Dawno nie zaglądałam a tu same piekności. Wszystkim chorym pieskom życzę wiele zdrówka, ze Skandalkiem się ostatnio unormowało, choć bałam się, czy nie zaszkodzi mu nowa zmiana w sytuacji życiowej. Zuzia jeszcze przed sterylką, bo nasz wet wyjechał, czekamy na niego.
Ostatnio do naszego domu trafiła kolejna sierotka

M. przytargał nam niechcianą istotkę, ma to wszystkiego 6 tygodni z haczykiem. Troszkę się o nią boimy, bo jest jeszcze przed szczepieniem a ma styczność z naszymi smokami. To sunia, ma na imię Ghana, ale okreslamy ją też jako: krecik, wampirek...Jak na swój wiek jest dość samodzielna, bardzo rezolutna, a nawet trudna. Szczeka, warczy wśród psów stara się stawiać na swoim. Szybko rośnie, zaczyna sprawniej chodzić. Gryzie wszystko na swojej drodze. Mamy za sobą pierwsze małe sukcesy w nauce czystości. Początkowo baliśmy się reakcji ze strony Zuzi, bo nie jest to najłagodniejszy pies pod słońcem. Na sam pierw oszczekała małą, potem przed nią uciekała, a teraz już wie - co to za stworek ją gryzie i doskonale się z nią bawi. O dziwo Skandal też się czasem przyłącza do ich zabaw. Jednak staramy się mieć ich cały czas pod kontrolą, bo Zuzia na początku nie znała swojej siły w stosunku do malca - wyrywając jej zabawke w zabawie przesunęła ją na drugi koniec przedpokoju. Kiedy mała gdzies wpełznie, Zuza jej szuka, gdy pisknie, Zuza biegnie po któreś z nas - "no patrzcie, coś się jej dzieje". A mała to już straszna manipulatorka. Ale dość gadania - fotki.
