
MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6
- toldi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1317
- Od: 15 wrz 2015, o 11:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6
klik kąpanie w szarym mydle zastosowałem pierwszy raz w zeszłym roku i nic się nie stało pszczółkom. Pamiętam burzliwą dyskusje na temat roztoczy i pomysł lampy uv na owady. Tak mnie przestraszyliście roztoczami , z tego co pamięta to Ty i diodas1, że chociaż nawet nie wiem czy je mam, postanowiłem spróbować kąpieli z mydłem a ponieważ roślinom pomaga i jest antyseptyczne to może i pszczółkom 

Pozdrawiam. Jacek 

-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 46
- Od: 2 cze 2013, o 10:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Północne woj. Świętokrzyskie
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6
klik tak jak piszesz ktoś już kiedyś myślał o uprawie trzciny ale raczej pod kątem zasilenia azotem (jakąś saletrą) trzciny rosnącej w naturalnym środowisku. Mnie natomiast interesuje jak trzcina poradzi sobie w oczku wodnym. Oczywiście było by fajnie jakby wyrosła do słusznych rozmiarów i średnic ale bardziej liczę, że będzie oczyszczała wodę i ograniczy/zablokuje rozrost glonów.
markonix wiem, że trzcina jest bardzo ekspansywna i zamierzam wsadzić ją w odpowiednim pojemniku. Nie ma zagrożenia, że rozlezie się na resztę ogrodu bo tam by miała zbyt sucho.
markonix wiem, że trzcina jest bardzo ekspansywna i zamierzam wsadzić ją w odpowiednim pojemniku. Nie ma zagrożenia, że rozlezie się na resztę ogrodu bo tam by miała zbyt sucho.
-
- 1000p
- Posty: 1045
- Od: 16 wrz 2015, o 13:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6
kmszeryf Czasami sam się dziwię jakim cudem coś pamiętam
Prawie trzy lata temu o tym czytałem, wypowiedź markonix'a 15 lut 2015 z 19:50 viewtopic.php?f=5&t=84142&p=5065900&hil ... k#p5065900 Tylko czy z planów coś wyszło?
toldi No to mi przykro , że zaraziłem Ciebie swoimi lękami
. Serio to faktycznie nie chciałbym mieć u siebie roztoczy. Pisałem już, że w trakcie wyłuskiwania trzcinek z letnią pszczołą zauważyłem na kokonach spacerujące roztocza. Z straszliwym bólem zdecydowałem się utylizację całości
. Czy to były Ch. osmiae, czy jakieś inne roztocza, nie wiem.

toldi No to mi przykro , że zaraziłem Ciebie swoimi lękami


- toldi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1317
- Od: 15 wrz 2015, o 11:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6
klik ja wolę dmuchać na zimne i będę kapał moje pszczółki, roztocza będą miały mniejsze szanse.
Pozdrawiam. Jacek 

-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 46
- Od: 2 cze 2013, o 10:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Północne woj. Świętokrzyskie
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6
klik czyli dobrze pamiętałeś i ja dobrze kojarzyłem, że chodzi o zasilanie trzciny w naturalnym środowisku.
Wiele tutaj pomysłów na siedliska dla murarki. Ja jednak pozostanę przy wyłącznie siedliskach z trzciny.
Wiele tutaj pomysłów na siedliska dla murarki. Ja jednak pozostanę przy wyłącznie siedliskach z trzciny.
-
- 1000p
- Posty: 1045
- Od: 16 wrz 2015, o 13:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6
Jeszcze wracając do uprawy trzciny, to markonix to "zastanawiał się" , a nie "planował"
toldi Pisałeś o naświetlaniu kokonów UV. Kiedyś diodas1 zastanawiał się
czy to nie sposób na dezynfekcję kokonów. Dostał od markonix'a zrypki , ja tez swoje dołożyłem za co potem przepraszałem. Widać mieliśmy gorszy dzień i nie każdemu wolno się "zastanawiać"
. Problem polega na tym, że naświetlanie UV z powodzeniem jest podobno wykorzystywane w USA przy hodowli Megachile rotundata. Czyli szacun dla diodas1 , a że to majsterkowicz i technolog , więc trzymam kciuki za ewentualne próby.

toldi Pisałeś o naświetlaniu kokonów UV. Kiedyś diodas1 zastanawiał się


- seedkris
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3970
- Od: 1 lut 2009, o 11:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie 5 min > Białystok
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6
Trzcinę na niewielkie własne potrzeby można uprawiać samemu. Ja uprawiałem w 90L kastrach budowlanych. Ładniejsza, ale cieńsza jest odmiana variegata. Trzcina w kastrze wymaga żyznego podłoża i zalania wodą na równo z brzegiem. Zimuje bez specjalnej opieki.
Pozdrawiam z Podlasia seedkris
- toldi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1317
- Od: 15 wrz 2015, o 11:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6
Skoro mowa o trzcinie to dodam od siebie że mam trzcinę w małym oczku wodnym wraz z innymi roślinami ale dla celów dekoracyjnych. Jest bardzo wymagająca jeżeli chodzi o nawożenie. Pamiętam że gdzieś widziałem pomysł oczyszczalni ścieków dla domu jednorodzinnego a wyglądało to w ten sposób, że 50m2 poletko na nieprzepuszczalnym podłoży było zasilane wszystkim co z domu wylewano i trzcina rosła świetnie a korzenie filtrowały wszystkie zanieczyszczenia.
klik szykuję się od roku żeby kupić taką lampę UV ale na razie skończyło się na szarym mydle
klik szykuję się od roku żeby kupić taką lampę UV ale na razie skończyło się na szarym mydle

Pozdrawiam. Jacek 

- markonix
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2616
- Od: 16 mar 2009, o 16:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: niedaleko Niepołomic
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6
No to mnie koledzy dziś wypunktowaliście ...
Co do zasilania trzcinowiska - moje ówczesne przemyślenia spowodowane były właśnie wiedzą o zagospodarowaniu części ścieków które zasilały właśnie takie poletka , a trzcina szybko rośnie dzięki różnego rodzajom związków z szamb . Ale jako że dotarła do nas cywilizacja więc problem ścieków przejęła oczyszczalnia .
Co do lamp uv - temat wrócił jak wówczas prorokowałem , cały problem wziął się stąd że podane info dotyczyło świetlówek do konkretnych celów , samo widmo światła fioletowego dzieli się na różne długości ,a każda długość fali ma inne właściwości , nawet producenci podają je na świetlówkach aby ich nie pomylić .To dlatego moja reakcja był ciut ostra , ale nie chciałbym aby ktoś kupił sobie typową lampę bakteriobójczą i zaczął naświetlać nią kokony i niedaj bóg robiąc sobie krzywdę gdyż te długości fal są szkodliwe dla skóry a już w szczególności dla oczu . Część widzialna to fiolet aby było widać działającą lampę - gorsze jest to czego nie widzimy , a na nas oddziałuje .
Co do naświetlań w kokonów - nie mamy u dostępu do specjalistycznej aparatury i wiedzy - jaka długość fal , jaki czas naświetleń itp...
Tak więc świetlówka do banknotów może nie chcieć utwardzić lakieru lub kleju i odwrotnie , a już na pewno nie wyrządzi krzywdy naszym małym barbarzyńcom.
uffff - dla mnie temat uv zamknięty...
Zaciekawiło mnie to szare mydło gdyż u mnie problem roztoczy istnieje , może uda mi się nakręcić kilka ujęć jak to wygląda jak będę wyciągał kokony .
pozdrawiam cieplutko choć mrozik za oknem Marek

Co do zasilania trzcinowiska - moje ówczesne przemyślenia spowodowane były właśnie wiedzą o zagospodarowaniu części ścieków które zasilały właśnie takie poletka , a trzcina szybko rośnie dzięki różnego rodzajom związków z szamb . Ale jako że dotarła do nas cywilizacja więc problem ścieków przejęła oczyszczalnia .
Co do lamp uv - temat wrócił jak wówczas prorokowałem , cały problem wziął się stąd że podane info dotyczyło świetlówek do konkretnych celów , samo widmo światła fioletowego dzieli się na różne długości ,a każda długość fali ma inne właściwości , nawet producenci podają je na świetlówkach aby ich nie pomylić .To dlatego moja reakcja był ciut ostra , ale nie chciałbym aby ktoś kupił sobie typową lampę bakteriobójczą i zaczął naświetlać nią kokony i niedaj bóg robiąc sobie krzywdę gdyż te długości fal są szkodliwe dla skóry a już w szczególności dla oczu . Część widzialna to fiolet aby było widać działającą lampę - gorsze jest to czego nie widzimy , a na nas oddziałuje .
Co do naświetlań w kokonów - nie mamy u dostępu do specjalistycznej aparatury i wiedzy - jaka długość fal , jaki czas naświetleń itp...
Tak więc świetlówka do banknotów może nie chcieć utwardzić lakieru lub kleju i odwrotnie , a już na pewno nie wyrządzi krzywdy naszym małym barbarzyńcom.
uffff - dla mnie temat uv zamknięty...

Zaciekawiło mnie to szare mydło gdyż u mnie problem roztoczy istnieje , może uda mi się nakręcić kilka ujęć jak to wygląda jak będę wyciągał kokony .
pozdrawiam cieplutko choć mrozik za oknem Marek
-
- 1000p
- Posty: 1045
- Od: 16 wrz 2015, o 13:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6
Oj tam wypunktowali
za dużą mam sympatię forumową do Ciebie, żeby punktować. Masz rację mało wiemy o tej metodzie. Tak jak pisałem, chciałem napisać, obiło mi się o oczy, że można stosować lampy UV do ochrony kokonów. Jak i kiedy, czy bezpośrednio, czy obok, jakim UV tego nie szukałem.
Prekursorzy tzn. jedni z prekursorów hodowli murarek z Uniwersytetu w Belgradzie stosowali z dużym powodzeniem endosulfan. Tłukł roztocza, pszczołom nie szkodził. W UE stosowanie endosulfanu jest zakazane. Jacyś spece z Japonii usuwali roztocza z gniazd pszczół przez poddawanie ich działaniu wysokich temperatur. Jeżeli dobrze pamiętam to temperatura 40 stopni utrzymywana przez 3 dni skutecznie załatwiała roztocza i nie szkodziła pszczołom. Radzę tego nie stosować, bo nie doczytałem na jakim etapie rozwoju pszczoły można im taką hardcorową terapię zastosować
.
Zdaje się , że zaczynamy wpadać w stan napięcia przedmurarkowego, coraz więcej postów itp. itd.

Prekursorzy tzn. jedni z prekursorów hodowli murarek z Uniwersytetu w Belgradzie stosowali z dużym powodzeniem endosulfan. Tłukł roztocza, pszczołom nie szkodził. W UE stosowanie endosulfanu jest zakazane. Jacyś spece z Japonii usuwali roztocza z gniazd pszczół przez poddawanie ich działaniu wysokich temperatur. Jeżeli dobrze pamiętam to temperatura 40 stopni utrzymywana przez 3 dni skutecznie załatwiała roztocza i nie szkodziła pszczołom. Radzę tego nie stosować, bo nie doczytałem na jakim etapie rozwoju pszczoły można im taką hardcorową terapię zastosować

Zdaje się , że zaczynamy wpadać w stan napięcia przedmurarkowego, coraz więcej postów itp. itd.
- toldi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1317
- Od: 15 wrz 2015, o 11:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6
Znacie może jakieś artykuły, które by podawały jaki wpływ na kokony mają dłużej utrzymujące się temperatury poniżej -15 *C
Pozdrawiam. Jacek 

-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 20
- Od: 11 cze 2017, o 16:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6
Dzień dobry Wszystkim po raz pierwszy,
za błędy, niedociągnięcia przepraszam !
Markonix dzięki, zmobilizowałeś mnie ..
czytam forum od pewnego czasu i powoli nadchodzi czas kiedy trzeba będzia zabrac się do pracy..
Jestem na etapie przygotowań do zasiedlenia pierwszy raz pszczółek i mam nadzieję, że polubię
tą profesję.
Wykorzystując uwagi na forum i YT zbudowałem taki mały "Mariott" dla pszczółek i mam nadzieję,
że będzie przychówek, a ich praca da u mnie efekty.
Poniżej zdjęcia moich dokonań (jeszcze w trakcie)
Hotel będzie miał trzciny i dodatkowo ul ze sklejki, który będzie umieszczony nad trzcinami.
Na dole pod trzcinami 10 cm pustego miejsca na pojemnik z kokonami i separacja trzcin od
ewentalnie deszczu, który mógłby się gromadzić na podłodze i topić dolne trzciny. Nad trzcinami,
u góry ulokuję ul ze sklejki i listewek. Opakowanie to skrzynka zrobiona z boazerii, w środku
niemalowane.




za błędy, niedociągnięcia przepraszam !
Markonix dzięki, zmobilizowałeś mnie ..

czytam forum od pewnego czasu i powoli nadchodzi czas kiedy trzeba będzia zabrac się do pracy..
Jestem na etapie przygotowań do zasiedlenia pierwszy raz pszczółek i mam nadzieję, że polubię
tą profesję.
Wykorzystując uwagi na forum i YT zbudowałem taki mały "Mariott" dla pszczółek i mam nadzieję,
że będzie przychówek, a ich praca da u mnie efekty.
Poniżej zdjęcia moich dokonań (jeszcze w trakcie)
Hotel będzie miał trzciny i dodatkowo ul ze sklejki, który będzie umieszczony nad trzcinami.
Na dole pod trzcinami 10 cm pustego miejsca na pojemnik z kokonami i separacja trzcin od
ewentalnie deszczu, który mógłby się gromadzić na podłodze i topić dolne trzciny. Nad trzcinami,
u góry ulokuję ul ze sklejki i listewek. Opakowanie to skrzynka zrobiona z boazerii, w środku
niemalowane.




Pozdrawiam
Ryszard
Ryszard
- Jolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3026
- Od: 12 maja 2013, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6
Piękny "Mariott" dla pszczółek
W sumie to zastanawiam się jak to jest z ulikami które są szczelnie zabudowane, bez przewiewu.
Patrząc na przestrzeni 2 lat hodowli zauważyłam że, mniej jest pleśni w rurkach gdzie domek jest w totalnym przewiewie przy niesprzyjających warunkach gdy pszczółki wnoszą zbyt mokry pyłek. Jak to jest u Was z tą obserwacją?

W sumie to zastanawiam się jak to jest z ulikami które są szczelnie zabudowane, bez przewiewu.
Patrząc na przestrzeni 2 lat hodowli zauważyłam że, mniej jest pleśni w rurkach gdzie domek jest w totalnym przewiewie przy niesprzyjających warunkach gdy pszczółki wnoszą zbyt mokry pyłek. Jak to jest u Was z tą obserwacją?
- markonix
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2616
- Od: 16 mar 2009, o 16:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: niedaleko Niepołomic
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6
No wreszcie - cześć RyśkuDzień dobry Wszystkim po raz pierwszy,
za błędy, niedociągnięcia przepraszam !
Markonix dzięki, zmobilizowałeś mnie ..


Super , fajnie że dołączyła jeszcze jedna osoba

pozdrawiam Marek
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6
Witam Wszystkich
To mój pierwszy post na tym Forum.
Własnie dotarły do mnie kokony murarek oraz cały zestaw do ich "hodowli"
Na razie kokony siedzą w lodówce i czekają na pogodę.
Mam w tej chwili problem: zbudowałem budkę lęgową dla sikor.
Czy obecność "na stałe sikorek" nie zakłóci życia pszczół ?
Wszystko razem ma mieszkać na terenie ogródka działkowego - typowego -300 m2 ?
To mój pierwszy post na tym Forum.
Własnie dotarły do mnie kokony murarek oraz cały zestaw do ich "hodowli"
Na razie kokony siedzą w lodówce i czekają na pogodę.
Mam w tej chwili problem: zbudowałem budkę lęgową dla sikor.
Czy obecność "na stałe sikorek" nie zakłóci życia pszczół ?
Wszystko razem ma mieszkać na terenie ogródka działkowego - typowego -300 m2 ?
Pozdrawiam
alehar
alehar