Nie ukrywam, że taka pogoda jest mi na rękę

Nie cierpię zimna, ślizgawicy i przeszywającego wiatru...brrr...
Jednak zachęcona przez
Grażynkę, Beatkę i Ewę, postanowiłam sprawdzić, co słychać w ogrodzie.
Moje zdumienie nie miało granic. Zresztą zobaczcie same. Czy tak powinien wyglądać styczniowy ogród
Generalnie wszystkie byliny rozpoczęły wegetację. Gdzie nie spojrzę, to widzę wychodzące z ziemi młode rośliny.
Również krzewy nie pozostały w tyle i na wielu z nich widać pierwsze liście.
Takie np. róże nie dość, że nie zdążyły jeszcze zrzucić starych liści, to już ubrały się w wiosenną szatę.
Jedynie cebulowe zachowują się tak, jak należy, bo nie zauważyłam ani jednego czubeczka tulipanów, czy narcyzów
Aż boję się pomyśleć, co będzie...tfu, tfu...lepiej nie zapeszać
Marto, Aniu babeczki to mój znak rozpoznawczy.
Żadna z moich koleżanek do tej pory nie odważyła się podać mi tego rodzaju wypieku, bo wiedzą, jak smakują moje

Piekę je praktycznie na okrągło, bo uwielbiam zarówno te z kremem, jak i z sezonowymi owocami...truskawki zalane galaretką...mniam.
