Kobieta zmienną jest czyli manewrów ciąg dalszy.

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
asia2
1000p
1000p
Posty: 2257
Od: 2 maja 2006, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Kobieta zmienną jest czyli manewrów ciąg dalszy.

Post »

Od rana nurtuje mnie pytanie, czy krety zapadają w sen zimowy? Ostatnio mój osobisty zwierzak ograniczył nieco działalność, więc może już przysypia, czy jak... Jeśli chodzi o ogród, to nie mam za bardzo co pokazywać :( . Szara pleśń i czarna plamistość szaleją na powierzchni niczym krecior pod ziemią. Te ponure kolorystycznie zarazy spędzają mi sen z powiek i skutecznie zniechęcają do pobytu na ogrodzie... nie mogę po prostu na to patrzeć... stąd skromna dokumentacja fotograficzna ...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Toskania jest zdecydowanie bardziej fotogeniczna :wink: . Pod chmurami Toskanii spędziliśmy tydzień i wyjeżdżaliśmy z przekonaniem, że jeszcze nas tam zobaczą ;:306 ... Zrobiliśmy sporo kilometrów, mnóstwo czasu w samochodzie (ku rozpaczy mojego dzielnego M, który wolałby zwiedzać winnice i degustacje :;230 ), ale było warto. Widoki niezapomniane. Na pierwszy ogień poszły Lucca, Pisa i Livorno. Największe wrażenie zrobiły na nas jednak małe miasteczka: San Gimignano, Montepulciano, Montalcino i przede wszystkim Volterra. Warto zobaczyć też Arezzo i Sienę. Trochę rozczarowała Florencja, ale może to przez zmęczenie materiału (trafiliśmy tam na samym końcu). Najbardziej jednak zapadają w pamięć krajobrazy... Winnice, gaje oliwne, aleje cyprysowe... a widok fig, granatów i opuncji na wolności bezcenny ;:306 ! Jednym słowem - zielona uczta dla oczu!
No i na dokładkę uczta kulinarna - znakomita kuchnia i pyszne winko ... Raj na ziemi!
Awatar użytkownika
Annes 77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11750
Od: 6 maja 2008, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubuskie

Re: Kobieta zmienną jest czyli manewrów ciąg dalszy.

Post »

Asiu co Ty chcesz,piękne obrazki pokazujesz...masz mojego wymarzonego dredowca
Liriope też Ci kwitnie:) Wycieczkę mieliście wspaniałą,ile km przejechaliście?
Awatar użytkownika
Lady-r
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 4275
Od: 3 lis 2006, o 12:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: między Płockiem, a Ciechanowem

Re: Kobieta zmienną jest czyli manewrów ciąg dalszy.

Post »

Asiu odnośnie kreta nie zapadają w sen zimowy, mają komory do spania dość głęboko pod ziemią i spiżarnię, gdzie zbierają pokarm na całą zimę. Potrafią przechowywać nawet żywe dżdżownice. ;:202 A ryją głównie, gdy im się uszkodzi korytarze. Jak nic nie robisz w ogrodzie to mniej ryje, ale raczej nie poszedł. No mojego nic nie ruszało, naftalinę to wywalał na powierzchnię ziemi. ;:224
pozdrawiam Ania jestem na etapie wymieniania tego co mi się trafiło na to co mi się podoba ;)
Mój ogródek cz.1
Zadbajmy o zdrowie Moje domowe Ogródek Lady-r po przerwie
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25222
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Kobieta zmienną jest czyli manewrów ciąg dalszy.

Post »

Ja tam też lubię te nasze widoczki.
Twój ogród tętni życiem.
No może czasem nie chcianym ;:306
Liriope i mi się marzy
Awatar użytkownika
asia2
1000p
1000p
Posty: 2257
Od: 2 maja 2006, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Kobieta zmienną jest czyli manewrów ciąg dalszy.

Post »

Aniu, zdradzę w tajemnicy, że skrzętnie wybrałam te fotki, na których jeszcze można coś pokazać :;230 (dlatego ich tak mało) i do tego strzelane komórkowcem (bo mniej wyraźne :wink: ). Róże to jedna wielka masakra. Rozkwitają pojedyncze pąki (chociaż jest ich sporo) - reszta zamiera. Czerwona rabata jest prawie łysa - plamistość skutecznie poradziła sobie z wszystkimi liśćmi (pomimo oprysków). I tu biję się w pierś wątłą - Maju, w tym roku zapomniałam o Biosepcie :oops: !
Do i po Toskanii w sumie zrobiliśmy jakieś 4000 km.

Lady-r no to mnie pocieszyłaś... ;:219

Margo, tak... życie aż kipi ;:306 ! Szczególnie wewnętrzne... Chociaż grzyby i pleśnie też mają się całkiem dobrze ... Liriope jest bardzo wdzięczne, mam jeszcze odmianę variegata, ale ta dopiero zaczyna kwitnąć. Niestety słabo mi się liriope rozrasta na boki. Jeżeli wiosną da się coś oddzielić, to się z Tobą podzielę (tylko musisz się przypomnieć! bo ja mam pamięć złotej rybki).

Na dobry początek dnia (a to już czwartek ;:65 ) róże (o tej porze większość ścinam do wazonu - dzięki temu udaje im się rozkwitnąć...)

Obrazek
Awatar użytkownika
dodad
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5858
Od: 21 cze 2009, o 18:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: małopolska Gorlice

Re: Kobieta zmienną jest czyli manewrów ciąg dalszy.

Post »

Asia, wspaniałe widoki! Ech cudna podróż, będziecie mieli co wspomianć w ciemne, zimowe wieczory.
Ja niestety w tym roku wakacje miałam "miejscowe", trudno, odrobię w przyszłym sezonie :)
I u mnie w ogrodzie szaleja grzyby. Jakos odpuściałam wszelkie ogrodowe prace, najpierw upały i susza, potem wysiadł mi kregosłup i na efekty nie trzeba było długo czekać. Obraz nedzy i rozpaczy. Ale zabieram się do roboty. Prawie trzysta cebul czeka na posadzenie :wink:
Miłego dnia ;:196
Ogród - moje miejsce na ziemi
Zapraszam serdecznie - moje linki
Pozdrawiam, Dorota
Awatar użytkownika
asia2
1000p
1000p
Posty: 2257
Od: 2 maja 2006, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Kobieta zmienną jest czyli manewrów ciąg dalszy.

Post »

Dorotko, już wspominamy :wink: . Szczególnie w taki dzień jak dziś... leje od rana, czyli typowa polska jesień.
Powiem Ci w sekrecie, że na mnie też czeka skrzynka cebul (nie liczyłam ile).... więc doskonale Cię rozumiem ;:306 . Mam tylko dwa problemy: brak miejsca (a znowu mnie poniosło przy zakupach) i kret (obawiam się, że to co posadzę za chwilę znajdę na powierzchni. W ten sposób wykończył mi jedną jeżówkę - co ja ją wsadziłam, to on mi ją z korzeniem na wierzch. Potem dopiero się jorgnęłam, że bezczelnie wsadzałam mu ją prosto w korytarz. Niestety jeżówka nie wytrzymała tej przepychanki i w końcu padła... ;:306 )
x-ag-a
---
Posty: 13308
Od: 23 kwie 2011, o 19:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kobieta zmienną jest czyli manewrów ciąg dalszy.

Post »

Asiu, naprawdę się cieszę, że zwiedziliście tak cudowne okolice Włoch... jak dla mnie, marzenie, żeby się tam przenieść na stałe. Od zawsze o tym myślałam i mówiąc szczerze, niewykluczone że to się kiedyś ziści. Póki co, dziękuję za fotograficzne impresje... te pagórki, pola, architektura, roślinność - to wszystko robi znakomite wrażenie.

W ogrodzie już jesiennie, ale za to bardzo dojrzale... czy obserwujesz jak bardzo zmienił się Twój ogród w tym kontekście? Przypomnisz ile czasu uprawiacie działkę?

Z kretem my sobie poradziliśmy - pułapki, które mamy działają zawsze. Spróbuj i Ty!

Buziaki,
A
Awatar użytkownika
dorcia7
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12472
Od: 13 lip 2011, o 13:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wielkopolska

Re: Kobieta zmienną jest czyli manewrów ciąg dalszy.

Post »

To zdjęcie ;:oj -stolik ,wazon i róże to sceneria di jakiegoś pałacu ;:333
Awatar użytkownika
dodad
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5858
Od: 21 cze 2009, o 18:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: małopolska Gorlice

Re: Kobieta zmienną jest czyli manewrów ciąg dalszy.

Post »

Asia, u mnie nigdy nie miałam problemów z ryjącymi. Do tego roku :evil: Wiosna robiłam nową rabatę z różami, nawiozłam nowej ziemi, obornika i cholery się wprowadziły :| Na szczęście nie wyłażą poza ta jedna reabate, ale tam sieć korytarzy potężna. Zakładałam trutki, bo obawiam się, ze prócz kreta ryje tam cos gorszego. Chwilowo troche się uspokoiło, ale obawiam się, ze to nie koniec.
Pamietam, ze swego czasu walczyłam z ryjacymi wpychajac im do korytarzy szmaty nasaczone ropą (olejem napędowym). Oczywiście po jakims czasie szmaty usunęłam. Sposób może niezbyt ekologiczny ale chyba skuteczny, bo sie wyniosły ;:173 Musze powtórzyć.
Mam nadzieję, ze róze wytrzymaja tą walkę :wink:
Ogród - moje miejsce na ziemi
Zapraszam serdecznie - moje linki
Pozdrawiam, Dorota
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
Lady-r
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 4275
Od: 3 lis 2006, o 12:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: między Płockiem, a Ciechanowem

Re: Kobieta zmienną jest czyli manewrów ciąg dalszy.

Post »

No moją pułapkę to on zawsze omijał, ale ja mam taką plastikową rurkę z zapadkami. :roll:
pozdrawiam Ania jestem na etapie wymieniania tego co mi się trafiło na to co mi się podoba ;)
Mój ogródek cz.1
Zadbajmy o zdrowie Moje domowe Ogródek Lady-r po przerwie
Awatar użytkownika
robaczek_Poznan
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8597
Od: 30 sty 2012, o 23:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Kobieta zmienną jest czyli manewrów ciąg dalszy.

Post »

Asia, widoki bajeczne...obrazy Toskanii jak żywe, wspaniale uchwyciłaś klimat tego miejsca.
Mam nadzieje na spotkanie wkrótce i opowieści przy butelce Brunello ;:136
W ogrodzie widoki prawdziwie jesienne, byłoby jeszcze piękniej gdyby pokazało się słonko ;:131
Cebulowe czas zacząć, ja dzisiaj planuję podziałać ;:65
Miłego dnia :wit
Pozdrowionka :-) Kasiek *aktualny wątek
*moje wątki*
Awatar użytkownika
alexia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1673
Od: 1 lut 2011, o 18:19
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: HN-D

Re: Kobieta zmienną jest czyli manewrów ciąg dalszy.

Post »

asia2 pisze:...... Szara pleśń i czarna plamistość szaleją na powierzchni niczym krecior pod ziemią.
http://www.target.com.pl/produkty/targe ... h,529.html
A moze to spobowac.Chyba jest cos o tym preparacie na FO.Pozdrowienia.
https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 96&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
Annes 77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11750
Od: 6 maja 2008, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubuskie

Re: Kobieta zmienną jest czyli manewrów ciąg dalszy.

Post »

Asia u mnie od rana pada,jutro mam w planie posadzić tulipany...
Moja Ingrid Bergman stoi zupełnie łysa,ani jednego listka,ostatnio przez przypadek ją nadepnęłam ;:131
4000 km wow sporo km przejechaliście,ale widzę,że warto było ;:108
Awatar użytkownika
asia2
1000p
1000p
Posty: 2257
Od: 2 maja 2006, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Kobieta zmienną jest czyli manewrów ciąg dalszy.

Post »

Aga, przenoś się :D , będziemy Cię regularnie odwiedzać ;:306 . W trakcie naszych wojaży widziałam kilka ładnych nieruchomości na sprzedaż ;:183 ...
Działka ma lat chyba ze 30. Bardziej na poważnie zajęłam się nią jakieś 7 lat temu. Czy dojrzała - trudno mi oceniać. Dla mnie ciągle jest nie taka, jaką chciałabym ją widzieć (ale chyba prawie każdy ogrodnik tak ma).
Co do kreta - jestem już tak zdesperowana, że nawet mogę sięgnąć po rozwiązania ostateczne... Budzi się we mnie instynkt mordercy... :pogon

Dorciu, do wnętrz pałacowych trochę mi brakuje ;:306 ...

Dorotko, każda metoda dobra - byle była skuteczna. No może poza dynamitem ;:306 .... Zbyt dużo skutków ubocznych...

Lady-r, ja też taką mam, ale poza ziemią nic się w nią nie złapało :?

Robaczku, dziękuję za toskańskie wskazówki ;:196 . Nie wiem kiedy uda nam się spotkać, bo dwa najbliższe weekendy mam wyjezdne (po cichu liczyłam na ten miniony, bo M był w pracy, ale z kolei Ciebie na łopacie wywiało). Cebulowe też nie wiem kiedy posadzę, bo wciąż brak czasu (tzn. kiedy mogłabym to zrobić zazwyczaj jest zimno, wieje i leje, tak jak dzisiaj na przykład ;:222 ).

Alexia, dzięki za info - tego jeszcze nie stosowałam. A Ty masz jakieś doświadczenia z tym preparatem?

Aniu, u mnie też ciągle deszcz... oczami wyobraźni już widzę jak się te wszystkie zarodniki cieszą na owocne rozmnażanko :evil: ...
Fakt, trochę kilometrów było, ale masz rację - warto...
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”