Witajcie

.
Wczoraj miałam bardzo intensywny dzień i na konic nie miałam już siły na forum . Byłam na szkoleniu w ośrodku u Weroniki , załatwiałam sprawy papierkowe, byłam z córką u neurologa, potem szybki obiad i jedyne co zrobiłam na zewnątrz to ściągnęłam osłony i wykosiłam trawę. Poprzedniej nocy tak jak większość z Was miałam na minusie. U mnie na termometrze było -3. Na razie żadnych szkód nie zanotowałam. Wczoraj było u mnie słonecznie ale chłodno . Podobno dzisiaj ma być cieplej

. Mam nadzieję, że przymrozków już nie będzie .
Aniu przykryłam rośliny dla mojego wewnętrznego spokoju bo zapowiadali nawet do - 5 a bałam się o pąki roślin. U mnie było -3 ale na razie nie widzę szkód. Wydaje mi się, że rośliny dzielnie to zniosły

. Przymrozek nie trzymał też zbyt długo bo od samego rana świeciło słońce i o 7 miałam już 3 stopnie na plusie. Tegoroczna wiosna jest brzydka no i nic na to nie poradzimy. Mam nadzieję, że chociaż lato będzie ładne

. Pączki na róży cieszą

.
Seba no fakt, czasem trzeba awatarka zmienić a ja wciąż ten sam

. Może w końcu zmienię

. Wiosna jest beznadziejna i również mam nadzieję, że lato nam wynagrodzi piękną pogodą. Bardzo dziękuję

.
Sylwio miałam -3 ale rośliny dzielnie to zniosły. Na razie strat nie widziałam ale to może wyjść po kilku dniach. Kurczę, współczuję tego przestoju w pracach

. To takie denerwujące

. Na pogodę niestety nie mamy wpływu . Pozdrawiam i pogody życzę .
Zuza-sweetdaisy u mnie też był ale tylko -3 także nie jest źle. Mam nadzieję, że to był ostatni taki przymrozek bo już nie chce mi się okrywać roślin

. Ta pogoda zaczyna mnie denerwować

. Irysów nie mam zbyt wiele poza tym to młodziutkie kłącza jednak zawsze to coś . Pączki na różach są i cieszą

. Pozdrawiam i słoneczka życzę

.
Zuza pan mróz nie ominął mnie ale jednak był łaskawy bo było -3 . Na razie nie widzę żeby coś ucierpiało ale zobaczymy za kilka dni jak to będzie. Dziękuję i Tobie również ciepełka życzę .
Basiu u mnie podobnie jak u Ciebie. Miałam -3 i na razie nie widzę szkód ale tak jak mówisz ocenimy to za jakiś czas. Prawdę mówiąc gdybym wiedziała, że będzie -3 to nie okrywałabym roślin

. Bałam się, że będzie -5 albo -6 dlatego je okryłam. No ale jak widać niepotrzebnie się fatygowałam

.
Małgosiu miałam mały przymrozek. Rośliny wyglądają dobrze więc myślę, że żadnych szkód nie będzie

. Polish Spirit chyba mnie lubi bo zawsze mogę na nim polegać . Teraz liczę na jego kolegę Błekitnego Anioła bo sadzonka jest bardzo ładna i widać, że żywotny egzemplarz mi się trafił. Jeszcze go nie posadziłam ale chyba dzisiaj pójdę to zrobić. Pozdrawiam i słoneczka Ci życzę

.
Małgosiu- PEPSI u mnie wczoraj było ładnie ale chłodno. Przymrozek miałam ale w sumie taki niewielki. Rośliny wyglądają dobrze i mam nadzieję, że za kilka dni nie pokażą się żadne uszkodzenia. Ach ta pogoda, jak nie leje to sypie śniegiem albo i przymrozi . Masakra jakaś

. Mogłaby się w końcu ustabilizować . Pozdrawiam i słoneczka na dzisiaj życzę.
Miłko moje tulipany to już powoli zaczynają przekwitać . Oczywiście nie wszystkie bo niektóre niedawno zakwitły . Dziękuję i wzajemnie słoneczka życzę

.
Olu miałam -3 więc nie tak tragicznie. Na razie rośliny wyglądają ok i oby tak zostało. Ja zostawiłam włókninę na warzywniku i truskawkach i dzisiaj ją zdejmę. Byłam wczoraj w B i wierz, że u nas tej przeceny na powojniki nie ma ?? Pewnie dlatego, że jeszcze sporo kartoników im zostało, nikt nie kupuje.
Pozdrawiam i słonecznego,ciepłego dnia Wam życzę .