Beatko, witaj

A to dlaczego Twój
Chopin nim nie jest?? Lecę zajrzeć co się tam dzieje wśród tych 160 krzaków
Maryniu, przed chwilą ja byłam u Ciebie i też nacieszyłam oczy ogromem cudownego kwiecia... Kiedy u mnie będzie taki gąszcz!?
Majutek, to ja dziękuję że do mnie zaglądasz

Powoli schodzi ze mnie powietrze, myślę, że niedługo wrócę do formy. Cieszę się, że moje róże przyciągają Twój souvenirowy wzrok
Franci, jak zmagania nocniczkowe? ;-)
Coś mi się wydaje, że Ty pozostaniesz wierna powojnikom i hortensjom... tak Ci wrzucamy te róże, ale nie ruszają Cię aż tak ;-))
Cieszę się, że
Hermione zwróciła swoją urodą Twoją uwagę... musimy się umówić - wsadzę Twój nos do jej środka i pękniesz różanie ;-))
Parę migawek z ogrodu... chodzę, wącham, przycinam przekwitnięte pąki, ale pracować jakoś nie mam siły... duszno!
