Gucia - najpierw Ty do mnie a póżniej ja do Ciebie ,a jak będę w tej Łodzi to może i Figę odwiedzę ,albo ona do Ciebie przyjedzie i będziemy miały forumowe spotkanie ,a i jest jeszcze Abudabi
I to mi się bardzo podoba!
Tylko szkoda, że do tego lata tak daleko!
A teraz wyszło słoneczko, praktycznie wszystko stopniało.
W przyszłym tygodniu zabieram się za cięcie powojników, to dopiero będzie " zabawa"!
Pąki u powojników są już bardzo wyraźne.
Ale to fajnie wygląda takie zestawienie korzeni z badylkami. Mieszkam tak blisko lasu, zaczynam zbierać gałęzie i korzenie.
Guciu , byłam dzisiaj na działce i potem jak fotosik pozwoli to wpuszczę zdjęcia :P .
Mam nowy nabytek o którym zapomniałam a on w tym roku mi rozkwitł . Całkiem zielony ciemiernik. Kiedyś go kupiłam i przez dłuższy czas były tylko liście a teraz mam kwiatka .
U nas dzisiaj słoneczko ale jest zimno :x . Przez parę minut to nawet śnieg widziałam .
Muszę ci powiedzieć że fajnie to wygląda u ciebie tak biało- zielono
Chyba się pochwalę, przycięłam wczoraj wszystkie powojniki
Dla mnie to naprawdę nie lada wyczyn, ale udało się...............Marysiu, bardzo dziękuję za wyrozumiałość i cierpliwość.
Dzisiaj wiosny ciąg dalszy;
Ropucha od rana wygrzewała się na słońcu i nareszcie ruszyła kaskada!
Od razu cieplej się zrobiło:
Guciu, super ta żaba! Miło mi słyszeć, że kaskada ruszyła, bo to znaczy, że sezon u Guci otwarty!
A przy okazji, dziękuję za przypomnienie o cięciu powojników... Cięłam przez całą sobotę, aż mi się bąble na łapkach porobiły, myślałam, że zostały mi już tylko róże a to przecież jeszcze powojniki... Jak tak dobrze pomysle, to może jeszcze coś znajdę...