Maryniu, Ty i przynudzanie?

Oba te pojęcia wzajemnie się wykluczają.
Każda Twoja fotka jest fantastyczna,

więc nie żałuj nam ich, proszę.
Duża to radość móc popracować na działeczce,

nawet za cenę wszechobecnych zakwasów.
U mnie właśnie chmury zakryły niebo, gdzieś daleko dają się słyszeć delikatne pomruki burzy, ale deszczu nie ma.

Jeszcze.

Choć nie zależy mi na wodzie z nieba, bo ziemia na mojej działce ciągle jeszcze mokra.
Dobrego weekendu, Maryniu.
