
W końcu wygospodarowałam chwilkę , aby zajrzeć do swojego wątku. Ale widzę ,że goście dopisali i odwiedzają mnie.'Cieszę się z Tego i bardzo mi miło, że o mnie pamiętacie w chwilach , kiedy jestem zabiegana i zapracowana...

Z moich sobotnich ,pracowitych planów nic nie wyszło. Okazało się , że muszę podjechać w pewne miejsce a jak wróciłam, to było już bardzo późno i niestety nie zrobiłam nic.
Ale co się odwlecze , to nie uciecze...
Dziś już zrobiłam pierwsze podejście i przez godzinkę udało mi się trochę poznęcać na darnią ...
Muszę dziennie wygospodarować chociaż chwilę ,to może do końca miesiąca się ogarnę.

Maryniu rozchodnik raczej biały , ale po deszczu stracił swój kolor i przybrał ciemne plamy.
Ano haruję...Jeszcze niedawno z popołudniowej dniówki wracałam po 19tej a teraz po 22giej...Jaki to ból.

Jadziu dalie ładnie wyrosły z mojego siewu , ale miałam nadzieję , że w tej mieszance będą też pełne. A tu niestety wszystkie pojedyncze.

Elu właśnie pisałam Marynii , że rozchodnik po deszczu dostał brzydkich ciemnych plam. Więc trudno stwierdzić , czy się przebarwia...

Ewelinko pisałaś, pisałaś...Dziękuję ci bardzo. Cieszę się , że wpadły ci w oko...
Co do bajecznego ogródka , to nie podzielałabym z Tobą zdania...Daleko mu do ideału i nazywania pięknym...
Ale kocham go bardzo ...

Dzieci narzekają bardzo , szczególnie syn. Musi już dojeżdżać do innego miasta i wstawać o wiele wcześniej. A na dodatek zdarzają się też zajęcia na 7:00...

Dopiero będzie biadolenie jak ciemno się zrobi i będą wstawać po ćmoku...

Już na pewno doczytałaś , że moje plany poszły w gruz.Nie to co u ciebie...Działasz z prędkością światła...

Małgosiu w niedzielę mnie oszczędziło. Była piękna pogoda i tak jak powiedziałam , mogłam nacieszyć się słonkiem na dworze...Za to wieczorem zaczęła się burza i padało cały poniedziałek...
Rozchodnik podobny do tego a od ciebie,


Martuś , pewnie że to co zaplanujemy to zrobimy...Bo kto , jak nie my kobiety!

Ale ile się trzeba napracować , aby wszystkie obowiązki ogarnąć i znaleźć czas na to co kochamy...

Miłego dnia wszystkim życzę.

Nadrobiłam w niedzielę wszystkie znajome ogrody a już po paru dniach mam znów takie zaległości , ze ho , ho...
Zostawiam parę fotek robionych w sobotę i zmykam szykować się do pracy.
Jeszcze z psiakiem muszę wyjść , więc szybciutko....













