U Ciebie śliczne dalie , rozchodniki
Lancety rodzinna ostoja ...cz.2
- karolacha
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 8142
 - Od: 1 cze 2014, o 15:56
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: okolice Wrocławia
 
Re: Lancety rodzinna ostoja ...cz.2
Piękna Rhapsody  
  moja razem z innymi choruje . Wyjątkowo w tym roku chorują mi róże, są całe gołe  
  Niestety będę likwidować cześć niedawno założonej rabaty różanej .   Wymagają dużo staranności , pracy , trudno je uchronić przed chorobami ... 
  Może za bardzo je skomasowałam i jedna zaraża drugą ? 
U Ciebie śliczne dalie , rozchodniki
			
			
									
						
										
						U Ciebie śliczne dalie , rozchodniki
- Florian Silesia
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 2748
 - Od: 3 lip 2016, o 19:56
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
 
Re: Lancety rodzinna ostoja ...cz.2
Lodziu, Wando, macie słabość do pasikoników zielonych a one mają słabość do dalii! W przyszłym roku będziecie miały ich jeszcze więcej, skoro mogą swobodnie żerować i się rozmnażać. To ni mniej ni więcej ale kuzyni szarańczy. Codziennie likwiduję kilka-kilkanaście pasikoników pasących się na daliach.
			
			
									
						
										
						- lanceta
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 3927
 - Od: 13 wrz 2010, o 19:39
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Dolny Śląsk-Legnica
 
Re: Lancety rodzinna ostoja ...cz.2
e-genia-Geniu, przyszły rok, może nas zaskoczyć zupełnie innymi problemami ogrodowymi.Miejmy nadzieję,że lepszy od tegorocznego.
daysy - jesteś zbyt skromna,a ja i tak wiem swoje
 
Oczywiście,jeżeli chodzi o tarasowe "donice" - masz pełne pełnomocnictwo w "tym temacie".Jedna uwaga-drewniane skrzynie bez dna,to tylko "osłona" ,plastikowej budowlanej kasty z wywierconymi otworami w dnie.
U Rhapsody -to kolejne kwitnienie po tym ,jak ją potraktowałam opryskiem p.czarnej plamistości i zasiliłam nawozem wieloskładnikowym.
karolacha - Karolino,obserwując moje róże,doszłam do wniosku,ze odporność,to cechy indywidualne odmiany.Róże w tym roku wymagały szczególnej ochrony i pielęgnacji.Warunki pogodowe sprzyjały daliom,a różom niekoniecznie.
Florian Silesia - Florianie, u mnie nie ma takich ilości pasikoników,żeby stanowiły zagrożenie daliom.Te,które się
pojawiły,to były sporadyczne przypadki.Może dlatego,że w naszym ROD,tylko ja mam większą ilość dalii .
Nadal podtrzymuję swoje stanowisko-nie zrobię im krzywdy,mam do nich słabość.
Niech mnie zjedzą razem z daliami - jak Popiela myszy
   
 





Dzisiaj jesiennie - róża też jesienna.Czekam na złotą polską jesień.....
			
			
									
						
										
						daysy - jesteś zbyt skromna,a ja i tak wiem swoje
Oczywiście,jeżeli chodzi o tarasowe "donice" - masz pełne pełnomocnictwo w "tym temacie".Jedna uwaga-drewniane skrzynie bez dna,to tylko "osłona" ,plastikowej budowlanej kasty z wywierconymi otworami w dnie.
U Rhapsody -to kolejne kwitnienie po tym ,jak ją potraktowałam opryskiem p.czarnej plamistości i zasiliłam nawozem wieloskładnikowym.
karolacha - Karolino,obserwując moje róże,doszłam do wniosku,ze odporność,to cechy indywidualne odmiany.Róże w tym roku wymagały szczególnej ochrony i pielęgnacji.Warunki pogodowe sprzyjały daliom,a różom niekoniecznie.
Florian Silesia - Florianie, u mnie nie ma takich ilości pasikoników,żeby stanowiły zagrożenie daliom.Te,które się
pojawiły,to były sporadyczne przypadki.Może dlatego,że w naszym ROD,tylko ja mam większą ilość dalii .
Nadal podtrzymuję swoje stanowisko-nie zrobię im krzywdy,mam do nich słabość.
Niech mnie zjedzą razem z daliami - jak Popiela myszy





Dzisiaj jesiennie - róża też jesienna.Czekam na złotą polską jesień.....
- 
				leszczyna
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 7718
 - Od: 21 kwie 2009, o 21:37
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Wielkopolska
 
Re: Lancety rodzinna ostoja ...cz.2
Lodziu  widziałam wszystko a prwdziwki jeszcze nie skoszone....cudeńko  
			
			
									
						
							Od przybytku głowa nie boli cz.4 Cz.5.aktualna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
			
						Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
- lanceta
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 3927
 - Od: 13 wrz 2010, o 19:39
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Dolny Śląsk-Legnica
 
Re: Lancety rodzinna ostoja ...cz.2
- e-genia
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 32007
 - Od: 5 wrz 2008, o 19:01
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: okolice Torunia
 
Re: Lancety rodzinna ostoja ...cz.2
Lodziu piękne jesienne zdjęcie  to ostatnie .
Lodziu ja mam powód do zmartwień , irysy nie lubią nadmiaru wody a jak wiesz mam sporą kolekcje a one gniją okropnie , najbardziej żal mi tych zakupionych w tym i w zeszłym roku nie zdążyły się rozrosnąć i nie ma co ratować .
			
			
									
						
										
						Lodziu ja mam powód do zmartwień , irysy nie lubią nadmiaru wody a jak wiesz mam sporą kolekcje a one gniją okropnie , najbardziej żal mi tych zakupionych w tym i w zeszłym roku nie zdążyły się rozrosnąć i nie ma co ratować .
- lanceta
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 3927
 - Od: 13 wrz 2010, o 19:39
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Dolny Śląsk-Legnica
 
Re: Lancety rodzinna ostoja ...cz.2
Geniu, to bardzo przykra wiadomość.U nas kolejny dzień pada.Nie mam pojęcia,co sie dzieje z daliami i irysami.
Poniedziałek ma być dniem bez deszczu......wybiorę się na działkę.Mam sporo cebul do posadzenia,czekam,żeby trochę podeschło.
Geniu,dla Ciebie kolejny jesienny widoczek z mojego wyjazdu,kolorowe jeziorko.Może,poprawi Ci nastrój
  

			
			
									
						
										
						Poniedziałek ma być dniem bez deszczu......wybiorę się na działkę.Mam sporo cebul do posadzenia,czekam,żeby trochę podeschło.
Geniu,dla Ciebie kolejny jesienny widoczek z mojego wyjazdu,kolorowe jeziorko.Może,poprawi Ci nastrój

- e-genia
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 32007
 - Od: 5 wrz 2008, o 19:01
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: okolice Torunia
 
Re: Lancety rodzinna ostoja ...cz.2
Lodziu Dziękuje ,, rzeczywiście piękny widok
			
			
									
						
										
						- 
				leszczyna
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 7718
 - Od: 21 kwie 2009, o 21:37
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Wielkopolska
 
Re: Lancety rodzinna ostoja ...cz.2
Lodzia  wiesz gdzie oko zatrzymać dłużej  
  dziękuję za piękny domek, mogłabym w nim zamieszkać, na pewno jest to dom z duszą 
  a jeziorko tak pięknie sfotografowałaś, że zdjęcie to jak obraz olejny spod zdolnego  pędzla  
  
 
pozdrawiam
			
			
									
						
							pozdrawiam
Od przybytku głowa nie boli cz.4 Cz.5.aktualna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
			
						Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
- maniusika
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 5968
 - Od: 18 mar 2009, o 20:50
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: mazowieckie
 
Re: Lancety rodzinna ostoja ...cz.2
Piękny widok jeziorka ale widać że i tam pada .. A domek ładnie udekorowany kwiatami ,sporo w doniczkach więc jest przy nich trochę roboty ale ten rok deszczowy to nie trzeba było dużo podlewać ..
			
			
									
						
										
						- daysy
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 4554
 - Od: 13 lut 2014, o 12:45
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: woj.łódzkie
 
Re: Lancety rodzinna ostoja ...cz.2
Lodziu domek jak z bajki, widok "jeziorka" niezapomniany, jednak ten nasz kraj jest prześliczny w każdym zakątku. Piękny widok na fototapetę 
 
Grzybobranie też udane, grzybki jak malowane, wyjątkowo zdrowe w tym roku. Nie wiem jak w twoim regionie ale u nas był wysyp maślaków, można było z kosą chodzić. Prawdziwków też trochę nazbierałam i oczywiście moje ulubione czerwone stojaki
 
Wychodzi na to, że ten rok obfitował tylko w grzyby zarówno w lesie jak i te na roślinach w ogrodzie
  
			
			
									
						
										
						Grzybobranie też udane, grzybki jak malowane, wyjątkowo zdrowe w tym roku. Nie wiem jak w twoim regionie ale u nas był wysyp maślaków, można było z kosą chodzić. Prawdziwków też trochę nazbierałam i oczywiście moje ulubione czerwone stojaki
Wychodzi na to, że ten rok obfitował tylko w grzyby zarówno w lesie jak i te na roślinach w ogrodzie
- lanceta
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 3927
 - Od: 13 wrz 2010, o 19:39
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Dolny Śląsk-Legnica
 
Re: Lancety rodzinna ostoja ...cz.2
Ostatnio trochę wyjeżdżałam, teraz zabrałam się za przetwarzanie pigwy.
Jutro zaczynam wykopki dalii.Niestety mam kolejną wizytę na działce jakiegoś kolekcjonera -dzisiaj stwierdziłam brak kilku chryzantem i marcinków.Obrywa łodygi z kwiatami,lub same kwiaty, a korzenie zabiera.Ten ktoś wybiera sobie odmiany, takie mało popularne
 
leszczyna-Krysiu,dziękuję
 
maniusika-Janko, jak padało,to wszędzie....
Nie wiem kim jest właścicielka domku,ale jego wystrój-zwrócił moja uwagę.Myślę,ze to jakaś "artystyczna dusza".
daysy - nasz kraj jest prześliczny-podzielam Twoje zdanie.Wokół siebie mamy tyle pięknych,urokliwych miejsc.
Dolny Śląsk - jest szczególnie atrakcyjny przyrodniczo, zabytkowo,turystycznie.....Polecam !
Grzybobranie udane,grzybki wysuszone.Maślaków było sporo,ale tych leśnych-nie zbierałam,bo robaczki były pierwsze.Czerwonych kozaków w tym roku u nas ,tylko śladowe ilości.Nawet czerwonych muchomorów nie było
wiele.
Maksymilian dzisiaj wygrzewał się w "daliach"......
 


			
			
									
						
										
						Jutro zaczynam wykopki dalii.Niestety mam kolejną wizytę na działce jakiegoś kolekcjonera -dzisiaj stwierdziłam brak kilku chryzantem i marcinków.Obrywa łodygi z kwiatami,lub same kwiaty, a korzenie zabiera.Ten ktoś wybiera sobie odmiany, takie mało popularne
leszczyna-Krysiu,dziękuję
maniusika-Janko, jak padało,to wszędzie....
Nie wiem kim jest właścicielka domku,ale jego wystrój-zwrócił moja uwagę.Myślę,ze to jakaś "artystyczna dusza".
daysy - nasz kraj jest prześliczny-podzielam Twoje zdanie.Wokół siebie mamy tyle pięknych,urokliwych miejsc.
Dolny Śląsk - jest szczególnie atrakcyjny przyrodniczo, zabytkowo,turystycznie.....Polecam !
Grzybobranie udane,grzybki wysuszone.Maślaków było sporo,ale tych leśnych-nie zbierałam,bo robaczki były pierwsze.Czerwonych kozaków w tym roku u nas ,tylko śladowe ilości.Nawet czerwonych muchomorów nie było
wiele.
Maksymilian dzisiaj wygrzewał się w "daliach"......


- 
				leszczyna
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 7718
 - Od: 21 kwie 2009, o 21:37
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Wielkopolska
 
Re: Lancety rodzinna ostoja ...cz.2
Lodzia....piszesz o wykopkach a Ty się przecież znasz na tym, pójdę w Twoje ślady.
Przymierzałam się ale głosy na fo mnie wstrzymały.
Jak czytam o tym co się dzieje na Twoim ROD to świństwo olbrzymie
 
Pozdrawiam
			
			
									
						
							Przymierzałam się ale głosy na fo mnie wstrzymały.
Jak czytam o tym co się dzieje na Twoim ROD to świństwo olbrzymie
Pozdrawiam
Od przybytku głowa nie boli cz.4 Cz.5.aktualna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
			
						Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
- 
				krzysztof01
 - 1000p

 - Posty: 2082
 - Od: 17 mar 2010, o 12:18
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Chojnów / dolnośląskie
 - Kontakt:
 
Re: Lancety rodzinna ostoja ...cz.2
lanceta pisze:...Niestety mam kolejną wizytę na działce jakiegoś kolekcjonera -dzisiaj stwierdziłam brak kilku chryzantem i marcinków
Współczuję Ci Lodziu. Niestety w ROD zdarza się to zbyt często
Ja w "doniczce" z biegiem czasu zaczęłam rezygnować z roślin które nęciłyby potencjalnych złodziei na rzecz tworzenie kompozycji z roślin mniej kuszących ewentualnych "kolekcjonerów" cudzej własności.
- karolacha
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 8142
 - Od: 1 cze 2014, o 15:56
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: okolice Wrocławia
 
Re: Lancety rodzinna ostoja ...cz.2
Pięknie kotek zakwitł w daliach  
 Sliczne widoki, las, jeziorko, grzyby jak namalowane  
 
A jak pięknie można zrobić stary dom na coś pokazowego
  trochę pomysłowości, doniczek z kwiatami -super  
			
			
									
						
										
						A jak pięknie można zrobić stary dom na coś pokazowego


 
		
