Moja kolekcja kaktusów - blabla
- sokolica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3243
- Od: 28 maja 2011, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Moja kolekcja kaktusów - blabla
Tomek, ale Ty już raczej zaprawiony w bojach. W Boliwii to przypuszczam, że za dnia temp przekracza te 40 stopni.
- przemo1413
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2064
- Od: 22 mar 2011, o 16:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grójec k. Warszawy
- Kontakt:
Re: Moja kolekcja kaktusów - blabla
Ale czego się nie robi dla kaktusów .blabla pisze:Przynajmniej tak to wygląda z zewnątrz. Właściwie to trzeba mieć coś z glacą, by przesiedzieć nas kilkoma chwastami kilka godzin i to często w temperaturze 40*C jak przyświeci dobrze słoneczko.

- blabla
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7362
- Od: 6 sie 2007, o 06:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Moja kolekcja kaktusów - blabla
Wysokich temperatur to raczej się nie boję. Szybciej trzęsę portkami, że mi się roślinki przypalą niż że dostanę udaru. Gdy robi się naprawdę gorąco to występuję topless. Ale są to pokazy zamknięte.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Mój wątek
- lampart111
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2376
- Od: 5 gru 2009, o 09:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świeradów - Zdrój
- Kontakt:
Re: Moja kolekcja kaktusów - blabla
A miałeś kiedyś taką sytuacje, że któregoś lata musiałeś wstawić jakiś wentylator do foliaka bo było za gorąco? 

Kaktusowa szklarnia nr.1 i nr.2 |
Pozdrawiam! Jasiu
Pozdrawiam! Jasiu
- nyskadu
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7181
- Od: 13 kwie 2008, o 09:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: Moja kolekcja kaktusów - blabla
Toplessss
to musi być gorąco, pewnie tłumy zwiedzających
( a gdzie te szklarnie sie znajdują
) 




- banditoo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3054
- Od: 23 lis 2008, o 01:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Moja kolekcja kaktusów - blabla
u mnie w foliaku potrafiło być ponad 50 stopni, masakra, jak otwierało się foliaka 5 min i leciało ze mnie ciurkiem, a kaktusy jak na wakacjach
- blabla
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7362
- Od: 6 sie 2007, o 06:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Moja kolekcja kaktusów - blabla
Czy było za gorąco? Było. Czy warto było wstawić wiatrak? Tak. Oczywiście tego nie zrobiłem i trochę roślin się przypaliło. Było to jakieś 2 lata temu. Dziś po tych przypaleniach nie ma już śladu.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Mój wątek
- lampart111
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2376
- Od: 5 gru 2009, o 09:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świeradów - Zdrój
- Kontakt:
Re: Moja kolekcja kaktusów - blabla
Rozumiem, dobrze że tylko trochę a nie większość kolekcji. Pewnie nie był byś zadowolony. 

Kaktusowa szklarnia nr.1 i nr.2 |
Pozdrawiam! Jasiu
Pozdrawiam! Jasiu
- sokolica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3243
- Od: 28 maja 2011, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Moja kolekcja kaktusów - blabla
A czy w takich okresach upałów, podlewasz częściej, czy foliak utrzymuje na tyle wilgoć, że nie jest to konieczne?
Jaka jest górna granica temperatury, jaką rośliny są w stanie znieść? Czy przy tych ok 50 stopniach się nie "ugotują"?
Jaka jest górna granica temperatury, jaką rośliny są w stanie znieść? Czy przy tych ok 50 stopniach się nie "ugotują"?
- banditoo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3054
- Od: 23 lis 2008, o 01:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Moja kolekcja kaktusów - blabla
Właśnie każdy panikuje że się ugotują a miałem temp. przekraczające 50 stopni gdzie foliak miał tylko uchylone drzwiczki,oczywiście w foliaku jest spora wilgotność. Kaktusy wtedy nie rosną ,ale łatwiej kwitną, wystarczyło otworzyć szeroko drzwiczki i po godz kwiaty były zamknięte. Myślę że do 60 stopni spokojnie wytrzymają. Podlewam znacznie częściej, ogólnie podlewanie uzależniam od pogody. Dzisiaj właśnie spędziłem parę godzin przy podlewaniu i spryskiwaniu przed robalami, jeszcze tylko jedno podlewanie z actelicem i koniec
- blabla
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7362
- Od: 6 sie 2007, o 06:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Moja kolekcja kaktusów - blabla
Moje doświadczenia są zupełnie inne. Wg mnie bezpieczną temperaturą dla moich roślin jest 40*C. Powyżej 45*C ścina się białko i często roślinki się gotują. Może jakiś przyziemny Meksyk jest w stanie wytrzymać wysokie temperatura ale górale już nie.
Bardzo ważnym czynnikiem w czasie upałów jest świeże powietrze. W tym roku mam od początku czerwca zdemontowaną folię z dwóch boków i dzięki ciągłemu przewiewowi roślinki nie przypaliły mi się wcale.
Jeśli chodzi o wilgotność to wg mnie upały zdecydowanie lepiej znoszą roślinki napite. Ale jest tutaj problem z góralami. Ich w czasie upałów nie można podlewać bo natychmiast gniją im korzenie. Więc najlepiej gdy jest pogoda w kratkę. Dokładnie tak było w tym roku. Na przemian kilka dni chłodniejszych było poprzeplatanych kilkoma dniami upału. Wtedy podlewam w czasie deszczów i roślinki w czasie upałów mają zapas wody, by skutecznie walczyć z wysoką temperaturą. Gdy upały odejdą i znów pojawiają się chmury ja natychmiast podlewam swoje chwasty. Tego lata poszło to jak w zegarku. Dzięki temu nie było wcale widocznego okresu spoczynku letniego, kaktusy rosły prawie cały czas, nie przypalały się oraz nie traciły korzeni z powodu nadmiaru wody w czasie upałów. Chcę więcej takich sezonów jak ten 2011!
Bardzo ważnym czynnikiem w czasie upałów jest świeże powietrze. W tym roku mam od początku czerwca zdemontowaną folię z dwóch boków i dzięki ciągłemu przewiewowi roślinki nie przypaliły mi się wcale.
Jeśli chodzi o wilgotność to wg mnie upały zdecydowanie lepiej znoszą roślinki napite. Ale jest tutaj problem z góralami. Ich w czasie upałów nie można podlewać bo natychmiast gniją im korzenie. Więc najlepiej gdy jest pogoda w kratkę. Dokładnie tak było w tym roku. Na przemian kilka dni chłodniejszych było poprzeplatanych kilkoma dniami upału. Wtedy podlewam w czasie deszczów i roślinki w czasie upałów mają zapas wody, by skutecznie walczyć z wysoką temperaturą. Gdy upały odejdą i znów pojawiają się chmury ja natychmiast podlewam swoje chwasty. Tego lata poszło to jak w zegarku. Dzięki temu nie było wcale widocznego okresu spoczynku letniego, kaktusy rosły prawie cały czas, nie przypalały się oraz nie traciły korzeni z powodu nadmiaru wody w czasie upałów. Chcę więcej takich sezonów jak ten 2011!
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Mój wątek
- sokolica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3243
- Od: 28 maja 2011, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Moja kolekcja kaktusów - blabla
Oby nieblabla pisze:Chcę więcej takich sezonów jak ten 2011!

Ostatnio pisałeś, że do swoich roślin musisz dojeżdżać, czyli pod domem folii nie masz. Nigdy nie miałeś problemów z dewastacją, albo kradzieżą? Skoro pod nosem nie hodujesz, to nie masz pełnej kontroli nad tym, co się dzieje z Twoimi roślinami.
- banditoo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3054
- Od: 23 lis 2008, o 01:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Moja kolekcja kaktusów - blabla
Dobre lato było do wzrostu. Ciekawe z tym że u mnie wytrzymywały temp 50 stopni, może właśnie to że dosyć sporą wilgotność miałem w foliaku(mniej więcej jak w tropikach) i często podlewałem
- blabla
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7362
- Od: 6 sie 2007, o 06:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Moja kolekcja kaktusów - blabla
Owszem mam problem z dewastacją roślin. Robią to bezpańskie koty, zagubione ptaki, wredne pasikoniki, podejrzane skorki i nieproszone ślimaki.
Z ludźmi nie mam problemów. Moje kaktusy rosną w ogrodzie przy domu, w którym mieszkają moi rodzice. Foliak jest na zapleczu domku i nie widać go od strony ulicy. Zatem jego zawartość jest bezpieczna. Jak zaczną się problemy naciągnę rodziców na jakiegoś rottweilera czy pitbula. Wtedy nawet problem z kotami się skończy.
Z ludźmi nie mam problemów. Moje kaktusy rosną w ogrodzie przy domu, w którym mieszkają moi rodzice. Foliak jest na zapleczu domku i nie widać go od strony ulicy. Zatem jego zawartość jest bezpieczna. Jak zaczną się problemy naciągnę rodziców na jakiegoś rottweilera czy pitbula. Wtedy nawet problem z kotami się skończy.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Mój wątek
- banditoo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3054
- Od: 23 lis 2008, o 01:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Moja kolekcja kaktusów - blabla
To i tak nieźle, bo ja mam swoje na działce, ale od 5 lat nikt się nie odważył ruszyć 
