Lulka, no jak możesz, jaki obrzydliwy, no (tak sobie interpretuję, wolno mi

)
Kasiu, dzięki za info o asortymencie w Melonie... myślę, że ich wystawka jednorocznych jest jedną z najbogatszych w Wawie. Uwielbiam tę feerię barw, różnorodność roślin i ogromny wybór gatunków. Pojadę, wkrótce, ale najpierw muszę dostać przesyłkę od Adriana, bo już trochę pelargonii i fuksji od niego zamówiłam.
Marzenko, bardzo dobra koncepcja nasadzeń... jestem przekonana, że efekt kwitnących żylistków będzie po prostu zachwycający

Kuruj się, biedaku!
PanieM, i Ty, brutusie???
Jolu, jestem przekonana, że Twojego B. nie ma co pouczać w gotowaniu... on zna się na rzeczy

Jakie nawozy zastosujesz? Czy Ty masz u siebie jakikolwiek kawałek trawnika?
Aga, mam nadzieję, że kwitnący szpaler hortensji przeplatanych budlejami w motylach będzie pięknym akcentem w ogrodzie

Dzięki za odwiedziny!