Hacjenda Anego cz.2

[Tosia1]

Ta piękna róża powinna nazywać się "Tosieńka"
Prawda? Akcja była szybka i decyzja Jadzieńki natychmiastowa!!!
U Jadzi bardzo się rozrosła, bo ma więcej miejsca.

[any57]

Jurku,

Mirko ...

Ta piękna róża powinna nazywać się "Tosieńka" Akcja była szybka

tak też ją będę nazywał - rzuciłaś komendę "wykopuj" i .... Jadzia już nic nie mówiła bo szpadel był wbity w ziemię

[dorcia7]

Róża jest piękna-jakkolwiek by się nie nazywała

[Syringa]

A mi sie zupełnie nie podoba

[asma]

Przecudna,wyjątkowa,gratuluję ogrodnikowi SKARBU
BRAK MI SŁÓW...och

[wielkakulka]

Śliczniutka, jak mocno kwitnie

[bwoj54]

Andrzeju!...świetna wyprawa...wrażeń co nie miara, prawda?
Nieznane mi miejsca...zapisałam, z zamiarem... wybrania się tam.
Smacznie u Ciebie , kolorowo,różyczkowo
Pozdrawiam serdecznie"wędrowniczków"

[Tosia1]

Ale kolory ma cudne!!! Wielki krzaczor z niej będzie. Odporna jest na wszystko!!!
Ale wszędzie jest cudnie!!!

[Alionuszka]

Andrzeju byłam i w Sandomierzu i na własne oczy widziałam Krzyżtopór ,Piękne miejsca...Pewnie nie ominąłeś jubilera w Sandomierzu p.Łutowicza,znanego z biżuterii z krzemienia pasiastego? Na pamiątkę musiałam sobie sprawić ...tym razem(a nie roślinę)...wisiorek z tegoż kamienia...
A różę tą z obrzeżeniem malinowym widziałam u Basi...ona wie jak się nazywa

[anabuko1]

Any
Piękne róże,a ta dwu-kolorowa szczególnie.
Poziomeczki bardzo smakowicie wygladają.Myślałam,kiedyś je posadzić ale miejsca brak,w to miejsce co my slałam liliowce posadziłam ,i juz

[Syringa]

JA chcę taką różę!! namiary,adresy,telefony....chcę i już! albo chociaż przekwitłego patyka,albo ze dwa...może spróbuję rozmnożyć....jak przekwitną w lipcu.... prrroszę...

Beti, ale ona jest przecież szczepiona, to patyk ukorzeniony nic nie da... Tak sie rozmnaża tylko róże rosnące na własnych korzeniach. Niestety musisz poszukać jej sobie w internetowych sklepach szkółek różanych (no chyba, że masz jakąś w realu blisko, ja np. nie mam, tylko takich chłopo-ogrodników, co sprzedają róże pod nazwami "róża czerwona", "róża żółta", nigdy nie wiadomo, jak to naprawde bedzie wyglądalo, jak urośnie, a ceny wcale nie są niższe niż w prawdziwych szkółkach dlatego ja kupuję teraz przez internet w licencjonowanych szkółkach).

O tu jest, zwie sie Monaco:
http://rozaria.pl/roze-wielobarwne

[any57]

Witajcie!
Doroto, Asiu, Aniu(wielkakulka) - widzę, że róże się podobają ... to dobrze - wszystkie róże są piękne

Betino - po przekwitnięciu patyczki ukorzeniam

Bogusiu - dziękujemy za pozdrowienia
głównym celem wycieczki było wejście na najwyższy szczyt G.Świętokrzyskich (Łysicę) brakujący do Korony Gór Polski i jak zawsze przy wyjeździe w inny rejon, czytam i szukam co warto zobaczyć - dlatego trwało to kilka dni i wrażeń mamy co niemiara

tak Tosiu będzie wielki krzaczor

Nela - to róża od Jadzi Jubilee du Prince de Monaco
nie wiem czy od p.Łutowicza, ale krzemień pasiasty ze straganu na Rynku nas zauroczył - nie kupiliśmy bo .... przez niego zaplanowaliśmy następną wyprawę w te strony ze zwiedzaniem kopalni w Krzemionkach Opatowskich - tam zakupimy "u źródła"

Aniu (anabuko1) ja dla moich poziomek ... wydarłem kolejny pas trawnika

Bea - może się znam, ale na mój rozum jeśli róża jest szczepiona to pędy ma szlachetne i ja te pędy wytnę i ukorzenię i ... chyba wyrośnie to co wsadzałem, gdybym brał odrosty korzeniowe z podkładki to zgadzam się z Tobą - byłoby co innego
poczekamy - zobaczymy, bo patyki będę ukorzeniał

[Tosia1]

Ukorzeniaj patyki Ja mam już swoje 2 Artemisy!!!!
Kilka patyków też się przyjęło!!!!

[asma]

Jak zimujecie patyki?

[Syringa]

Any, tak, pedy sa szlachetne, to jasne, ale one nie bardzo sa w stanie życ na własnych korzeniach z tego co wiem, przynajmniej niektóre. Z drugiej strony tacy dzicy sprzedawcy przeciez tak własnie uzyskują swój towar... Juz nie wiem, ja zupełnie nie znam sie na szczepieniu róż, zaraz zapytam forumkę znawczynię, jak to jest w końcu.

edit:
Znalazłam taki wątek:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=41&t=6804

Piszą, że tak mozna.
No niby wiem, że mozna, ale zawsze mnie zastanawia, po co w takim razie szkółkarze szczepią, skoro mozna prościej. I czytałam tez właśnie o tych korzeniach, że wymarzają itp.

edit ll:
I jeszcze taki:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=17577