Maryniu, jakie te kotki śliczne Aż by się chciało je przytulić, takie mięciusie Na ostatnim zdjęciu gałązka aż obsypana kotkami, to jakiś inny gatunek?
Mariusz gloff bardzo dziękuję za życzenia wszak na zdrówko zawsze jest zapotrzebowanie! Iwonko to sesyjka jaką zrobiłam gałązce wierzby smoczej które kupiłam na cmentarz . Bardzo ją lubię i kupuję co roku o tej porze.
No kochana, już po fotkach widać jakiego przyspieszenia Twoje roślinki dostały, wystarczyło kilka słonecznych dni i wiosenny deszczyk.
U mnie znowu się rozpadało a niech pada, wiosną woda roślinom bardzo potrzebna, tym bardziej gdy zima śniegu poskąpiła.
Pozdrowienia zostawiam i pogodnego weekendu życzę, może znów działeczkę odwiedzisz.
stasia_ogrod ochłodziło się i działka chwilowo znów poszła w odstawkę...Mojego kierowcę nic nie jest w stanie zachęcić do przebywania na działce jak jest odrobinę chłodniej
Wczoraj byłam chwilę, żeby rozsiać nawozy przed porą deszczową . Dobre i to! Rozsiewałam w deszczu ,który rozpadał się już w drodze i w drodze powrotnej już nie padało!
Iwonko tak, to gałązki , można je u nas kupić o tej porze i co roku zanoszę na groby jako pierwsze wiosenne elementy wystroju tych miejsc...
Dzisiaj zmiękłam i zwiększyłam swoje zasoby roślinne o kilka roślin gwoli poprawienia sobie wiosennego nastroju w pochmurne dni...
Żebym ja też takie śliczności spotkała, to bez namysłu wskoczyłyby do koszyka.
I u mnie nawozy rozsiane, deszczyk je rozmiękcza a roślinność aż mlaska z zachwytu, ciekawe czy się odwdzięczą.
Witaj Maryniu,ja mam tyle wierzby smoczej i takie cudne laski ,a jakoś nie pomyślałam ,żeby dać na cmentarz ,ale dzisiaj na pewno to zrobię ,czasem prosta podpowiedź potrzebna ,prymulki kupiłaś przepiękne ,u nas takich nie widziałam ,pięknie wiosennie robi się w Twoim ogrodzie ,pozdrawiam
Pierwiosnki zdominowały wpisy więc odpowiedź i podziękowania za wizyty będzie wspólna .Udało mi się spotkać handlującą nimi Panią na lokalnym targu i oczywiście bez chwili zastanowienia wylądowały w mojej torbie... Tym szybciej, że cena nie odbiegała od ceny tych "zwykłych"których mnóstwo było w sprzedaży. Basiu,Justynko,Stasiu,Lucynko, Marto cieszy mnie,że zauważyłyście moje nowe nabytki!
Maryniu, gdzie te nieśmiałe?
Jakie nieśmiałe?
Toż to już wiosenne rozbuchanie!
Nie żartuję U Ciebie naprawdę wiosnę widać.
Życzę Ci więc ciepełka, niech zakwita coraz więcej ślicznotek.