Mieszkam w tej mojej leśnej enklawie już trzynaście lal . Trochę roślin w tym czasie było już przetestowanych . Najlepiej lubię te , które same rosną . Hortensja i piwonie sama przjemność . Trzeba im tylko obciąć suche badylki i czasem , ale nie za dużo zasilić . Rudbekie , maki , fiołki trójbarwne , pysznogłówki , firletki też są fajne bo się same rozsiewają . Jedynymi kwiatkami , które wysiewam i pikuję to aksamitki , które potem też same rosną . Oczywiście , że wysiewałam inne kwiatowe cuda , ale te wyżej wymienione dają sobie radę bez mojej specjalnej pomocy . Lubię bardzo cynie , ale suczka też je lubi ..jeść . Wystarczy , że muszę przed nią ogradzać pomidory i ogóki .
Teraz jest niepocieszona , bo spady śliwkowe nocą wyjada borsuk i dla niej nic nie zostaje

Jednak jestem otwarta na Twoje propozycje roślin na moją działkę .
