Kwiaty i kwiatki IwonkiD

[katharos]

Może zmarzły, jak nie chodziły codziennie po śniegu i mrozie to nie przywykły

[Dorota71]

Moje jak zobaczyly śnieg, to oszalaly. Zaczęly się z tej radości uczyć latać.

[IkaD]

Patrycjo bardzo dziękuję i cieszę sie ,że nacieszylaś oczka
Arletko nie wierzę,że brak miejsca Cię moze powstrzymać ,kiedy zobaczysz jakiś piękny okaz to miejsce się znajdzie jak u wszystkich
Haniu,Kasiu ,Paulinko dziękuję dziewczynki to miłe bardzo
Renatko dzięki kochana ,,doczekasz na pewno
Justynko,Alu dzięki za miłe słowa i odwiedzinki do zimowania kwitnących takie zabudowane loggie czy tarasy są prawie doskonałe ale podczas silniejszych mrozów trzeba jednak troche dogrzać i ja wstawiłam tam grzejnik olejowy, na noc go włączam i uchylam troche drzwi od salonu ,żeby troche tego zimna weszło na parapet w środku na którym stoją storczyki i widzę ,że im pasuje taka obnizka temp.w nocy
Kasiu pływaczom nalałam już do pełna wody deszczowej w te osłonki i mają się dobrze a bugenwilla to na pewno nie to samo co sundavilla popatrz na pierwszą str,u mnie na te kwiaty a właściwie przylistki kolorowe bugenwilli i porównaj z sundavillą
Eluniubardzo dziękuję kochana
Kasiu i w Twoim ogrodzie jest pieknie tak latem jak i zimą azalie dziekuja za tyle miłych komplementów i zawiazuja coraz to nowe pąki

Kasiutko witam serdecznie w moich progach dziękuję za tyle przemiłych pochwał i szepnę słówko małe o azaliach..one nie potrzebuja rączki tylko wakacji na dworze aż do pierwszych pąków,wody bez wapnia i zimna do kwitnienia ...to tyle a hibiskus ten kremowy uparciuch wreszcie zakwitł po dłuższej przerwie i ma nowe pąki a różowy teraz odpoczywa

Dorotko ,Izuniu dziękuję kochane ..

[IkaD]

ja tu odpisuję zaległości a tu nowe odwiedzinki
Dorotko .Kasiu za zimno im w nogi i chowały na zmianę pod siebie to jedną to drugą
Dorotko u mnie jak było cieplej to ten śnieg tez sprawiał im radochę ale od 2 dni ręka przymarza do klamki to co mówic

[IkaD]

coś dla Kasi i Kasiutki
bugenwilla


sundavilla


ostatnie kwitnienie hibiskusa kremowego i nowe kwiaty w drodze...

[tesia39]

Iwonko, piękne azalie mam nadzieję że mojemu tacie też tak zakwitnie
Pozostałe kwiatuszki też przepiękne

[labka1]

Ja jestem załamana..ta Twoja sadzoneczka jest podwiędnięta..ciągle , te bez korzonków stoją w ziemi ale listki straciły..(mówię o bungewilli)
Wszystkie te pokrzywki powsadzałam do do ziemi i osłoniłam butelkami plastikowymi.
Juka nic jeszcze nie puściła..

Jak patrzę na te Twoje cudne kwiatuszki..to jestem załamana..Kocham Hibki ale wątpię czy się dochowam jakiegoś..ja sieję różności i wschodzą nawet..a normalnych kwiatów nie mogę utrzymać..

[IkaD]

Kasiu ,zasmuciło mnie to ,ze sadzonka bugenwiili ta z bryłką korzeniową Ci podwiędła a ta druga odmiana ,ona miała tez maleńkie korzonki i zaczęła puszczać maleńkie listeczki bo te starsze wcześniej zgubiła ale powinny rosnąć a nie wiednąć koleuski juz powinny pokazać korzonki bo u mnie juz pokazały a cięłam 2 dni po wysyłce do Ciebie i dzisiaj juz posadzilam do ziemi.A te 3 sadzonki strzałkowca ?jedna z nich miała jeden, dość długi korzonek a reszta juz powinna puścic bo one stały u mnie w wodzie sporo czasu.
Kochanie nie juka tylko dracena ...ona puści korzenie ale ta pora opóznia ten proces bo latem ukorzeniaja sie dośc szybko a zwłaszcza w gorącej szklarni.
Ale Kasiu jak sie nie uda utrzymac bugenwilli to zrobię Ci nowe sadzonki wiosną ,,na pewno lepszy to czas na wszelkie sadzonki także nie martw się.. to już niedługo
Pocieszę Cie ,że padł mi fiołek dorosły, niedawno kupiłam i zaczął na nowo kwitnąć i z dnia na dzień zaczął więdnąć i w ciągu kilku dni było po nim ale kiedyś M trącił i złamał 3 liście i...one własnie puściły maluszki padł mi też niecierpek biały z listkami variegata i 2 najmniejsze sadzonki hiiskusa od Nolinki chociaz miały juz korzonki i zaczęły puszczać po nowym listku

Teresko dziękuję kochana,na pewno Twojemu Tacie tez będzie pieknie kwitła

[labka1]

Nie możesz mnie pocieszać własnymi stratami kochanie..bo żadna przyjemność dla mnie..
koleuski nie miały korzonków tylko takie kropeczki ale że zaczynały podgniwać to szybko powsadzałam w ziemię..jeden ciemny taki zdechł.
Strzakłowce , fakt jeden miał korzonek..drugiemu urósł i jeden chyba nie miał..ale wsadziłam, bo mówię Ci psuły się.
a pamiętasz tego koleusa co uratowałam...? Siedział sobie pięknie w osłonce butelkowej już całkiem odratowany...Zdjęłam mu osłonkę i zdechł w ciągu godziny...i wygląda gorzej niż wcześniej..wcisnęłam do doniczki wiotkie toto , tak z boku..jak zdechnie to wywalę..

Azalie się trzymają na razie..tfu tfu..nie opadają, wzrostu po nich nie oczekuję w tym momencie..ale niechby korzonki wypuściły..
Ale te bugenwille to naprawdę..serce boli..no może jeszcze coś wypuszczą? może ? może?....

no widzisz..rosiczki wychodzą..a takie coś nie chce rosnąć tylko straty poniosłaś..Ty i ja też..

[IkaD]

Kasiu nie przejmuj się stratami ...wiosną nadrobimy a pocieszam tak coby Ci razniej trochę było i głowa do góry kochana u azalii ten proces puszczania korzonków nawet latem nie był szybki ale dopóki listki są zielone i nie więdną to będzie dobrze ,,,cierpliwości trzeba do niektórych

[labka1]

Dziękuję Skarbie za słowa otuchy...niemniej straty to straty..ja jestem oszczędna poza tym,że zwyczajnie szkoda mi roslinek..

A prośbę mam nieroślinna..możesz mi wysłać na pw przepis na pasztet ten co mi przysłałać? Spróbuję zrobić z innego mięska, bo kaczuchy nie dorwę, ale przepis by się przydał..

Idę nasączać torf...wysiewam rosiczki ..tylko troszkę , reszta wiosną

[IkaD]

Mnie tez boli strata roslinki tym bardziej ,kiedy mam pojedynczy egzemplara ulubionej ale rzadko sie zdarza,że nie mam ich sadzonki ,A jeśli nie mam to trudno.. wypełniam wtedy lukę innym chciejstwem,które będzie lepiej współpracować ze mną i cieszyć oczy
Kasieńko póżniej podam Ci na pw ten przepis ale to jest typowo drobiowy a jak z innych mięs to pewnie inne proporcje i przyprawy ale to można samemu tez modyfikować

Ale Cie wzięło na rosiczki czy w ogóle na siewy???

[Karolina__]

Iwonko, ten hibiskus jest taki biały czy kremowy?
Cudowny

[IkaD]

Karolinko patrząc z boku to kekko kremowy a na wprost i kiedy ma dużo słonka to wygląda na białego

[Nolinka]

Dziewczynki nie martwcie się, już niedługo wiosna i będziemy ukorzeniać na nowo. A skoro pzyznajemy się do niepowodzeń, to dodam, że padł mi klonik bordowy - miał korzonki, siedział pod butelką i tak padł. Ale żeby było śmieszniej, żółty, ten bez korzonków, który po wyjęciu z paczki był kompletnie zflaczały, rośnie sobie w najlepsze. I bądź tu mądry - jak coś ma rosnąć, to będzie rosnąć, a jak mu inny los pisany, to trudno. Nie trzeba się poddawać, tylko próbować dalej