
Wśród Sosen... Buków... Kotów... cz.2
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Wśród Sosen... Buków... Kotów... cz.2
Berberysów mnogość więc i kolor jest piękny, widzę że się zabierasz za nowy skalniak, będzie więcej do podziwiania 

Re: Wśród Sosen... Buków... Kotów... cz.2
Kobietko z tym wybaczaniem to u mnie cienko bywa .....
Kiedyś miała ze 30 róż ale im straszą byłam tym bardzie się o nie zawadzałam
no i w ten oto sposób zostały 2 i to pod płotem
Kiedyś miała ze 30 róż ale im straszą byłam tym bardzie się o nie zawadzałam
no i w ten oto sposób zostały 2 i to pod płotem

Mędrzec potrafi uczyć się nawet od Głupca. Głupiec nie uczy się nigdy.
- becia123
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5002
- Od: 12 wrz 2012, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: RYPIN -okolice
Re: Wśród Sosen... Buków... Kotów... cz.2
Dorotko czy to na pewno listopada połowa w twoim ogrodzie takie zdjęcia kolorowe ,aż miło oglądać kolorowy ogród .
a te berberysy cudne są. 


- dorkow0
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2616
- Od: 17 sty 2013, o 22:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Wśród Sosen... Buków... Kotów... cz.2
Jesień nadal zachwyca... Chyba tak ładnie, już kilka lat nie było, o tej porze...
A moje dalie dalej nie wykopane... Jutro mam, nadzieję, że dam w końcu radę, choć to wątpliwe, bo synuś przyjeżdża i trzeba słoiczki naszykować...
Zastanawiałam się nad siewem warzyw teraz, ale chyba jednak poczekam do wiosny...
Aniu, jesień rzeczywiście jest niesamowita w ogrodzie... Sama nie mogę się nazachwycać... A każdy ma w ogrodzie to co lubi i chce mieć... Jeśli chodzi o iglaki, to mój ogród nie byłby pełny, gdyby ich nie było... Lubię je i chętnie wsadzam... Na równi z krzewami liściastymi czy bylinami i trawami...
A ogród mam za domem i często zimą oglądam go przez okno i pewnie to spowodowało, że mam sporo iglaków, a ostatnimi latami i traw, bo mają zimą zupełnie inny kolor niż iglaki...
Dorotko, bywa... To jest to szybkie czytanie... Też tak mam...
Iwonko, berberysy, trawy, iglaki, które są różnokolorowe... Wszystko razem potrafi się uzupełniać i zmieniać... Aż dziw, że tyle jeszcze kolorów, choć z dnia na dzień robi się chłodno, a liście spadają na potęgę ze wszystkiego...
Skalne nasadzenie powstało pod wpływem impulsu, choć nie żałuję, bo miejsce było, a kamieni mam jeszcze sporo pozarastanych...
Renatko, a po coś Ty wchodziła pod te róże, jak wiedziałaś, że one kolce mają...?
Muszę Ci powiedzieć, że róże tak nie kłują jak berberysy, są jednak od nich delikatniejsze...
Ale wywaliłaś 30 róż...?
Beatko, fotki z przed dwóch, trzech dni, ale pogoda dosyć się utrzymuje, choć już chłodniej i nie ma tyle słońca... Czasem coś tam popada...
Zaniedbałam berberysy w tym roku, ale one i tak pokazały, że warto je mieć w ogrodzie...
Jeszcze kilka fotek z mijającego tygodnia...




A moje dalie dalej nie wykopane... Jutro mam, nadzieję, że dam w końcu radę, choć to wątpliwe, bo synuś przyjeżdża i trzeba słoiczki naszykować...

Zastanawiałam się nad siewem warzyw teraz, ale chyba jednak poczekam do wiosny...
Aniu, jesień rzeczywiście jest niesamowita w ogrodzie... Sama nie mogę się nazachwycać... A każdy ma w ogrodzie to co lubi i chce mieć... Jeśli chodzi o iglaki, to mój ogród nie byłby pełny, gdyby ich nie było... Lubię je i chętnie wsadzam... Na równi z krzewami liściastymi czy bylinami i trawami...

A ogród mam za domem i często zimą oglądam go przez okno i pewnie to spowodowało, że mam sporo iglaków, a ostatnimi latami i traw, bo mają zimą zupełnie inny kolor niż iglaki...

Dorotko, bywa... To jest to szybkie czytanie... Też tak mam...

Iwonko, berberysy, trawy, iglaki, które są różnokolorowe... Wszystko razem potrafi się uzupełniać i zmieniać... Aż dziw, że tyle jeszcze kolorów, choć z dnia na dzień robi się chłodno, a liście spadają na potęgę ze wszystkiego...
Skalne nasadzenie powstało pod wpływem impulsu, choć nie żałuję, bo miejsce było, a kamieni mam jeszcze sporo pozarastanych...

Renatko, a po coś Ty wchodziła pod te róże, jak wiedziałaś, że one kolce mają...?

Muszę Ci powiedzieć, że róże tak nie kłują jak berberysy, są jednak od nich delikatniejsze...

Ale wywaliłaś 30 róż...?

Beatko, fotki z przed dwóch, trzech dni, ale pogoda dosyć się utrzymuje, choć już chłodniej i nie ma tyle słońca... Czasem coś tam popada...
Zaniedbałam berberysy w tym roku, ale one i tak pokazały, że warto je mieć w ogrodzie...

Jeszcze kilka fotek z mijającego tygodnia...





- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42367
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Wśród Sosen... Buków... Kotów... cz.2
Witaj Dorotko!
Dobrze, że zatrzymałaś słońce na fotkach, bo od wczoraj szaroburo
Piszesz o jesiennych siewach...ja jakoś nie mam dobrych doświadczeń jedyne co mi wyszło to szpionak
To kop te swoje dalie bo Cię zima z nimi zastanie
Dobrej soboty

Dobrze, że zatrzymałaś słońce na fotkach, bo od wczoraj szaroburo

Piszesz o jesiennych siewach...ja jakoś nie mam dobrych doświadczeń jedyne co mi wyszło to szpionak

To kop te swoje dalie bo Cię zima z nimi zastanie

Dobrej soboty

- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Wśród Sosen... Buków... Kotów... cz.2
Dorotko ja już dalie wykopałam, ale ja miałam kilka sztuk i begonie i kalle, wszystko przygotowane do odpoczynku 

- dorkow0
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2616
- Od: 17 sty 2013, o 22:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Wśród Sosen... Buków... Kotów... cz.2
Marysiu, u mnie dziś piękna pogoda, słoneczko, lekki wiatr... Pogoda super... Dalie mi synuś wykopał, pozwoził, zapakował w kartony... Wreszcie nie będę myśleć...
A z wysiewami mam też niedobre doświadczenia, choć jak byłam młoda, to siałam co roku właśnie jesienią... Później zmieniłam pole i już nie wychodziły tak jak powinny... Ale korci mnie...
Sobota w kuchni, cały dzień siedzę...
Buziaki...
Iwonko, część już wykopałam jakiś czas temu, ale jeszcze zostało... Dziś skończone, dalie zabezpieczone...
W przyszłym roku tylko kilka sztuk wsadzę...
Buziaki...

A z wysiewami mam też niedobre doświadczenia, choć jak byłam młoda, to siałam co roku właśnie jesienią... Później zmieniłam pole i już nie wychodziły tak jak powinny... Ale korci mnie...

Sobota w kuchni, cały dzień siedzę...

Buziaki...

Iwonko, część już wykopałam jakiś czas temu, ale jeszcze zostało... Dziś skończone, dalie zabezpieczone...

W przyszłym roku tylko kilka sztuk wsadzę...

Buziaki...

Re: Wśród Sosen... Buków... Kotów... cz.2
Dorotko nie wywaliłam , akurat roślin to nie lubię marnować
Dałam je przyjaciółce i stało się coś dziwnego bo u niej inaczej kwitną , chodzi mi o kolor kwiatów

Dałam je przyjaciółce i stało się coś dziwnego bo u niej inaczej kwitną , chodzi mi o kolor kwiatów

Mędrzec potrafi uczyć się nawet od Głupca. Głupiec nie uczy się nigdy.
- semper
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2538
- Od: 27 lis 2011, o 10:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 160km od Pragi
Re: Wśród Sosen... Buków... Kotów... cz.2
Muszę przyznać,że skalniak prezentuje się wspaniale.
Postaram się na wiosnę coś do niego dorzucić.
Moje rojnikowisko wygląda nienajlepiej.
Modrzew zaczął sypać igłami i rojników prawie nie widać.
Gdzie ja miałem głowę jak go budowałem?
Modrzewia wyciąć nie mogę, bo za gruby.
Chyba trzeba będzie zlikwidować rojnikowsko
Postaram się na wiosnę coś do niego dorzucić.
Moje rojnikowisko wygląda nienajlepiej.
Modrzew zaczął sypać igłami i rojników prawie nie widać.
Gdzie ja miałem głowę jak go budowałem?

Modrzewia wyciąć nie mogę, bo za gruby.
Chyba trzeba będzie zlikwidować rojnikowsko

- chalaputkowo
- 1000p
- Posty: 1810
- Od: 16 cze 2014, o 18:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Wśród Sosen... Buków... Kotów... cz.2
Dorotko - zachwyciłaś mnie kolorami w swoim ogrodzie , moje canny i dalie już bezpieczni spoczywają w garażu , ale za to skorzystałam jeszcze z tegorocznej marchewki do dzisiejszego obiadu , resztki wyciągnęłam z ziemi i surówka z jabłkiem będzie 

Zielono mi - bo wesoło mi - bo zielono mi - Monika
Chałaputkowo,Chałaputkowo-dwa
Chałaputkowo to i owo
Chałaputkowo,Chałaputkowo-dwa
Chałaputkowo to i owo
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3539
- Od: 14 lis 2013, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 60 km od W-wy
Re: Wśród Sosen... Buków... Kotów... cz.2
Tak to słońce u Ciebie i kolory na krzewach, przyjemniej tak październikowo. Z daliami skończyłaś to już sezon zakończony 

- dorkow0
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2616
- Od: 17 sty 2013, o 22:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Wśród Sosen... Buków... Kotów... cz.2
Witajcie, Moi Drodzy...
Cieszę się, że przychodzicie i pamiętacie o mnie...
Miało padać, ale jak na razie pogoda jest iście ogrodowa, słońce, w miarę ciepło... Idealnie do prac ogrodniczych... Dalie wykopane, schowane... Róże trzeba kopczykować, ale jeszcze za ciepło... Tak samo z trawami... Trzeba je powiązać, ale też za ciepło... Mam jeszcze chęci przesadzić kilka roślin, czas idealny... Może jutro coś podziałam... Oby nie padało...
Listopad jeszcze jest piękny, aż nie chce się wierzyć, że to już druga połowa...
Dobrych dni Wam życzę i serdeczności zostawiam...
Renatko, wychodzi na to, że róże dałaś od serca... Wiesz, je też nie lubię wyrzucać roślin... Wszystkie nadwyżki, czy niepotrzebne wg mnie rośliny, wkładam do doniczek i czekają na nowych właścicieli...
Jurek, dziękuję serdecznie za chęć podzielenia się swoimi rojnikami, chętnie Ci podeślę i moje...
A skalniaka nie rozwalaj, tylko przytnij ile możesz modrzewia, jakąś kulę, czy parasol z niego zrób... Pozwolenia na to nie trzeba, a ograniczysz jego wzrost i ilość gałęzi... Może akurat będzie pasował w tej formie, do reszty ogrodu... Coś wymyśl, bo zakładanie skalniaka kosztowało Cię sporo nakładów, a ograniczenie modrzewia na pewno będzie tańsze... Skalniaki zyskają słońce i mniejszą ilość igieł... Tak sobie gdybam, a Ty oczywiście zrobisz, jak będziesz uważał...
Dziękuję raz jeszcze i już się cieszę...
Moniko, jesień jeszcze jest piękna i pokazuje urok ogrodu...
A warzywka ze swojej grządki są najsmaczniejsze... Też co roku sieję... Od roku tylko na nowalijki... Przez wiele lat nie musiałam kupować warzyw, zawsze miałam swoje... Jednak czas nie pozwala na więcej i teraz mam tylko wiosną i latem swoje... Jesienią i zimą trzeba kupować...
Dorotko, sezon jeszcze trwa... Odkąd mam trawy w ogrodzie, to sezon się kończy po solidnych przymrozkach i stałym szronie z rana...
Beatko, cieszę, się, że zaglądasz...

Cieszę się, że przychodzicie i pamiętacie o mnie...

Miało padać, ale jak na razie pogoda jest iście ogrodowa, słońce, w miarę ciepło... Idealnie do prac ogrodniczych... Dalie wykopane, schowane... Róże trzeba kopczykować, ale jeszcze za ciepło... Tak samo z trawami... Trzeba je powiązać, ale też za ciepło... Mam jeszcze chęci przesadzić kilka roślin, czas idealny... Może jutro coś podziałam... Oby nie padało...
Listopad jeszcze jest piękny, aż nie chce się wierzyć, że to już druga połowa...
Dobrych dni Wam życzę i serdeczności zostawiam...

Renatko, wychodzi na to, że róże dałaś od serca... Wiesz, je też nie lubię wyrzucać roślin... Wszystkie nadwyżki, czy niepotrzebne wg mnie rośliny, wkładam do doniczek i czekają na nowych właścicieli...

Jurek, dziękuję serdecznie za chęć podzielenia się swoimi rojnikami, chętnie Ci podeślę i moje...

A skalniaka nie rozwalaj, tylko przytnij ile możesz modrzewia, jakąś kulę, czy parasol z niego zrób... Pozwolenia na to nie trzeba, a ograniczysz jego wzrost i ilość gałęzi... Może akurat będzie pasował w tej formie, do reszty ogrodu... Coś wymyśl, bo zakładanie skalniaka kosztowało Cię sporo nakładów, a ograniczenie modrzewia na pewno będzie tańsze... Skalniaki zyskają słońce i mniejszą ilość igieł... Tak sobie gdybam, a Ty oczywiście zrobisz, jak będziesz uważał...

Dziękuję raz jeszcze i już się cieszę...

Moniko, jesień jeszcze jest piękna i pokazuje urok ogrodu...

A warzywka ze swojej grządki są najsmaczniejsze... Też co roku sieję... Od roku tylko na nowalijki... Przez wiele lat nie musiałam kupować warzyw, zawsze miałam swoje... Jednak czas nie pozwala na więcej i teraz mam tylko wiosną i latem swoje... Jesienią i zimą trzeba kupować...

Dorotko, sezon jeszcze trwa... Odkąd mam trawy w ogrodzie, to sezon się kończy po solidnych przymrozkach i stałym szronie z rana...

Beatko, cieszę, się, że zaglądasz...

- gracha
- 1000p
- Posty: 4328
- Od: 23 maja 2012, o 21:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Wśród Sosen... Buków... Kotów... cz.2
Dorociu ostatnie zdjęcia cudowne,takiej pięknej jesieni to dawno nie było 

- dorkow0
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2616
- Od: 17 sty 2013, o 22:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Wśród Sosen... Buków... Kotów... cz.2
Grażynko, zachwycam się tą jesienią... Nie było dawno, tak długo ładnie... I podlane, i pogoda piękna... Aż chce się powiedzieć, że czasem marzenia ogrodnika się spełniają... 
