Pomidory - choroby i szkodniki cz.22
Re: Pomidory - choroby i szkodniki cz.22
Dzięki za informacje, nie pozostało nic innego jak tylko czekać, mam nadzieję, że to przenawożenie.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki cz.22
hej, ciekawe bo właśnie zmierzałem do was ze zdjęciami a widzę @ewat że mamy podobny problem. Dopytam, co sądzicie o moich roślinach? Garść informacji: do 18 maja rośliny rosły w inspekcie, było już gęsto jak widać na jednym ze zdjęć. 18 poszły na miejsce docelowe do grządek. Mam nawadnianie kropelkowe i do tej pory najpierw podlewałem raz dziennie, teraz raz na dwa dni. Lałem im przed przesadzeniem nawóz eko do pomidorów Targeta a na grządkach w trakcie przygotowywania sypnąłem trochę obornika w granulacie.
W takim stanie jest tylko część pomidorów, nawet nie wiem czy wszystkie zdjęcia przedstawiają ten sam problem. Najbardziej zwijają się do góry liście pomidorów Blackball. Zaczęło się to na drugi dzień po przesadzeniu. Mimo to rośliny rosną i wypuszczają kwiaty. Oczywiście googlując w panice zdiagnozowałem im wirusa, ale też nie mam do tego przekonania. Aha, i na niektórych poskręcanych roślinach było trochę mrówek. Może macie jakieś pomysły lub rady?








W takim stanie jest tylko część pomidorów, nawet nie wiem czy wszystkie zdjęcia przedstawiają ten sam problem. Najbardziej zwijają się do góry liście pomidorów Blackball. Zaczęło się to na drugi dzień po przesadzeniu. Mimo to rośliny rosną i wypuszczają kwiaty. Oczywiście googlując w panice zdiagnozowałem im wirusa, ale też nie mam do tego przekonania. Aha, i na niektórych poskręcanych roślinach było trochę mrówek. Może macie jakieś pomysły lub rady?








Re: Pomidory - choroby i szkodniki cz.22
Podbijam temat. Pomyślałem że problemem może być zbyt częste podlewanie i będę teraz sprawdzał wilgotność gleby. Czy macie może jakieś inne pomysły?
-
- 100p
- Posty: 184
- Od: 25 wrz 2011, o 23:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie,świętokrzyskie
Re: Pomidory - choroby i szkodniki cz.22
Mam środek Nordox 75 WG jaką dawkę stosujecie na pomidory pod osłonami?
-
- 500p
- Posty: 931
- Od: 12 lut 2023, o 18:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Rzeszowa
Re: Pomidory - choroby i szkodniki cz.22
Hej, nie było mnie parę dni i zastałam w tunelu takie coś. Czy to może być szara pleśń, czy inne coś. Zaczęłam obchód i na razie jeden krzak pomyłka Milionera. Porażona środkowa cześć krzaka, to coś na grzybnie mi nie wygląda, bo jest suche i jakby błyszczące.


Nie ma to jak porozmawiać z kimś o pomidorach;) Pozdrawiam Ewa
- Robert25 +
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1993
- Od: 29 mar 2023, o 06:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Pomidory - choroby i szkodniki cz.22
Hej Ewa
Obejrz i porównaj do brunatnej
https://royalbrinkman.pl/bank-wiedzy/de ... larniowego
Nie chcę Cię martwić , ale wszystkie krzaki są zagrożone czy , to się ściera jak przejedziesz palcem ?

Obejrz i porównaj do brunatnej
https://royalbrinkman.pl/bank-wiedzy/de ... larniowego
Nie chcę Cię martwić , ale wszystkie krzaki są zagrożone czy , to się ściera jak przejedziesz palcem ?

Amatorka samowolka 😉
Pozdrawiam Robert .
Pozdrawiam Robert .
-
- 500p
- Posty: 931
- Od: 12 lut 2023, o 18:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Rzeszowa
Re: Pomidory - choroby i szkodniki cz.22
Robercie nie ściera się, jest suche zaschnięte ale postepuje jak jakas bakterioza. To nie BPL, chyba że jakaś inna odmiana której jeszcze nie miałam. Dzięki za link.
Nie ma to jak porozmawiać z kimś o pomidorach;) Pozdrawiam Ewa
- Robert25 +
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1993
- Od: 29 mar 2023, o 06:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Pomidory - choroby i szkodniki cz.22
Trzymam kciuki aby to cholerstwo się nie przeniosło na inne krzaki . Łodygi to chyba tak szybko nie atakuje najpierw liście oby później nie pyliło ! Wydawało mi się że masz brudną rękawiczkę od tego .
Może to dwie choroby i niedobór .
Trzymaj się Ewo .
Może to dwie choroby i niedobór .
Trzymaj się Ewo .

Amatorka samowolka 😉
Pozdrawiam Robert .
Pozdrawiam Robert .
- maryann
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4591
- Od: 3 wrz 2007, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
Re: Pomidory - choroby i szkodniki cz.22
Mozę być nawet ZZ. Ja bym najpierw użył Signum albo Amistar, potem sie zastanawiał 'co to?'.
Tyle z patrzenia na ładnego,
co ze słuchania mądrego.
co ze słuchania mądrego.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki cz.22
To mimo braku odpowiedzi na moje pytanie, zrobię update bo może się to komuś przyda. Poszukałem trochę- nie znalazłem jasnej informacji co to może być, ale wydaje się że to może być sposób zaburzonej ekspresji genów biorących udział w reakcji na stres . Mija czas, rośliny nie wykazują żadnych niedoborów, rosną mocno w górę a liście jakie były takie są. Kwiatów też jest dużo.
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7570
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Pomidory - choroby i szkodniki cz.22
A nie będzie to szara ususzona?
Pawelg92
To może być:
przenawożenie, zawirusowanie, skażenie herbicydem.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
Re: Pomidory - choroby i szkodniki cz.22
Jokaer
dzięki za odpowiedź, rozumiem takie przypuszczenia, ale kilka rzeczy mi się nie składa:
przenawożenie- używałem tylko granulowanego obornika, którego zresztą używam od lat, bez żadnych konsekwencji do tej pory. Sypałem go niedużo, myślę że w ziemi na całej grządce użyłem go z 5 garści, a do tego trochę warzywnych odpadków z kuchni zakopałem. Dodatkowo tylko niektóre pomidory mają takie objawy, inne rosną bez zmian- a rosną w tej samej ziemi
wirus- też o tym myślałem, ale czy wtedy by nie dawała roślina innych objawów- zmian na liściach, spowolnionego wzrostu? tu to nie występuje
herbicyd- czy więcej niż tylko kilka z 40 roślin by nie dawało objawów?
stąd taka zagwozdka
dzięki za odpowiedź, rozumiem takie przypuszczenia, ale kilka rzeczy mi się nie składa:
przenawożenie- używałem tylko granulowanego obornika, którego zresztą używam od lat, bez żadnych konsekwencji do tej pory. Sypałem go niedużo, myślę że w ziemi na całej grządce użyłem go z 5 garści, a do tego trochę warzywnych odpadków z kuchni zakopałem. Dodatkowo tylko niektóre pomidory mają takie objawy, inne rosną bez zmian- a rosną w tej samej ziemi
wirus- też o tym myślałem, ale czy wtedy by nie dawała roślina innych objawów- zmian na liściach, spowolnionego wzrostu? tu to nie występuje
herbicyd- czy więcej niż tylko kilka z 40 roślin by nie dawało objawów?
stąd taka zagwozdka
-
- 500p
- Posty: 931
- Od: 12 lut 2023, o 18:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Rzeszowa
Re: Pomidory - choroby i szkodniki cz.22
Jola maryann dziękuję za sugestie. na razie krzak oberwałam z porażonych liści i opryskam. Jak jeszcze coś zauważę to usunę krzak, bo mam dwa.
Nie ma to jak porozmawiać z kimś o pomidorach;) Pozdrawiam Ewa