Zuziu mój szczypiorek rośnie sobie w okolicach warzywnika, ale zawsze zachwycam się tymi pomponikami. No naprawdę już nie wiem co powiedzieć o tej twojej aktinidii
Martusiu oj przykro mi, że i ty doświadczasz dolegliwości kręgosłupa

Trzy miesiące korzonków?

Matko kochana najgorszemu wrogowi bym nie życzyła

Sanatorium super rzecz, ja zawsze wracam "naprawiona" jak króliczek Duracella

Odpoczywaj kochana, takie dwa tygodnie mogą zdziałać cuda

Ja też tęsknię w czasie turnusu za ogrodem, ale co zrobić...
Aneczko dziękuję

Życzeń zdrowia przyjmuję w każdej ilosci

Roślinki poczuły słoneczko, więc zakwitają jedna przed drugą, zwłaszcza, że i wody nie pragną, bo im codziennie podlewam tyłeczki
Soniu bodziszkami zaraziłam się przez Magnificum, inne co prawda mniej okazałe, ale i tak chętnie je zapraszam

Szaleć się niestety jeszcze nie da

Wczoraj zrobiłam może jedną dziesiątą tego co potrzeba "na już", ale kręgosłupa niewiele to obchodziło i mocno zaprotestował
Aniu nie wszystkim kwiatkom się u mnie podoba

Nie wiem od czego to zależy, ale niektóre żegnają się i już

A jak długo ci już kwitną bodziszki? Bo moje niektóre też już przekwitły, a inne dopiero zaczynają. Może za sucho mają? Podlewasz swoje? Ja swoje zazwyczaj trochę przycinam, zwłaszcza Magnificum. Nie wiem czy to mu pomogło, czy wiosenny podział wielkiej kępy, ale widzę, że pąków ma dużo. Ja nie ucinam żadnych kwiatków, szkoda mi

A już zwłaszcza piękne kwiatuszki skalnicy, uwielbiam je
Na specjalne życzenie moje ?odstresowacze?
Tego nazywamy Wilczek, samiec alfa całego miotu. Nie potrafi jeszcze chodzić bez zaplatania tyłkiem, ale już szczeka, gdy się podchodzi do ich mieszkanka. A że jeszcze nie kuma, kto wróg kto przyjaciel to profilaktycznie szczeka na każdego
Jego braciszek cały czas próbuje zdetronizować samozwańczego przywódcę, bo ciągle go zaczepia i wcale nie zważa na fakt, że tamten jest niemal dwukrotnie większy od niego
A tu już panienki.
Ta zwana Pchełką, najmniejsza z rodzeństwa, ale za to najbardziej ruchliwa. Jej ulubione miejsce do spania do plecy Wilczka
I Owieczka, zwana przez niektórych Księżniczką. Ma cudne loczki i najmilszą sierść z całego rodzeństwa i jedną żelazną zasadę ? idzie tylko i wyłącznie do pierwszej ręki chętnej do głaskania, tam od razu się kładzie i czeka na należny hołd
Ok., mama przyszła ? spadamy na obiadek
