Wiecie co łatwo Wam mówić że będzie dobrze ale to będzie tak jakby bliźniaczki które żyły do tej pory osobno a od teraz mają żyć razem, jedna o drugą zazdrosna i rywalizacja będzie na pewno, zwłaszcza o dziadka i dobrze że jeszcze mam dziadka w odwodzie
Tosia nie można zająć się dziećmi samemu pracując, to niewykonalne.

same to one mogą się bić o zabawki
Julek niech moc będzie ze mną i z tymi którym na chwilę zostawię te bestie
A myślisz że ja jestem dobra , nie ulegam kaprysom i fochom strzelanym na zawołanie ale wnuczki nie mają innego wyjścia , jak będą starsze to będą wolały iść do przedszkola.
Grażynko wykorzystywać to ja się nie daję ale takie bestie nawet na chwilę nie można spuścić z oczu bo kto wie co im wpadnie do główek
Ewuś tylko trzeba mieć bezpieczny ten wybieg dla bestii a u nas tyle niebezpiecznych sprzętów i miejsc że nie mogę puścić samopas a nie usiedzi jedna z drugą ani chwili na miejscu, to nie to co najstarszy przy którym mogłam nawet kosić trawę kosiarką a on grzecznie się bawił w jednym miejscu.
Gosia źle może nie będzie ale na prace ogrodowe zostanie mi chyba tylko sobota.
Ala wiesz o czym mówię jak dwie bestie się spotkają to nie jest za wesoło
Kasiek jesienią jak bywały razem u nas to jeszcze sypiały w dzień ale teraz to one są za 'dorosłe' na spanie wiec i wolnego na rabatki mieć nie będę. A jeszcze trzeba ugotować i nakarmić bestyjki.
Kalifornijka wygląda normalnie , nie wiem o jaki
śnięty kolor Ci chodzi

większość iglaków ma zmieniony kolor w zimie ale nie pamiętam czy ona tak miewa

to jest starsz bestia która wszystko by przesadzała, podlewała lub wykopywała ale jak to robić jak na dworze będzie jeszcze mokro i zimno na takie zabawy ogródkowe ale przesadzić kilka róż muszę właśnie w takim zimnym czasie
