
OD ponad dwóch lat mam takiego kaktusa :



Na początku stał na parapecie,od ponad roku stoi na półce, gdzie ma i cień i słońce. Niestety przesadziłam go do doniczki bez odpływu i kaktusy zaczęły gnić jeden po drugim .Było ich cztery,dopiero przy ostatnim wpadłam na pomysł,żeby wysuszyć ziemię. No i ,że słońca nie było,to przez trzy godziny ja suszyłam suszarką do włosów,bo nie miałam nowej ziemi. Z gnojowatej ziemi mam delikatnie wilgotną. Wsadziłam do niej ostatniego kaktusa i dwie szczepki z kaktusów,które zgniły. Teraz mam pytanie. Kiedy podlać tego kaktusa? Bo na razie się wstrzymuję. I czy te szczepki mogą być trzymane razem z nim? No i od dawna już mój kaktus jest chyba chory,bo są na nim różne plamki i jakbyście wiedzieli,to powiedzcie mi proszę co można z tym zrobić czy mam się nimi nie przejmować?