Ło matko....rąk i nóg nie czuję ...ale mamy całą michę kiełbasy własnej roboty. Część już w zamrażalniku, reszta jedzie jutro do wędzenia.
A ja przy okazji pogrzebię sobie na działce
Magdo - pierwszy raz w życiu siałam koleusy. Jak zobaczyłam jakie malutkie są ich nasionka ...to zwątpiłam że cokolwiek z nich wyrośnie....a tu taka niespodzianka - z 14 nasion( bo jedno zgubiłam

) 10 już na wykiełkowało
Teraz jestem bardzo ciekawa jakie one będą. Mam dwie rośliny z ubiegłego roku. Zmarzły co prawda w październiku, ale odbiły od korzenia i teraz to już całkiem ładnie wyglądają.
Jaguś - no nie wszystko niestety...lilie wzeszły tylko trzy, belamcandy cztery a wysiałam po 30 nasion.
Ale to nic - jeszcze mam sporo do wysiania.. A Ty siejesz coś? Pamiętam jaką miałaś cudną Werbenę patagońską w ubiegłym roku...
Justynko - u mnie też jeszcze sporo nie otwartych torebek z nasionami

Część będę siała prosto na rabatki ale astry na pewno posieję w domu ale nie wcześniej niż 22 marca - bo tak radzi mój Ekologiczny Poradnik Księżycowy.
Białą firletkę od Ciebie posiałam jesienią ale ciągle nie wiem czy coś tam wykiełkowało. Na razie tam nie grzebię, tylko zaglądam za każdym pobytem na działce.
A fotki koleusom porobiłaś?
