Drutowce spotkałam raz , może dwa.I mam nadzieję ,że tak zostanie.O ile dobrze pamiętam załatwiły mi jakieś narcyzy , ale głowy nie dam sobie obciąć.
A czy gniją?Owszem , zgniły mi w tym roku 2 odmiany lilii ,ale to dla tego ,że dostałam je w nieciekawej formie ( zakup na all).To mi się przytrafia , ale jakoś taka przyczyna "wypadania" roślin mniej mnie wkurza niż wyżeranie przez nornice.
Ciekawe dlaczego , skoro nornice robią to z głodu , a nie złośliwie?
