Kropelka zaprasza

[sweety]

Nie przejmuj się. Od tygodnia nie bywam w ogrodzie poza bladym świtem i wieczorem. Z trudem po namiętnym staniu z wężem udało mi się ostatnio powycinać przekwitnięte kwiaty, bo nawet tak nie wymagająca wysiłku czynność powodowało, że woda lała mi się po plecach... Ale dziś zero słonka i raptem 24 stopnie

[bwoj54]

Mariolu!...pooglądałam Twoje śliczności...podziwiam...
Jestem szczęśliwa a roślinki chyba bardziej , gdyż pada spokojny , miarowy deszczyk już od godziny.
Pozdrawiam serdecznie

[maryla-56_56]

Po nocnym i porannym deszczyku byłam na działkach.
Fajnie się pracowalo. Teraz znów pada.
Mariolko śliczne miecze i jak stoją. Życzę deszczu i ochłody.
Pozdrawiam.

[Margo2]

Marylka ma rację. Zupełnie inaczej się oddycha po deszczu
W człowieka nowy duch wstępuje.

[kropelka]

Aniu, Bogusiu, Marylu, Gosiu Fajnie, że jesteście
U mnie też popadało i ochłodziło się, tak lubię Oczywiscie zaraz po deszczyku do akcji wkroczyły komary, żeby cokolwiek zrobić naraziłam sie na pokąsanie ze hej
Mimo, że nie poświecam ogrodowi tyle czasu co powinnam, on jakoś sobie radzi. wszystko kwitnie co powinno, z każdym rokiem bujniej i więcej. Szkoda tylko, że tak duzo wody wyparowało z oczka przez te upały, no ale...

Generalnie dziś jestem na nogach od 3.30 Najstarsza córka pojechała bladym świtem na kolonię nad morze, i czuję, że póki nie dostanę wiadomości, że szczęśliwie dojechali na miejsce nie zaznam spokoju.

Idę do Waszych ogrodów, póki drobiazgi śpią, bo mam wielkie zaległości u kazdego ;)

Przypadkowe zdjęcia z lipca, jeszcze nie zgrałam tych najświeższych

[sweety]

Fajnie się trafiło, bo ja uwielbiam tą Twoja pergolę
A córcią się nie martw. Da sobie radę. Pamiętam jak moja pierwszy raz pojechała po 1szej klasie...

[imwsz]

Ojjjj, a Ty narzekasz na róże. Twoja porośnięta pergola jest zjawiskowa
Czy ona tak przez całe lato??
No jestem ciekawa jak ten "zaniedbany" ogród wygląda
Kochana Ty nic nie pisz o fruwających kąsających - jak w poprzednią niedzielę coś mnie uwaliło koło kostki to od tygodnia jestem na antybiotyku bo stopa była spuchnięta jak balon + wielki krwiak
Ja już nie wiem co to takiego zmutowanego fruwa Do ogrodu to tylko do południa bo wieczorami naloty
Mamuśka czas szybko zleci

[kropelka]

Aniu, wiesz, że dziecko jest dzieckiem dla matki bez względu na wiek ;)

Ilonko, moje pergola wygląda tak mniej wiecej przez 3-4 tygodnie. Teraz nie jest już tak zjawiskowa. Zdjęcia są z lipca Mnie również coś innego niż komar użarło w kostkę, na szczęście nie reaguję jakoś bardzo alergicznie, ale się chce zadrapać, nawet smarowidła nie pomagają

[beatab]

Mariolka - nie martw się wyprawą córki - wszystko przed Tobą -wyobraź sobie, że mój młodszy to objechał cały świat -najbardziej przeżywałam wyjazd do Irlandii do Belfastu- później już z górki - nawet była Alaska - a najbardziej cieszyłam się, gdy studia w Australii mu przeszły - co roku nowe pomysły- a u mnie siwe włosy

[kogra]

Chciałabym mieć taką pergolę.
Córcia pewno zaraz da znać o przyjeżdzie.
Wiec głowa do góry, będzie dobrze.

[becia123]

Pergola z różami cudna tyle kwiecia .Córa wróci zadowolona ,pełna wrażeń a ty nie potrzebnie się martwic ale taka już natura matek

[maryla-56_56]

Bujnie kwitnie Ci nachyłek, u mnie ma parę kwiatków na całą kępę.
Róża na pergoli cudowna, a córcia zadowolona?

[kropelka]

Marylu, Beciu, Kogra, Beatko- witajcie Fajnie, że jesteście. Córka zadowolona, ja też spokojniejsza gdy wiem, ze dotarli na miejsce

W ogrodzie huk pracy, ciągle cos rozkwita i przekwita, chwasty sieją sie wszędzie, co nieco trzeba porozsadzać, bo zagłusza sie nawzajem, żywopłot do przycięcia- ech, pracy huk...

[Maska]

Mariolko już jakby koniec lata - pierwszy mieczyk śliczny! i te chryzantemki

[kropelka]

No właśnie Marysiu. Poranki, noce i wieczory ewidentnie przypominają o tym, że jesień już tuż, tuż.
Astry, marcinki, chryzantemy zaczynają kwitnąć, choć kilka typowo wiosennych kwiatów również (np.płomyki płożące czy prymulki)...
Mój wielki zapał do pracy w ogrodzie przeplata sie z chwilami... hmmm...załamki ogrodowej?
Z jednej strony wszystkie kwiaty mnie cieszą bardzo, ale gdy zastanowię się nad tym głębiej, to jednak duzo roslin jest posadzonych w niewłaściwych miejscach, i w sumie to powinnam je poprzesadzać...

Kombinuję teraz nową rabatkę, drę znów trawę i sama nie wiem czy coraz mniejszy trawnik napawa mnie dumą czy wręcz przeciwnie

Malwa


Wyłożona po deszczu hortensja





No i ten busz kwiatowo-chwaściany wzajemnie sie zagłuszający