
Od razu zrobiło się weselej.
Ale pracować się nie dało, bo ze wszystkich zakamarków kapała jeszcze woda.
Za to kiedy wszystko przeschło ogród zapachniał różami.

Ewka - też tak miałam.
Dopiero forum otwarło mi oczy na różnorodność roślinną.
I nawet teraz jeszcze odkrywam nowe rośliny.
Izuś - już się przyjęło.
Słoneczko rozjaśniło niebo i kwiaty od razu podniosły zwieszone główki.
Aga - mój dyptam cały czas kwitnie.
Aż się dziwię, że deszcze mu nic nie zrobiły a wręcz odwrotnie, nigdy tak pięknie nie kwitł.
Ale i tak wolę roślinki w słońcu niż w deszczu.

Reniu - pewno teraz i u Ciebie świeci słonko.
Ślimakom dzisiaj zrobiłam a kuku.....

Ale pogryzionych host już nie da się uratować.

Maryniu - u mnie też zapowiadają nawet trąby powietrzne.
Mam nadzieję, że nie u mnie a najlepiej w ogóle.
Aninko - ahoj.

Diky, u mne uż taky svieti.
A denivky delaji uż stonky kvetov.

Aniu - widzisz jak różnie kwiaty kwitną w naszych ogrodach.
U niektórych już przekwitają a u Ciebie zaczynają dopiero.
Ale tym sposobem wydłuża się nam sezon.

Zauroczona jestem dwoma różami.
Mimo deszczu i niszczącej najbardziej kwiaty mżawki dzisiaj dwie róże dały czadu - zapachem i wyglądem.
Wreszcie chyba rozpoznałam swoją rugosę i wygląda na to, że jest to Roseraie de l Hay.




Druga fantastyczna róża to Nevada.
Rozwinięte w słonku kwiaty mają od 10 aż do 12 cm średnicy - dała popis.

Przyjemny zapach rozchodził się dookoła niej, mimo iż kwiaty wypłukane są deszczem.
Polecam z czystym sumieniem , bo to cudowna róża.






Lada dzień rozkwitną następne.





I super wiadomość z ostatniej chwili.

Liliowce zaczynają wypuszczać pędy kwiatowe.
Na razie nie za dużo, ale pewno jak tylko zrobi się cieplej to ruszą ostro.

A jak u was ?