No to poruszyłam Waszymi uczuciami. Chabry rosną w zbożu u mojego sąsiada, graniczą z moim polem i prawie co roku je mam. Zbieram, suszę płatki i dodaję do zielonej herbaty. We mnie też budzą najmilsze wspomnienia!
Aniu to był czas takich miłych piosneczek ....
Misiu mój sąsiad kropi ale jakoś te chabry brzegiem zawsze rosną - nie tylko u niego. Obserwujemy całe zastępy ludzi zbierających je, a mój M podejrzał że zbierają i wiążą w bukieciki. Ja w suszarce i za chwilę mam śliczne błękitne płateczki.
Dorotko są u mnie tylko kąkoli brak i znowu nie posiałam kąkola
Aniu nasz wójt z sołtyską walczą żeby nasza gmina była rolnicza, mamy nawet taką rodzinę żyjącą świetnie z rolnictwa. Im się opłaca!
A pastę robię z jajeczek moich kureczek - poezja!
Zuziu już Cię widzę w tym wianku - pasuje Ci! a u Ciebie nie ma chabrów
Justynko, ponieważ ostatni podobno będą pierwszymi więc nie martw się i zawsze miło mi że wpadasz
![tuli ;:168](./images/smiles/hug.gif)