Róże i bajkowy świat ogrodów

[hal1959]

U nas minusowych temperatur nie ma ,dzisiaj sobie pada deszcz,dobrze,bo będę mniej wody musiała zużyć do podlewania

[ASK_anulla]

Witaj po dłuższej przerwie. Już co nieco doszłam do siebie, więc nadrabiam. Masz rację, że mamy tą samą rabatówkę. Moja też miała ostatni kwiat tak nietypowo wybarwiony. Ostatnie pączki zerwałam, bo już zimno zrobiło swoje, mimo, że przymrozki się nie powtórzyły.

[daysy]

Witam wszystkich zaglądających do mojego ogrodu późno jesiennym jakże pięknym widokiem.

Garden of Roses w całej swojej krasie, ubrała się w jesienne kropelki deszczu jak księżniczka w perełki



Rosnąca obok Marie Antoinette też próbuje jeszcze zachwycić, ale niestety zbyt późno zdecydowała się na zaszczycenie nas swoim widokiem



To prawdopodobnie ostatnie zdjęcia, gdyż zapowiadają na najbliższe dni spore ochłodzenie.

Coś mi uciekło z postu, ale nie będę odtwarzać tego co pisałam, widocznie było nie potrzebne.

Piękny i długi różany sezon się skończył i teraz czas na wspomnienia. Wspomnienia jakże piękne, bo przecież widok kwitnących róż to sama rozkosz dla każdego z nas.

Do tej pory omówiłam róże rosnące nadłużej w moim ogrodzie. Teraz będę mogła omówić róże zakupione w 2013 i 2014 roku.
Nie ma ich dużo, proszę się nie martwić, więc na pewno Was nie zanudzę.
Tyle tytułem wstepu, a omawianie różyczek w najbliższym czasie.Pa

[Michasia1]

Witaj
Jak Ty mnie dobrze rozumiesz Też uważam ,że zima potrafi pięknie przybrać ogród Czekam na śnieg, szadź i inne cuda natury
U nas na razie bardziej szarojesiennie niż zimowo. Ale jeszcze gdzieniegdzie złocą się w szarościach liście brzozy. Zaskoczyła mnie,że jeszcze taka wystrojona.
Pozdrowienia

[daysy]

Michasiu witaj.
Przyznam się, że zimy nie lubię ze względu na to, że jestem okropnym zmarzluchem lubię za to piękne widoki, również te zimowe, potrafią być bardzo malownicze i dlatego rozumiem Ciebie.
Zimowy pejzaż potrafi zaskakiwać. W ubiegłym roku wracaliśmy do domu samochodem mało uczęszczaną drogą przy której zrobiłam takie oto fotki.
Nie uwierzycie, ale tak wyglądały zarośnięte rowy przy szosie. Nie mogłam przepuścić takiej okazji, więc zatrzymaliśmu się i zrobiłam zdjęcia, a później nie mogliśmy ruszyć, bo na jezdni była "szklanka" Ale warto było.
Pięknie prawda

[daysy]

No to zaczynamy wspomnienia. Jest wiosna 2013r. Niecierpliwie czekam na zamówione róże:
Tuscany - 4 szt
Rhapsody in Blue - 4 szt
Margaret Hilling - 4 szt
Nevada - 4 szt
oraz Mushimara - 4 szt
Wreszcie jest oczekiwana paczka i niespodzianka zamiast Tuscany otrzymałam Reine des Violettes - troszkę rozczarowana, bo bardzo chciałam ją mieć, ale nie było o co kopii kruszyć - w końcu to też róża

Każda miała zaplanowane swoje miejsce, ale jak to u mnie często bywa plany się często zmianiają i zostały wsadzone troszkę inaczej jak planowałam.

Mushimara miała zakryć starą szopę, ale ponieważ moje plany nie do końca mogły być zrealizowane, więc dostała duże pojemniki, które zostały zadołowane i nadal czekają na stałe miejsce.

Mushimara - tak naprawdę trudno ją oceniać, ponieważ nadal rośnie w pojemnikach i sądzę nie ma możliwości prawidłowego ukorzenienia się. Niemniej jednak mimo trudnych warunków rośnie ładnie. W tym roku osiągnęła dobre 180cm.
Kwiaty duże, aksamitne o szlachetnym kształcie, wyglądaja przepięknie. Łodygi sztywne - rośnie bez podparcia - młode przyrosty koloru bordowego. Zdrowa dopiero pod koniec lata złapała czarną plamistość.

Oto ona

Z 2013 roku mam niestety tylko te zdjęcia



2014 - początek czerwca -pierwsze niecierpliwie oczkiwane różyczki pokazały się 9.06.

[daysy]

2014 II połowa czerwca




2014 Lipiec



A tak zakwitła sadzoneczka z Mushimary



2014 - sierpień

[daysy]

cd Mushimara

2014 - I połowa sierpnia Mushimara odpoczywa, kwitnie pojedynczymi kwiatuszkami



II połowa sierpnia - przygotowuje sie do powtórnego kwitnienia, który będzie trwał przez wrzesień i październik by pojedyńczymi kwiatuszkami w listopadzie zakończyc kwitnienie


Wrzesień 2014 - nie będę już dzieliła miesiąca, żeby Was nie zanudzać, ale naprawdę było to obfite kwitnienie



Październik 2014




I listopad to już pojedyńcze kwiatuszki, ale cieszyły tak samo a może bardziej bo było to pożeganie sezonu



Nie wiem jak Wam, ale mnie bardzo przypadła do gustu Mushimara, róża naprawdę prezentuje się pięknie zarówno swoimi przepięknymi aksamitnymi kwiatami jak i pięknym, zdrowym ulistnieniem.
Nie wiem jak długo stoi w wazonie, bo nie mogłam zdobyć się na ścięcie kwiatu. Na krzewie kwiat otwiera się wolno i długo utrzymuje swoją urodę. Jak dla mnie piękna róża warta polecenia

[tara]

chwilami przypomina mi moją Isabel Renessanse, też takie aksamitne ciemno-czerwone kwiaty, dziś widziałam jeszcze kwitnie.

[mati1999]

Ten row bajkowy mushimara boska a szczególnie z gipsowka garden taka bukietowata teraz ale piękna bardzo jak o chłodzenie to musze w tym tygodniu okryc róże

[daysy]

Witaj Mati ta biała roślinka to wilczomlecz "Diamont Frost". Bardzo ją lubię, bo pięknie się komponuje z innymi roślinami.
Roślinka mało kłopotliwa. Mam jedną dużą roślinkę mateczną, która dobrze zimuje w domu, i z niej wiosną robię sadzoneczki, pięknie się ukorzenia. Polecam. Kwitnie cały sezon do przymrozków. Roślinka naprawdę mało wymagająca.
To zdjęcie z 2013 roku Diamond Frost z petunią


oraz z begonią



i z sandewillą

[patkaza]

Przepiękne kompozycje doniczkowe!!! Wilczomlecz z pierwszej półki (warto by się za nim rozejrzeć) ale piszesz, że zimuje w domu?
Róże u ciebie kwitną niesamowicie długo a ta czerwoniasta niesamowita

[Michasia1]

Witaj
Nie dziwię się,że tyle uwagi poświęciłaś róży Mushimara - piękna. Nie myślałam,że wilczomlecz Diamont Frost tak pięknie komponuje się z róznym roślinami. Chyba co nieco pod patrzę u Ciebie.
A co do zdjęć zimowych - piękna jest zima

[daysy]

Agnieszko, Michasiu troszkę dużo tych zdjęć Mushimary powklejałam, ale nie mogłam się zdecydować którą wybrać. Bardzo ją lubię, szkoda, że na razie musi być ograniczona doniczkami, bo myślę, że byłaby jeszcze piękniejsza.
Jeśli chodzi o Diamond Frost, to nie ma problemu z jej przechowaniem. Moja mateczna roślinka ma ju trzeci rok. Zimuje w domu, mocno przycięta, mało podlewana. Wiosną, kiedy zaczyna puszczać nowe przyrosty ścinam i wkładam łodyżki do wody. Korzonki puszczają badzo szybko i wówczas sadzę do małych doniczek. Jak za długie korzenie puści w wodzie to trudno je rozdzielić - wówczas sadzę kępkami,

[Wanda7]

Bardzo ładna ta Mushimara, właśnie dzięki tym aksamitnym, jakby zamszowym płatkom. Poza tym świetnie udało Ci się zrobić jej fotki. Mój aparat jakoś nie lubi czewonego
Nie wiedziałam, że można przechować ten wilczomlecz. Dobrze wiedzieć, bo ja co roku kupowałam nowe sadzonki, Muszę spróbować twojej metody