Ogródek Kogry cz. 9

[kogra]

Niteczko - to było wczoraj.
Dzisiaj już tych tulipanków nie ma.

Ostatnie wieści pogodowe - http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title, ... omosc.html

[JAKUCH]

U mnie leje od wczorajszego wieczora . Woda znów wdarła się do piwnicy a administracja milczy . Tak porobili nowa kanalizację ,ze wszystko sie zatkało i nie ma drożności do głównej kanalizacji a deszcze wciaż się wzmagają . Dobrze ,że mieszkam na 1 pietrze ,ale to nie powód ,żeby się nie martwic ,gdyz zaleje nam piec CO. Nawet dziś nie zajrzałam do ogródka nawet nie chce mi się w taką pogodę wychodzić z domu . Niestety te wiesci Grażynko nie napawaja optymizmem . Sorki ,ze tak nie na temat ,ale naprawdę płakać się chce przecież to wszystko zgnije i daremne nasze trudy

[kogra]

Jadziu u nas już wylało.
W kilku miejscowościach już drogi nieprzejezdne.
Zalane pola, uprawy, domy i poziom wód stale rośnie.

Tu najświeższe informacje.
http://www.gazetacodzienna.pl/index.php?p=wwiad&id=3948

[Grzesiu]

Grażynko a czy Twojemu ogródkowi też zagraża

[bogusia177]

Grażynko ,,u mnie tez leje jak ch...... szkoda gadać
Roślinki powalone ,na pewno jak taka pogoda się dłużej utrzyma ,to będzie dużo szkód ,bo już piwnice zalane ,
a rzeczka pode mną wypełniona po brzegi a już parę razy wylała ,,,,

[kogra]

Grzesiu - mnie nie, bo mieszkam na górce.
Ale i tak woda stoi już nie tylko w grządkach ale i w donicach i wiaderkach.
Nie nadąża odpływać przez otwory w dnie.
Rzeczki, które można normalnie przeskoczyć suchą nogą teraz mają szerokość Wisły.
Znajomi są już odcięci od dojazdu do miasta, bo wszystkie rzeczki zalewają już ulice.
Nie wiem co dzieje się w dole miasta, ale jedno jest pewne.
Jeśli ktoś mieszka w przybrzeżnej strefie Olzy, niech zbiera co cenne i pakuje w auto.
Idą też wielkie wody z Czech i Słowacji.
Grzesiu dzięki za troskę.

Bogusiu - trzymam kciuki, żeby ominęła Cię ewakuacja.
Gdyby co, to mam pięterko po remoncie.
Pakuj i przyjeżdżaj .

[Alionuszka]

Grażka makabra z tym deszczem u nas ulica do Goczałkowic ,która jeszcze wczoraj jechałam do szkółki zalana,zaczęło ostro wiać ,jest nadzieja ,że będą przerwy deszczu przynajmniej w intensywności ...Został ogłoszony stan alarmowy min.dla naszego regionu,a w pobliżu wielki zbiornik goczałkowicki... dzieli nas tylko 3 km....

[kogra]

Nelu współczuję.
Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze.

[x-d-a]

Grażynko, trzymam kciuki z Ciebie i wszystkich mieszkających na południu Polski, którym zagrażają powodzie i podtopienia.
U mnie na szczęście dzisiaj, jak dotąd, za dużo nie padało i ogólnie sytuacja nie jest taka zła.
Można się tylko zżymać na paskudne zimno, ale to już jest do przeżycia...
Pozdrawiam cieplutko

[Hanka 1]

mnie nie, bo mieszkam na górce.
Ale i tak woda stoi już nie tylko w grządkach ale i w donicach i wiaderkach.
Nie nadąża odpływać przez otwory w dnie.

Okropności Grażynko.Najgorsze,że mówią o opadach do środy.Może tym razem im się nie sprawdzi.
My martwimy się o nasze roślinki i to jest zrozumiałe ale pomyśleć o ludziach,których domostwa mogą być zalane-to dramat.
Trzymaj się Grażynko i bądźmy dobrej myśli

[danutab]

Grażynko jak Olza wyleje to deszcz przestanie padać tak zawsze u nas bywa. Żal mi tych wszystkich ludzi którzy muszą się ewakuować.Mało tego że pada bez przerw to jeszcze jest strasznie zimno.

[AGNESS]

Grażynko tulipanki śliczne, szkoda, że już przestały zdobić ogródek, ale ten ciągły deszcz mnóstwo roślinek zbija i przyspiesza przekwitanie. Oby w końcu pokazała się piękna słoneczna wiosna

[Iwcia&Patyrek]

Grażynko moje tulipany też oklapły. Wszystko przez te deszcze, aż żal patrzec. Od kilku dni to nawet na ogród nie wychodzę bo normalnie szlag jasny mnie trafia. Dawno tak paskudnego maja nie bylo . Ech mamy chociaż zdjęcia i to forum .

Pozdrawiam

Iwona

[ida74]

Kogruniu od rana o Tobie myślę jak słucham wiadomości
Trzymaj się ,jeszcze tylko dwa dni ma tak lać

[kogra]

Witajcie powodziowo.

Całą noc lało a do tego co chwilę przechodziły wzmocnione ulewy z wiatrem.
Woda na ulicy sięgała prawie do kostek a ja przecież mieszkam na górce.
To co działo się w takim razie na dole ?
Całą noc było słychać syreny.
Zalane są wszystkie drogi przy rzeczkach a także dwie główne prowadzące w Beskidy.
Nie działa kolej a autobusy jadą trasami objazdowymi, którymi jeszcze da się przejechać.
Tym razem prognozy synoptyków niestety się sprawdzają.
Jeśli fotosik zadziała to pokażę wam warunki w ogródku - totalna masakra.
O stanie roślin nie wspomnę, bo takich widoków lepiej nie wstawiać.