw z działki do piwnicy.....a tam ciemno prawie.....choć dość chłodno, około 10-12 stopni
i do domku.....a tu temperatura pokojowa.....wydaje mi się że za ciepło

Aniu Tak...piękna...bardzo..
artam kamelia była na działce....zabrałem ją ze sobą...podczas ewakuacji jesiennej....przed zimą

ale w domku wygląda zjawiskowo....
powiew wiosny....i ten kolor...ach....
słuchaj...właśnie...czytam...patrzę...nie ma

pytam w domu gdzie moja ziemia....

mama wyniosła do piwnicy...bo ileż może worek z ziemią w pokoju stać

przyniosłem

on cuda zdziałał.....
możesz powąchać...pogrzebać...paluchy ubrudzić.....no jak w ogrodzie

rękawiczek nie musisz zakładać...sama przyjemność....to się pod sado-maso kwalifikuje

a doniczkowce jakoś dają radę.....dziś zamieszkała ze mną gwiazda....ale nie tańcząca....i bez wilków

