Mogą odżyć, co prawda pikuje się z pierwszymi liśćmi właściwymi i o ile nie brała ich zgorzel, jak mówisz że padały ciężko określić przyczynę padania nie widząc ich, w razie co masz jeszcze szanse na wysianie ale pamiętaj o nich i zadbaj co by nie było jak z tamtymi. Wysiewy trzymaj pod przykryciem.fiwonka pisze:Proszę Was o poradę. Otóż, moje baronki, wysiane 9.02, nawet nie wytworzyły liści właściwych, były też trochę powyciągane. Moje wielodoniczki nie spisały się, bo ziemia w nich strasznie przesychała, potem je podlewałam -może za mocno - aż w końcu zaczęły padać. Dzisiaj postanowiłam uratować chociaż część i popikowałam to, co zostało. Wsadziłam je do nowych pojemniczków po same liścienie. I moje pytanie: czy jest szansa, że coś z nich będzie?
Poziomki - uprawa cz. 1
- santana51
- 500p
- Posty: 634
- Od: 13 maja 2012, o 18:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, działka za Wyszogrodem
Re: Poziomki - uprawa
- Pozdrawiam Jurek
Re: Poziomki - uprawa
Jacku, siewki nie wyglądały źle, tylko listki zaczynały usychać, a potem cala reszta. Mam nadzieję, że jeszcze ruszą
Santana51, wysiałam już drugą partię, tym razem Rugia. zaczynają powoli kiełkować i trzymam je na parapecie od strony południowej

Santana51, wysiałam już drugą partię, tym razem Rugia. zaczynają powoli kiełkować i trzymam je na parapecie od strony południowej
Re: Poziomki - uprawa
Proszę doradźcie
Jak zaczną pękać nasionka i pojawią się kiełki poziomek to podsypać je delikatnie cienką warstwą ziemi czy nie? Posiałam petunie, nie podsypałam ich jak zaczęły kiełkować... teraz są wysokie i się pokładają. Nie chcę popełnić błędu przy poziomkach, bo bardzo mi na nich zależy
Proszę o szybką odpowiedź 
Badylarz, podziwiam. Oby rosły tak pięknie jak wyglądają



Badylarz, podziwiam. Oby rosły tak pięknie jak wyglądają

Pozdrawiam, Ogoonek 

- santana51
- 500p
- Posty: 634
- Od: 13 maja 2012, o 18:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, działka za Wyszogrodem
Re: Poziomki - uprawa
A czemu nie przykryłaś ich od razu, ja przykrywałem je 0,5cm warstwą przesianego podłoża, poziomka nie wymaga światła do kiełkowania jak poniektóre rośliny, weź na sitko ziemi i posiej na nie tak jak byś posypywała cukrem pudrem ciasto tylko troszkę grubiejOgoonek pisze:Proszę doradźcieJak zaczną pękać nasionka i pojawią się kiełki poziomek to podsypać je delikatnie cienką warstwą ziemi czy nie? Posiałam petunie, nie podsypałam ich jak zaczęły kiełkować... teraz są wysokie i się pokładają. Nie chcę popełnić błędu przy poziomkach, bo bardzo mi na nich zależy
Proszę o szybką odpowiedź
Badylarz, podziwiam. Oby rosły tak pięknie jak wyglądają

- Pozdrawiam Jurek
-
- 200p
- Posty: 335
- Od: 27 sty 2012, o 22:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: środkowe Mazowsze
Re: Poziomki - uprawa


Re: Poziomki - uprawa
badylarz, u mnie kaloryfery są zimne, bo w tym roku ogrzewamy dom kominkiem, a temperatura w pokojach waha się między 21-26 st. Te popikowane wczoraj, trzymają na razie fason - nic nie padło 

Re: Poziomki - uprawa
Yhhym, a więc to tak?santana51 pisze:A czemu nie przykryłaś ich od razu, ja przykrywałem je 0,5cm warstwą przesianego podłoża, poziomka nie wymaga światła do kiełkowania jak poniektóre rośliny, weź na sitko ziemi i posiej na nie tak jak byś posypywała cukrem pudrem ciasto tylko troszkę grubiejOgoonek pisze:Proszę doradźcieJak zaczną pękać nasionka i pojawią się kiełki poziomek to podsypać je delikatnie cienką warstwą ziemi czy nie? Posiałam petunie, nie podsypałam ich jak zaczęły kiełkować... teraz są wysokie i się pokładają. Nie chcę popełnić błędu przy poziomkach, bo bardzo mi na nich zależy
Proszę o szybką odpowiedź
Badylarz, podziwiam. Oby rosły tak pięknie jak wyglądają



Pozdrawiam, Ogoonek 

- Siekier
- 200p
- Posty: 340
- Od: 15 lip 2012, o 09:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz (Fordon)
Re: Poziomki - uprawa
Musi się udać. Najważniejsze że od ziemi odrosly. Teraz już z górki
Pozdrawiam-Wojtek
Działeczka Siekiera
Działeczka Siekiera
- Ruda2011
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3227
- Od: 19 mar 2011, o 10:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Południe Warszawy
Re: Poziomki - uprawa
Słuchajcie, moje poziomaski są malutkie ale listek właściwy wyciąga się jak żyrafa. A mają 1 cm wysokości. Czy takie maciupaski można rozsadzać ? A jeżeli tak - jak to robicie ?
- Siekier
- 200p
- Posty: 340
- Od: 15 lip 2012, o 09:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz (Fordon)
Re: Poziomki - uprawa
ja delikatnie małym widelczykiem ruszałem ziemię wbijając go gdzieś około centymetra od siewek i lekko poruszając. Można w ten sposób wyłuskać całą grudkę ziemi razem z siewkami a potem sobie ją rozbić i podzielic na poszczególne siewki.
Pozdrawiam-Wojtek
Działeczka Siekiera
Działeczka Siekiera
-
- 200p
- Posty: 335
- Od: 27 sty 2012, o 22:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: środkowe Mazowsze
Re: Poziomki - uprawa

- renzal
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6235
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Poziomki - uprawa

pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
)Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja

- romix
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1187
- Od: 22 paź 2010, o 21:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie - południe 6a/6b
Re: Poziomki - uprawa
A ja do wykopania młodych poziomek używałem łopaty
..... w postaci małej łyżeczki
.
Odkopywałem małą kępkę i tą samą łyżeczką oddzielałem pojedyncze rośliny.
W ten sposób mogłem nabrać na "łychę" roślinę z kupką ziemi, ale bywało i tak, że z gołym korzeniem zostawała jeżeli rosła gęsto.
Drugą stroną łyżeczki robiłem dołek w ziemi do pikowania, wkładałem sadzonkę i łyżeczką ugniatałem ziemię.
Po takiej ceremonii spokojnie mogę awansować na "mistrza łyżeczki"
.
A co do roślinek, to one będą się tak wyciągać jeżeli nie dostaną świeżego powietrza i słońca
.



Odkopywałem małą kępkę i tą samą łyżeczką oddzielałem pojedyncze rośliny.
W ten sposób mogłem nabrać na "łychę" roślinę z kupką ziemi, ale bywało i tak, że z gołym korzeniem zostawała jeżeli rosła gęsto.
Drugą stroną łyżeczki robiłem dołek w ziemi do pikowania, wkładałem sadzonkę i łyżeczką ugniatałem ziemię.
Po takiej ceremonii spokojnie mogę awansować na "mistrza łyżeczki"

A co do roślinek, to one będą się tak wyciągać jeżeli nie dostaną świeżego powietrza i słońca


Więcej osiągniesz uśmiechem, niż wyrąbiesz mieczem (William Szekspir).
Pozdrawiam serdecznie, Romek. Zielono mi
Pozdrawiam serdecznie, Romek. Zielono mi
- Gleba
- 100p
- Posty: 170
- Od: 14 lut 2013, o 10:40
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Zielona Góra
Re: Poziomki - uprawa
Ja nie przeczytałam lektury na temat poziomek i przepikowałam rośliny z zaledwie dwoma listkami
... ale co najlepsze, mają się świetnie, mimo że są maciupkie
12 sadzonek, tak na próbę ... Wielki szacunek dla tych wszystkich, którzy decydowali się przesadzać 200 sadzonek





Słoneczko, wyjdź! 
