Moje doniczkowce - Antooosia

[x-C-j]

No piękna tfu tfu szeflera variegata na świetnie wyprowadzonym plecionym pniu- nie rośnie czasami w torfie?

[Antooosia]

Hihihi,Moniś,"na razie"dotrzymam... .
Przemo już nie rośnie...w torfie...

[Ziel-ona]

Gdzie Twój M. go wyczaił? Pewnie sporo zabulił Ale warto było! Wygląda bombowo

[Antooosia]

To ja go wyczaiłam w Obi,oj zabulił,zabulił...tylko teraz się boje,żeby mi nie padła,bo dla tak wielkiej rośliny dużym szokiem jest zmiana warunków...a w ogóle pierwszy raz widzę,by szeflera miała coś w rodzaju korzeni powietrznych .Takie małe,bo małe(z 5-6cm),ale są.Czy ktoś coś o tym wie?

[x-C-j]

Korzenie powietrzne pokaż je.

[Ziel-ona]

To Ty go wyczaiłaś O korzeniach powietrznych u szeflery nie słyszałam I nie martw się, na pewno jej się u Ciebie spodoba i ani się obejrzysz jak Ci zakwitnie w warunkach domowych

[basga]

O matko...ale się postarał...ale zastanawia mnie to określenie " na jakiś czas" To baaaardzo względne pojęcie!

[x-C-j]

O matko...ale się postarał...ale zastanawia mnie to określenie " na jakiś czas" To baaaardzo względne pojęcie!

W moim przypadku to było by do pierwszego wejścia do kwiaciarni czy centrum ogrodniczego hi hi.

[Piuma]

fiu fiu to Cię Mąż przyparł do muru...

[anoli]

Już mówiłam, ale powiem jeszcze raz, jest przepiękna. Niech Ci zdrowo rośnie

[basga]

Przemku...w moim przypadku byłoby tak samo! :P

[myszorek]

Słowa uznania dla Twojego M A szeflera to po prostu zwala z nóg, jest przepiękna

[Antooosia]

No właśnie na szczęście nie podałam daty... ,ale rzeczywiście na moment muszę dac M spokój

[FIGA]

No no no :P fiu fiu :P co więcej można powiedzieć :P
Wielkie brawa dla Męża

[dorcia]

Antooosiu, tak pięknej szeflerki to moje oczy nie widziały, jest po prostu cudowna. Nie myślałam, że można ją tak "zaplatać". Coś cudownego, "gratuluję M". Muszę mojego posadzić przed monitorem i pokazać Mu , jak można "postępować" z żoną. Dorota :P