W ogrodzie Doroty cz. 11

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16305
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: W ogrodzie Doroty cz. 11

Post »

Dzień dobry Dorotko. Ja po raz pierwszy u Ciebie, bo jako że mijamy się w rozmaitych wątkach, postanowiłam w końcu zajrzeć do nowego dla mnie ogródka. Mam sporo do przeczytania, ale będę sobie to dawkować od początku po kilka stron dziennie. Na razie przejrzałam tylko pobieżnie i widzę na zdjęciach ogrom rozmaitości i barw wszelakich, a także spotykam wiele ciekawych informacji o roślinach.
Póki co czytałam przed chwilą o azalia japońskich. To temat dla mnie bardzo ciekawy, gdyż w tym sezonie kupiłam ich sporo i chyba dobrze u mnie rosną. Przy zakupie zwracałam uwagę na mrozoodporność i wybierałam te ponoć najodporniejsze. Ale mówicie tutaj o okrywaniu, więc zaczęłam się trochę niepokoić, bo nie chciałabym ich tak szybko stracić. No nic, będę czytać, co postanowiłyście.
Pozdrawiam serdecznie, zapraszam do siebie i życzę ładnej pogody w najbliższych dniach. :D
Awatar użytkownika
Krychna
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2033
Od: 23 mar 2010, o 19:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Małopolska Beskid Wyspowy

Re: W ogrodzie Doroty cz. 11

Post »

Wandziu napiszę tutaj u Dorotki, ja okrywam swoje japonki, bo wieją u mnie wiatry lodowate i nawet te zimowe nie są takie straszne dla nich, jak te wiosenne, mam ogród nie do końca jeszcze taki osłonięty i dlatego to robię, żeby kwiaty nie przemarzły. Jeśli Twój ogród jest osłonięty myślę,że nie trzeba okrywać. Koleżanka moja nie okrywa bo ma fajne zaciszne miejsce i kwitną jej co rok. Ja jednak wiem jak jest u mnie i wolę oglądać kwiaty niż ich nie oglądać. Choc ten maj był niestety z przymrozkiem, ja już je odkryłam i niektóre mrozem dostały, najbardziej ucierpiała Schneeperle. Kwitła paroma kwiatami, a wiem że zawiązała więcej. Dorotko a Ty okrywasz swoje piękności? Pozdrawiam :)
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16305
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: W ogrodzie Doroty cz. 11

Post »

Dzięki Krysiu za cenne porady! U mnie jest zacisznie między drzewami i domem, nigdy niczego nie okrywałam, bo dodatkowo na rabatach robi się pierzynka z dębowych liści. Ale te majowe przymrozki to jednak jest pewna obawa o kwiaty. O same sadzonki się nie boję, nie wymarzną, lecz właśnie pączki pozostają narażone na mróz. Ale chyba nie będę okrywać, bo za dużo tego mam. Najwyżejewentualnie w maju narzucęna wierzch coś ocieplającego.
Mam nadzieję, że Dorotka nie będzie mieć nam za złe, że tak sobie u niej gawędzimy. ;:173
Awatar użytkownika
korzo_m
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11142
Od: 17 kwie 2006, o 10:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: W ogrodzie Doroty cz. 11

Post »

Dziewczyny gawędźcie sobie poczytam wszystko i sama się douczę. Witam was serdecznie, przepraszam odpowiem jutro, tak mnie dziś przewiało w ogrodzie, że siły opadły i myśli nie takie. Pozdrawiam serdecznie, jutro zaległości nadrobię i z chęcią odwiedzę Wasze piękne ogrody.
Pozdrawiam Dorota
Zapraszam do mojego ogrodu
Spis wątków | Aktualny wątek
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: W ogrodzie Doroty cz. 11

Post »

Dorotko, suche dalie ciekawie się prezentują w śniegowych czapeczkach, ;:333 dlatego nie ścinaj ich. Masz przydomowy ogród, dzięki czemu po opadach śniegu, będziesz miała śliczne obrazki. ;:303
U mnie też przymrozki mają się dobrze. ;:oj Byłam dzisiaj na działce. Miało być słońce, były chmury i tylko dwa stopnie na plusie. ;:223 Szybko wróciliśmy do domu. Nawet Misia nie chciała biegać, schowała się pod kocem, gdzie leżała aż do powrotu.

Pozdrówki i buziaki ślę, ;:196 ;:196 zdrówka życzę. ;:167
Awatar użytkownika
korzo_m
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11142
Od: 17 kwie 2006, o 10:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: W ogrodzie Doroty cz. 11

Post »

W końcu dotarłam do swojego wątku. Rankiem musiałam iść zrobić porządek z rozrzuconymi liśćmi, wiatr nie szanuje mojej pracy, dobrze że M pomógł to szybciej poszło.
Przez ostatnie dwa dni mocno nam przymroziło na wysokości pierwszego piętra termometr pokazywał -7 st, pewno przy gruncie było dużo mniej. Trzeba było iść zabezpieczać hortensje, rododendrony. Walka na wietrze z agrowłókniną była dość zaciekła, we dwoje nie mogliśmy sobie poradzić.
Udało nam się też powiązać w chochoły trawy. Myślałam już koniec sezonu, a tu jak wychodzę do ogrodu zawsze jakąś pracę sobie wynajdę ;:7
Cieszę się bardzo, że odwiedzacie mój wątek, miło mi bo nowe forumowiczki zaglądają.

Iwonko przepraszam umknął mi Twój wpis, chyba równocześnie pisałyśmy, ze mnie taka gapa ;:185
Kwiaty hortensji też teraz nie ścinam, robię to w lutym. Trochę denerwuje mnie jak mi fruwają, zauważyłam, że to nie wszystkie odmiany, są takie które mocno trzymają swoje kwiaty.
U nas ostatnio mrozi, dziś na szczęście tylko -1st. Uważam, że pogoda i tak była tego sezonu bardzo łaskawa.
Iwonko ja muszę coś robić, każdy dzień przynajmniej godzinkę spędzam na ogrodzie, zawsze coś wypatrzę do wykonania. To nie jest ADHD tylko pracoholizm ;:222 wolę łopatę niż odkurzacz ;:306
Wszystkiego nie zrobię, wiele prac zostawiam do wiosny.
Ostatnio zagłębiłam się w temacie dalii, po kilku latach wrócę do nich, ale teraz obiecuję sobie lepiej o nie zadbam w czasie wzrostu. Tak się nakręciłam, pooglądałam zdjęcia w necie, że dzisiaj miałam daliowy sen, ładny sen ;:19 bo zawsze mi się śnią jakieś horrory, po których wstaję zmęczona.

Krysiu jak to dobrze, że do nas wróciłaś. Przymroziło nam ostatnio bardzo, trudno się dziwić przecież to końcówka listopada. Część chryzantem mam zimujących, każdego sezonu kupuję sadzonki u Zibiego i je traktuję jako jednoroczne (ścieżka jest tymi chryzantemami obsadzona), niektóre przetrzymują zimę i zostają na kolejny sezon.
Bukszpany pożegnałam bez żalu, od zeszłego roku walczyłam z gąsieniczkami, opryski nie pomogły, trudno posadzę coś innego. Mam jeszcze kilka sztuk młodych własnego ukorzeniania, chyba je też będę musiała w przyszłym sezonie wykopać. W dziury, które powstały coś posadzę na wiosnę. Ja mam azalie wielkokwiatowe, zawsze je okrywałam, tego roku odpuszczam nie dostaną okrycia to krzaki ponad 10 letnie, mam nadzieję że dadzą radę. Miałam dwie japonki, ale coś im u mnie nie pasowało, zasychały po gałązce i trzeba było wykopać.

Wando witam Cię bardzo serdecznie ;:168 mijamy się już kilka lat w różnych wątkach. Ja nieraz pod Twój Okap zaglądałam, podziwiałam, teraz czas zostawić po sobie ślad. Masz przepiękny, dojrzały ogród. Będzie mi miło Ciebie gościć.
Ja mam tylko azalie wielkokwiatowe, japońskie nie chciały mi rosnąć. Każda wymiana doświadczeń jest wskazana, dla ogrodnika amatora taka wiedza bardzo cenna, także zapraszam na wymianę zdań. To teraz jesienią, zimą gdy ogrody śpią możemy się podszkolić, ja jestem otwarta i chcę się jeszcze uczyć.

Lucynko suchych badyli nie wycinam zostawiam na rabatkach, mnie one też się podobają, rozchodniki bardzo lubię jak mają na kwiatach czapki śniegowe. Liczę też na ptaszki, że przylecą po nasionka. Choć już od wczoraj zaczęłam je rozpieszczać, wywiesiłam 3 karmniki i trochę słonecznika sypnęłam, rankiem już widziałam lekki ruch przy karminku, pod też bo moje kotki i mały kotek sąsiadów już się czaiły.
Zdecydowanie nam się oziębiło, wiatr utrudnia wszystko, temperatura odczuwalna niższa. Zapowiadają opady deszczu, śniegu. Obyśmy tylko zdrowi byli, ładujmy akumulatory do przyszłego sezonu ;:215

Obrazek

Obrazek

opuncje wczoraj dostały daszek z szyby

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Pozdrawiam Dorota
Zapraszam do mojego ogrodu
Spis wątków | Aktualny wątek
Awatar użytkownika
Shalina
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1132
Od: 3 paź 2017, o 17:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Roztocze

Re: W ogrodzie Doroty cz. 11

Post »

Witaj Dorotko :wit Dzisiaj odwiedziłam Twój piękny ogród i zastanawiam się gdzie ja byłam do tej pory?Dużo można podpatrzeć i dowiedzieć się o uprawie roślin.Ja już pościnałam kwiaty swoim hortensjom,. teraz tylko wszystko okryć stroiszem świerkowym.Życzę szybkiego powrotu do zdrowia ;:167
Pozdrawiam Halina
Przydomowy ogród emerytki
danuta z
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3367
Od: 26 cze 2011, o 11:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: W ogrodzie Doroty cz. 11

Post »

Dorotko ja ścinam część suchotek inne zostają do wiosny.Za dużo roboty by było jesienią.Róże te trzeba przecież okopczykować.
Słyszę,że Cie przywiało,życzę więc dużo zdrowia. ;:167
Awatar użytkownika
korzo_m
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11142
Od: 17 kwie 2006, o 10:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: W ogrodzie Doroty cz. 11

Post »

Z samego rana zaglądam na forum, bo później nie będę miała dostępu do laptopa syn przyjechał na weekend to mi go zajmie. Pogoda nam się zmieniła, od wczoraj deszcz z przerwami pada, oby nie było ślisko na drogach. Wolę biały śnieg, mogę odśnieżać, kupiłam sobie dwa lata temu nową szuflę i jej do tej pory nie wypróbowałam :uszy
Dzisiaj w planach jak się uda oporządzić chałupę, zejdę do garażu i może zacznę czyścić trzcinę , jestem ciekawa ile kokonów znajdę w środku. Zobaczymy czy moje plany zrealizuję.

Shalina witam nowego gościa bardzo serdecznie ;:196 cieszę się, że w gąszczu różnych ogrodów odnalazłaś ścieżkę do mnie. Zapraszam to dzięki Wam gościom wątek żyje. Każda opinia, dyskusja, pochwała wskazana. Nie dość, że się uczymy to jeszcze dzięki podpowiedziom, doświadczeniu innych nie popełniamy błędów.
Hortensje bukietowe i krzewiaste kopczykowałam jak były młode, po trzech latach daję im swobodę, jedynie ogrodowe okrywam agrowłókniną, ale i to nie zawsze pomaga, kwitnienie skąpe, a często i tak sporo łodyg zasuszonych muszę wycinać. Obiecałam sobie, że jak w przyszłym roku będą kwitły pojedynczymi kwiatami to już za karę nie będę ich okrywać, mam spore krzaki do do pomocy wołam M.
Zapraszam kiedy masz ochotę, zawsze brameczka stoi otworem i ławeczka się znajdzie do spoczynku ;:168

Danusiu część suchych bylin też wycięłam, reszta zostaje wiosną je wytnę zmielę na rozdrabniarce i zasilą kompost. Róże mam już okopczykowane, tak naprawdę jeszcze tylko jakieś liście do grabienia i mogę spokojnie odpoczywać.
Przewiało mnie bardzo, ale na szczęście nie przeziębiłam się. Ubrałam się grubo, czapka na głowę to mnie uchroniło, choć ten wiatr utrudniał mocno prace.
Pozdrawiam serdecznie ;:168
Pozdrawiam Dorota
Zapraszam do mojego ogrodu
Spis wątków | Aktualny wątek
Awatar użytkownika
korzo_m
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11142
Od: 17 kwie 2006, o 10:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: W ogrodzie Doroty cz. 11

Post »

Mamy zimę, jest pięknie ogród ośnieżony

Obrazek

Obrazek

Chyba dziś uda mi się wypróbować kupioną dwa lata temu łopatę do odśnieżania ;:306
Pozdrawiam Dorota
Zapraszam do mojego ogrodu
Spis wątków | Aktualny wątek
Awatar użytkownika
whitedame
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3456
Od: 17 lut 2012, o 16:22
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wojkowice 6B

Re: W ogrodzie Doroty cz. 11

Post »

Cudna zima, jak i u mnie ale zero na plusie pozwala mniemać iż do południa się stopi.
;:233 Beata
Umysł jest jak spa­dochron. Nie działa, jeśli nie jest ot­warty Frank Zappa
Awatar użytkownika
korzo_m
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11142
Od: 17 kwie 2006, o 10:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: W ogrodzie Doroty cz. 11

Post »

Beatko witam Cię serdecznie, piszesz że śnieg zniknie, a ja tak bardzo chciałam wypróbować moją szuflę. Teraz wyjść nie mogę :? Lubię odśnieżać ( jak oczywiście śnieg nie jest za mokry, wtedy mi ciąży) traktuję tę czynność jako poranną gimnastykę.
Pozdrawiam Dorota
Zapraszam do mojego ogrodu
Spis wątków | Aktualny wątek
Awatar użytkownika
whitedame
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3456
Od: 17 lut 2012, o 16:22
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wojkowice 6B

Re: W ogrodzie Doroty cz. 11

Post »

Dorotko, życzę Ci więc by Twój nie znikał.
U mnie niech znika, bo zaległości mam takie, jakby zaczynał się wrzesień :;230
A właśnie zacząl nam się Adwent, za 4 tygodnie Święta.

Obrazek
;:233 Beata
Umysł jest jak spa­dochron. Nie działa, jeśli nie jest ot­warty Frank Zappa
Awatar użytkownika
Shalina
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1132
Od: 3 paź 2017, o 17:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Roztocze

Re: W ogrodzie Doroty cz. 11

Post »

Dorotko dziękuję za miłe powitanie ;:196 u mnie też jest biało :D Moje hortensje mają czwarty sezon,kilka bukietowych drugi, ale bukietowych nigdy nie okrywałam i nie kopczykowałam.Ogrodowe mimo okrycia i tak nie kwitną także w tym sezonie też dam sobie spokój.Jeżeli nie zakwitną w następnym sezonie ustąpią miejsca innym roślinom.Kwitły tylko w pierwszym sezonie po posadzeniu. :cry: Pozdrawiam i miłej niedzieli ;:167
Pozdrawiam Halina
Przydomowy ogród emerytki
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16305
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: W ogrodzie Doroty cz. 11

Post »

Moje ogrodowe też nie kwitną. Zawiązują ładne obiecujące pąki, ale gdy przyjdzie zimna Zośka szlag je trafia i tak co roku. Bez sensu, wiosną wywalam. ;:108
Zimowo u ciebie Dorotko. U nas jeszcze szaro-buro.
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”