W końcu zmobilizowałam się, aby zajrzeć na FO.
Niestety, ostatnio cierpię na chroniczny brak czasu.
Mam nadzieję, ze niebawem się rozluźni, wtedy nadrobię zaległości nie tylko w swoim wątku, ale również we wszystkich, które póki co - jedynie cichcem odwiedzam.
Na razie koty pilnują, żebym pracowała, jak należy:
A kiedy się tym pilnowaniem zmęczą, leżą do góry brzuchem:
Iwona,
kotom już więcej żreć dać nie mogę, ponieważ groziłoby to katastrofą.
W krótkim czasie stałyby się grubsze niż dłuższe.
Tulap,
grzybków było więcej, ale nie wszystkie udało mi się ładnie uwiecznić, a szkoda.
Marysiu,
ja w tym roku grzyby zbieram jedynie przed domem.
Jakoś czasu brak na wyprawę do lasu.
Krysiu,
grzyby rosną 10 metrów od domu.
I to jest piękne.
Hortensja to Lime Light - moim zdaniem jedna z najładniejszych.
****************************************************************
Nie da się ukryć - jest już jesień.
W ogrodzie robi się coraz bardziej kolorowo:
